W ciąży w Holandii

Na stałe mieszkam w Holandii, tutaj mają bardzo dziwne podejście do kobiet w ciąży, jestem w 5 tygodniu wiem to z testu, który zrobiłam w domu i jak powiedziałam lekarzowi rodzinnemu (bo lekarz pierwszego kontaktu tutaj stwierdza czy jesteś czy nie) pogratulował mi i spytał o pierwszy dzień ostatniej miesiączki i obliczył mi termin na 20.02.2010
/ 23.06.2009 12:38
W ciąży w Holandii

Na stