Co jeszcze z Czech??
napisał/a:
~Agnieszka"
2007-06-02 09:13
witam,
od razu uprzedzę, że przeglądałam archiwum i wynotowałam między innymi takie
ciekawostki jak:
knedliczki w proszku, salami Polican, homo erectus, semtex forte, czekolada
studencka, rum, ser żółty w panierce do smażenia.
Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka dni
do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
dostępne w normalnych marketach ??
A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
mogę zapłacic polską kartą bankomatową?? A jak jest z opłatami drogowymi??
Przepraszam za ten zalew pytaniami, ale zakładam, że wielu z Szanownych
Grupowiczów było w Czechach i moze mi udzielić informacji.
Z góry dziekuje
Agnieszka
od razu uprzedzę, że przeglądałam archiwum i wynotowałam między innymi takie
ciekawostki jak:
knedliczki w proszku, salami Polican, homo erectus, semtex forte, czekolada
studencka, rum, ser żółty w panierce do smażenia.
Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka dni
do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
dostępne w normalnych marketach ??
A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
mogę zapłacic polską kartą bankomatową?? A jak jest z opłatami drogowymi??
Przepraszam za ten zalew pytaniami, ale zakładam, że wielu z Szanownych
Grupowiczów było w Czechach i moze mi udzielić informacji.
Z góry dziekuje
Agnieszka
napisał/a:
~BBjk
2007-06-02 09:41
Agnieszka pisze:
> A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową?? A jak jest z opłatami drogowymi??
> Przepraszam za ten zalew pytaniami, ale zakładam, że wielu z Szanownych
> Grupowiczów było w Czechach i moze mi udzielić informacji.
Powinnaś chyba dać temat "Ludek, do tablicy!".
Zanim Ludek się zbudzi/zsiądzie z roweru, podpowiem tylko, że:
-płacenie kartą jest ogólnie przyjęte, poza małymi wiejskimi sklepikami,
ale trochę koron warto przy sobie mieć, choćby na piwo, czy kawę w
przydrożnej knajpce. Obojętne, gdzie korony wymienisz, można tez jechać
bez i spokojnie wziąć na miejscu z bankomatu. Oidp, prowizja jest niewielka,
-należy wykupić winietkę na autostrady i drogi ekspresowe, jeśli takimi
będziesz jechać,
-alkohol: przez wewnętrzne granice Unii Europejskiej chyba można
przewieźć legalnie do 10 litrów wysokoprocentowych napojów, wymiennie 90
litrów wina, wymiennie 110 litrów piwa. Ale nie sprawdzałam doświadczalnie.
Ogólnie i IMHO: szkoda czasu na latanie po marketach, lepiej iść do
jakiejś knajpki z lokalnym klimacikiem, zjeść coś dobrego, posłuchać
muzyki,a przede wszystkim pozwiedzać Czechy. Jeśli jednak nastawiasz się
na intensywne zakupy, poza spożywczymi, warto zajrzeć do sklepów
sportowych i muzycznych.
--
BBjk
> A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową?? A jak jest z opłatami drogowymi??
> Przepraszam za ten zalew pytaniami, ale zakładam, że wielu z Szanownych
> Grupowiczów było w Czechach i moze mi udzielić informacji.
Powinnaś chyba dać temat "Ludek, do tablicy!".
Zanim Ludek się zbudzi/zsiądzie z roweru, podpowiem tylko, że:
-płacenie kartą jest ogólnie przyjęte, poza małymi wiejskimi sklepikami,
ale trochę koron warto przy sobie mieć, choćby na piwo, czy kawę w
przydrożnej knajpce. Obojętne, gdzie korony wymienisz, można tez jechać
bez i spokojnie wziąć na miejscu z bankomatu. Oidp, prowizja jest niewielka,
-należy wykupić winietkę na autostrady i drogi ekspresowe, jeśli takimi
będziesz jechać,
-alkohol: przez wewnętrzne granice Unii Europejskiej chyba można
przewieźć legalnie do 10 litrów wysokoprocentowych napojów, wymiennie 90
litrów wina, wymiennie 110 litrów piwa. Ale nie sprawdzałam doświadczalnie.
Ogólnie i IMHO: szkoda czasu na latanie po marketach, lepiej iść do
jakiejś knajpki z lokalnym klimacikiem, zjeść coś dobrego, posłuchać
muzyki,a przede wszystkim pozwiedzać Czechy. Jeśli jednak nastawiasz się
na intensywne zakupy, poza spożywczymi, warto zajrzeć do sklepów
sportowych i muzycznych.
--
BBjk
napisał/a:
~Agnieszka"
2007-06-02 09:48
Użytkownik "BBjk" napisał w wiadomości
> Agnieszka pisze:
>
>> A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
>> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
>> mogę zapłacic polską kartą bankomatową?? A jak jest z opłatami
>> drogowymi??
>> Przepraszam za ten zalew pytaniami, ale zakładam, że wielu z Szanownych
>> Grupowiczów było w Czechach i moze mi udzielić informacji.
>
> Powinnaś chyba dać temat "Ludek, do tablicy!".
> Zanim Ludek się zbudzi/zsiądzie z roweru, podpowiem tylko, że:
>
> -płacenie kartą jest ogólnie przyjęte, poza małymi wiejskimi sklepikami,
> ale trochę koron warto przy sobie mieć, choćby na piwo, czy kawę w
> przydrożnej knajpce. Obojętne, gdzie korony wymienisz, można tez jechać
> bez i spokojnie wziąć na miejscu z bankomatu. Oidp, prowizja jest
> niewielka,
> -należy wykupić winietkę na autostrady i drogi ekspresowe, jeśli takimi
> będziesz jechać,
> -alkohol: przez wewnętrzne granice Unii Europejskiej chyba można przewieźć
> legalnie do 10 litrów wysokoprocentowych napojów, wymiennie 90 litrów
> wina, wymiennie 110 litrów piwa. Ale nie sprawdzałam doświadczalnie.
>
> Ogólnie i IMHO: szkoda czasu na latanie po marketach, lepiej iść do
> jakiejś knajpki z lokalnym klimacikiem, zjeść coś dobrego, posłuchać
> muzyki,a przede wszystkim pozwiedzać Czechy. Jeśli jednak nastawiasz się
> na intensywne zakupy, poza spożywczymi, warto zajrzeć do sklepów
> sportowych i muzycznych.
> --
> BBjk
Eee nie, na mega zakupy się nie nastawiam, raczej na mega zwiedzanie, a
zakupy to raczej tylko kulinarne ciekawostki i to przy okazji - oczywiscie
na miejscu mam zamiar skosztowac knedliczków, a pytanie o markety - to
dlatego, ze zakupy planuje generalnie wieczorem, w drodze powrotnej..
napisał/a:
~czeremcha "
2007-06-02 09:55
Agnieszka napisał(a):
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Twarożkowe batoniki w polewie czekoladowej.
> Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka
dni
> do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
> pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
> dostępne w normalnych marketach ??
Tak.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
Dotyczą tylko przejazdu po autostradach /może i drogach szybkiego ruchu/,
ale w ruchu przygranicznym na pewno się na nie nie załapiesz.
W małych, przygranicznych sklepikach można było płacić złotówkami. /Nie
sprawdzałam już z rok, ale pewnie się nie zmieniło/.
Ania
--
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Twarożkowe batoniki w polewie czekoladowej.
> Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka
dni
> do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
> pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
> dostępne w normalnych marketach ??
Tak.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
Dotyczą tylko przejazdu po autostradach /może i drogach szybkiego ruchu/,
ale w ruchu przygranicznym na pewno się na nie nie załapiesz.
W małych, przygranicznych sklepikach można było płacić złotówkami. /Nie
sprawdzałam już z rok, ale pewnie się nie zmieniło/.
Ania
--
napisał/a:
~Panslavista"
2007-06-02 09:56
"Agnieszka" wrote in message
Przejrzyj sklepy z drobiazgami do kuchni - mają wiele ciekawych
rozwiązań, których w Polsce nie wypatrzysz. Produkty Porkerta - ręczne
maszynki do mielenia różnych produktów, w tym ręczne młynki do mielenia
kawy - fantastyczne - kawa z nich jest lepsza niż z jakiegokolwiek
elektrycznego. A ręczne - bez prądu - zawsze gotowe. Wiele produktów
zmielonych czy startych w ręcznych maszynkach zachowuje naturalny smak czy
zapach - nie jest przegrzanych.
Naczynie do haluszek - rodzaj cedzaka o wyglądzie rondelka z dość dużymi
otworami w dnie - błyskawicznie zrobisz haluski dla dużej rodziny -
zapomnisz o kupowaniu makaronu...
napisał/a:
~Wladyslaw Los
2007-06-02 10:00
In article ,
"Agnieszka" wrote:
> witam,
> od razu uprzedzę, że przeglądałam archiwum i wynotowałam między innymi takie
> ciekawostki jak:
> knedliczki w proszku, salami Polican, homo erectus, semtex forte, czekolada
> studencka, rum, ser żółty w panierce do smażenia.
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Lazenske oplatky, utopency, sosy pomidorowe f-my Hame
]http://www.hame.cz/katalog/hame/?categoryId=87&property_id=-541>[/URL]
Na razie tyle.
> Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka dni
> do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
> pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
> dostępne w normalnych marketach ??
Tak.
> A jakie są normy przewozu alkoholu??
Praktycznie bez ograniczeń. Ale jest to coraz mniej opłacalne, chyba ,
że chcesz kupić jakiś typowy czeski wyrób.
> W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach??
Pobrać korony z bankomatu w Czechach.
> Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową??
W marketach zwykle tak. Też w wielu małych sklepach. Blisko granicy w
wielu sklepikach można płacić złotówkami. W restauracjach zwykle tak.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
O ile się nie wjedzie na autostradę lub drogę szybkiego ruchu, to nie ma
opłat. Ale radzę przewidzieć taką możliwość przed wyjazdem, sprawdzić na
aktualnej mapie i kupić w razie potrzeby np. tygodniową winietę na szybę
przed wyjazdem, lub w Czechach w pierwszym napotkanym urzędzie pocztowym.
Władysław
"Agnieszka" wrote:
> witam,
> od razu uprzedzę, że przeglądałam archiwum i wynotowałam między innymi takie
> ciekawostki jak:
> knedliczki w proszku, salami Polican, homo erectus, semtex forte, czekolada
> studencka, rum, ser żółty w panierce do smażenia.
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Lazenske oplatky, utopency, sosy pomidorowe f-my Hame
]http://www.hame.cz/katalog/hame/?categoryId=87&property_id=-541>[/URL]
Na razie tyle.
> Drugie moje pytanie związane jest z dostępnością - wybieram się na kilka dni
> do Polanicy i mam niestety tylko jeden dzień na zwiedzanie Czech i
> pogranicza kłodzkiego - okolice Nachodu - Czy tam znajdę te towary??Są
> dostępne w normalnych marketach ??
Tak.
> A jakie są normy przewozu alkoholu??
Praktycznie bez ograniczeń. Ale jest to coraz mniej opłacalne, chyba ,
że chcesz kupić jakiś typowy czeski wyrób.
> W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach??
Pobrać korony z bankomatu w Czechach.
> Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową??
W marketach zwykle tak. Też w wielu małych sklepach. Blisko granicy w
wielu sklepikach można płacić złotówkami. W restauracjach zwykle tak.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
O ile się nie wjedzie na autostradę lub drogę szybkiego ruchu, to nie ma
opłat. Ale radzę przewidzieć taką możliwość przed wyjazdem, sprawdzić na
aktualnej mapie i kupić w razie potrzeby np. tygodniową winietę na szybę
przed wyjazdem, lub w Czechach w pierwszym napotkanym urzędzie pocztowym.
Władysław
napisał/a:
~Wladyslaw Los
2007-06-02 10:02
In article ,
"Agnieszka" wrote:
> Eee nie, na mega zakupy się nie nastawiam, raczej na mega zwiedzanie, a
> zakupy to raczej tylko kulinarne ciekawostki i to przy okazji - oczywiscie
> na miejscu mam zamiar skosztowac knedliczków, a pytanie o markety - to
> dlatego, ze zakupy planuje generalnie wieczorem, w drodze powrotnej..
To zrob zakupy w markecie przy granicy w Kudowej.
Władysław
"Agnieszka" wrote:
> Eee nie, na mega zakupy się nie nastawiam, raczej na mega zwiedzanie, a
> zakupy to raczej tylko kulinarne ciekawostki i to przy okazji - oczywiscie
> na miejscu mam zamiar skosztowac knedliczków, a pytanie o markety - to
> dlatego, ze zakupy planuje generalnie wieczorem, w drodze powrotnej..
To zrob zakupy w markecie przy granicy w Kudowej.
Władysław
napisał/a:
~AgMa"
2007-06-02 10:11
Czy tam znajdę te towary??Są
>> dostępne w normalnych marketach ??
>
> Tak.
Witam, ja byłam w czechach ok. pół roku temu i przyznam się że nie mogłam w
markecie znaleść smażonego sera (myślałam że sprzedają to w takiej formie
jak u nas pleśniowy na przykład) lub jakiś półprodukt ale nie było nic
takiego, pani na dziale z serami zrobiłą tylko wielkie oczy na mnie jak
zapytałam.... ale to może dlatego że wyglądała na chinkę hi hi. W jakich
opakowaniach lub jaka firmia sprzedaje ten ser?
Pozdrawiam
Agnieszka Malinowska
--------------------------------------------------------------------------------
www.butonierka.pl
>> dostępne w normalnych marketach ??
>
> Tak.
Witam, ja byłam w czechach ok. pół roku temu i przyznam się że nie mogłam w
markecie znaleść smażonego sera (myślałam że sprzedają to w takiej formie
jak u nas pleśniowy na przykład) lub jakiś półprodukt ale nie było nic
takiego, pani na dziale z serami zrobiłą tylko wielkie oczy na mnie jak
zapytałam.... ale to może dlatego że wyglądała na chinkę hi hi. W jakich
opakowaniach lub jaka firmia sprzedaje ten ser?
Pozdrawiam
Agnieszka Malinowska
--------------------------------------------------------------------------------
www.butonierka.pl
napisał/a:
~Ludek Vasta
2007-06-02 10:25
Agnieszka wrote:
> knedliczki w proszku, salami Polican,
Rozne salami, nie tylko poličan - od zwyklych po te lepsze: turistický,
vysočina, poličan, lovecký, paprikáš, herkules...
Utopenci ("topielce") - lepiej zjesc w wiejskiej knajpce niz sobie
kupowac w sloiku. Rodzaj kielbasy w zalewie octowej
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Utopenec)
> homo erectus,
tego nie znam, co to jest?
> semtex forte, czekolada
> studencka,
inne produkty z czekolady: kočičí jazýčky (kocie jeziorki), cala
produkcja firmy Orion, czekolada na goraco firmy Emco
(http://www.emco.cz/index.php?nid=3&product_category_id=7, pierwsze dwa
produkty)
> rum,
Rum, scislej "tuzemský rum" (rum krajowy) juz od jakiegos czasu nazywa
sie tylko "tuzemský" (przymiotnik bez rzeczownika) lub "tuzemák". Poza
tym becherovka
Nie zapomnij o piwie, znane marki to oczywiscie Plzeňský prazdroj
(Pilsner Urquell), Budvar (Budweiser), Staropramen, Krušovice,
Velkopopovický kozel lub Bernard (prywatny browar rodzinny).
Wina z poludniowych Moraw (przede wszystkim biale), ale to lepiej
odwiedzic jakas prywatna piwnice winna (vinný sklep/sklípek) na miejscu,
w sklepach juz moga byc wersje rozne.
> ser żółty w panierce do smażenia.
Tego chyba nie przywiezesz z Czech, bo to oferuje sie albo w
restauracji, albo sie sprzedaje mrozone, zeby sobie czlowiek usmazyl w
domu. Ale to akurat mozna robic z surowcow, ktore znajdziesz w
ktorymkolwiek polskim sklepiku osiedlowym. Tez mozna w restauracjach
zjesc smazone pieczarki (smažené žampióny) lub kalafior (smažený květák).
Co dotyczy serow to polecam "nakládaný hermelín" (hermelín to ser z
plesnia na powierzchni, ew. inne rodzaje seru), "nakládaný" to oznacza,
ze ser razem z przyprawami przesiedzial w jakiejs zalewce (zazwyczaj na
bazie oliwy). Mozna go kupic w marketach na wage lub w ladnych sloikach.
Balkánský sýr to cos w rodzaju fety, tylko jest tanszy i do salatek (np.
greckiej: šopský salát) idealny, nie jest taki tlusty, lepiej go mozna
kruszyc. Balkánský sýr tez sprzedaje sie w wersji "nakládaný".
Tez mozna natrafic w czeskich sklepach na slowacki "oštiepok" i
sprobowac, jak bardzo sie rozni od polskiego oscypka.
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Slodycze.
Lázeňské oplatky:
http://www.oplatky-kolonada.cz/img/tradicni_lazenske_oplatky.jpg
Tatranky, horalky: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tatranky (dla turystow
idealne, bo czekolada jest tylko po obwodzie, wiec czlowiek sie nie
ubrudzi, zajadajac sie na wycieczce tatrankami)
Fidorka: okragly wafelek w czekoladzie,
http://www.cz-markt.de/shop/catalog/images/fidorka02_02c.jpg
Hořické trubičky: rurki z nadzieniem, produkcja tylko we wschodnich
Czechach (wlasciwych Czechach, nie mowie o Morawach) w okolicach
miasteczka Hořice. Tradycja nosi, ze przepis na te rurki tam zostawil na
znak wdziecznosci kucharz Napoleona, ktorego tam leczyla pewna
mieszkanka Hořic. Wyprawa Napoleona wracala wycienczona z Rosji.
ciekawe sa tez budynie z kaszka firmy Semix/Opaváček, patrz "kaszki
budyniowe" na
http://www.semix.cz/pl/index1024.php?qString=produkty&qShow=31 - tego w
Polsce chyba nie ma. W Czechach powinne byc w Kauflandach.
W restauracjach jako deser lub w cukierniach warto sprobowac:
*štrúdl alias jablečný závin (smakuje jak szarlotka)
*rakvičky se šlehačkou (trumienki z bita smietana)
*laskonky (bardzo kruche ciasto z kremem):
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Laskonka.jpg
Nie mowie juz o lentilkach, bon pari i innych cukierkach.
Tak w ogole zajrzyj na http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuchnia_czeska,
http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Food_from_the_Czech_Republic,
ew. na slowniczek, ktory moze sie przydac w czeskich knajpach i sklepach
spozywczych: http://www.tlum.cz/plslowniczek.phtml
> A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową??
W duzych marketach mozna placic karta, nawet mozesz sobie wyplacic w
czeskim bankomacie korony z polskiej karty. Pare lat temu liczylem, ze
nie ma znaczacej roznicy w oplatach kantor/bankomat.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
Przypuszczam, ze Twoj pojazd miesci sie w granicach 12 ton:
http://www.ceskedalnice.cz/znamky.htm
Ludek
> knedliczki w proszku, salami Polican,
Rozne salami, nie tylko poličan - od zwyklych po te lepsze: turistický,
vysočina, poličan, lovecký, paprikáš, herkules...
Utopenci ("topielce") - lepiej zjesc w wiejskiej knajpce niz sobie
kupowac w sloiku. Rodzaj kielbasy w zalewie octowej
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Utopenec)
> homo erectus,
tego nie znam, co to jest?
> semtex forte, czekolada
> studencka,
inne produkty z czekolady: kočičí jazýčky (kocie jeziorki), cala
produkcja firmy Orion, czekolada na goraco firmy Emco
(http://www.emco.cz/index.php?nid=3&product_category_id=7, pierwsze dwa
produkty)
> rum,
Rum, scislej "tuzemský rum" (rum krajowy) juz od jakiegos czasu nazywa
sie tylko "tuzemský" (przymiotnik bez rzeczownika) lub "tuzemák". Poza
tym becherovka
Nie zapomnij o piwie, znane marki to oczywiscie Plzeňský prazdroj
(Pilsner Urquell), Budvar (Budweiser), Staropramen, Krušovice,
Velkopopovický kozel lub Bernard (prywatny browar rodzinny).
Wina z poludniowych Moraw (przede wszystkim biale), ale to lepiej
odwiedzic jakas prywatna piwnice winna (vinný sklep/sklípek) na miejscu,
w sklepach juz moga byc wersje rozne.
> ser żółty w panierce do smażenia.
Tego chyba nie przywiezesz z Czech, bo to oferuje sie albo w
restauracji, albo sie sprzedaje mrozone, zeby sobie czlowiek usmazyl w
domu. Ale to akurat mozna robic z surowcow, ktore znajdziesz w
ktorymkolwiek polskim sklepiku osiedlowym. Tez mozna w restauracjach
zjesc smazone pieczarki (smažené žampióny) lub kalafior (smažený květák).
Co dotyczy serow to polecam "nakládaný hermelín" (hermelín to ser z
plesnia na powierzchni, ew. inne rodzaje seru), "nakládaný" to oznacza,
ze ser razem z przyprawami przesiedzial w jakiejs zalewce (zazwyczaj na
bazie oliwy). Mozna go kupic w marketach na wage lub w ladnych sloikach.
Balkánský sýr to cos w rodzaju fety, tylko jest tanszy i do salatek (np.
greckiej: šopský salát) idealny, nie jest taki tlusty, lepiej go mozna
kruszyc. Balkánský sýr tez sprzedaje sie w wersji "nakládaný".
Tez mozna natrafic w czeskich sklepach na slowacki "oštiepok" i
sprobowac, jak bardzo sie rozni od polskiego oscypka.
> Co ciekawego mozna tam jeszcze znaleźć??
Slodycze.
Lázeňské oplatky:
http://www.oplatky-kolonada.cz/img/tradicni_lazenske_oplatky.jpg
Tatranky, horalky: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tatranky (dla turystow
idealne, bo czekolada jest tylko po obwodzie, wiec czlowiek sie nie
ubrudzi, zajadajac sie na wycieczce tatrankami)
Fidorka: okragly wafelek w czekoladzie,
http://www.cz-markt.de/shop/catalog/images/fidorka02_02c.jpg
Hořické trubičky: rurki z nadzieniem, produkcja tylko we wschodnich
Czechach (wlasciwych Czechach, nie mowie o Morawach) w okolicach
miasteczka Hořice. Tradycja nosi, ze przepis na te rurki tam zostawil na
znak wdziecznosci kucharz Napoleona, ktorego tam leczyla pewna
mieszkanka Hořic. Wyprawa Napoleona wracala wycienczona z Rosji.
ciekawe sa tez budynie z kaszka firmy Semix/Opaváček, patrz "kaszki
budyniowe" na
http://www.semix.cz/pl/index1024.php?qString=produkty&qShow=31 - tego w
Polsce chyba nie ma. W Czechach powinne byc w Kauflandach.
W restauracjach jako deser lub w cukierniach warto sprobowac:
*štrúdl alias jablečný závin (smakuje jak szarlotka)
*rakvičky se šlehačkou (trumienki z bita smietana)
*laskonky (bardzo kruche ciasto z kremem):
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Laskonka.jpg
Nie mowie juz o lentilkach, bon pari i innych cukierkach.
Tak w ogole zajrzyj na http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuchnia_czeska,
http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Food_from_the_Czech_Republic,
ew. na slowniczek, ktory moze sie przydac w czeskich knajpach i sklepach
spozywczych: http://www.tlum.cz/plslowniczek.phtml
> A jakie są normy przewozu alkoholu?? W necie są bardzo zróżnicowane
> informacje. Czy kupowac korony w Polsce czy w Czechach?? Czy bez problemu
> mogę zapłacic polską kartą bankomatową??
W duzych marketach mozna placic karta, nawet mozesz sobie wyplacic w
czeskim bankomacie korony z polskiej karty. Pare lat temu liczylem, ze
nie ma znaczacej roznicy w oplatach kantor/bankomat.
> A jak jest z opłatami drogowymi??
Przypuszczam, ze Twoj pojazd miesci sie w granicach 12 ton:
http://www.ceskedalnice.cz/znamky.htm
Ludek
napisał/a:
~BBjk
2007-06-02 10:46
Ludek Vasta pisze:
> Slodycze.
A jak się nazywają takie ciasteczka, trochę podobne do baklawy,
orzechowe ciasto, dżem morelowy, znów orzechowe ciasto, polane lepką
polewą "na bazie" miodu lub czekolady, a na wierzchu dużo orzechów?
Bardzo słodkie. Podobno to też czeska specjalność, jadłam na Morawach.
--
BBjk
> Slodycze.
A jak się nazywają takie ciasteczka, trochę podobne do baklawy,
orzechowe ciasto, dżem morelowy, znów orzechowe ciasto, polane lepką
polewą "na bazie" miodu lub czekolady, a na wierzchu dużo orzechów?
Bardzo słodkie. Podobno to też czeska specjalność, jadłam na Morawach.
--
BBjk
napisał/a:
~Ludek Vasta
2007-06-02 10:55
BBjk wrote:
> A jak się nazywają takie ciasteczka, trochę podobne do baklawy,
> orzechowe ciasto, dżem morelowy, znów orzechowe ciasto, polane lepką
> polewą "na bazie" miodu lub czekolady, a na wierzchu dużo orzechów?
> Bardzo słodkie. Podobno to też czeska specjalność, jadłam na Morawach.
Nie wiem, co to jest baklawa. Moze jadlas "medovník"? Naprawde nie wiem.
Ludek
> A jak się nazywają takie ciasteczka, trochę podobne do baklawy,
> orzechowe ciasto, dżem morelowy, znów orzechowe ciasto, polane lepką
> polewą "na bazie" miodu lub czekolady, a na wierzchu dużo orzechów?
> Bardzo słodkie. Podobno to też czeska specjalność, jadłam na Morawach.
Nie wiem, co to jest baklawa. Moze jadlas "medovník"? Naprawde nie wiem.
Ludek
napisał/a:
~BBjk
2007-06-02 10:59
Ludek Vasta pisze:
> Nie wiem, co to jest baklawa.
coś, co jest przepyszne, szczególnie w towarzystwie malutkiej bardzo
mocnej gorzkiej kawy, choć za wiele nie da się tego zjeść.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bak%C5%82awa
--
BBjk
> Nie wiem, co to jest baklawa.
coś, co jest przepyszne, szczególnie w towarzystwie malutkiej bardzo
mocnej gorzkiej kawy, choć za wiele nie da się tego zjeść.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bak%C5%82awa
--
BBjk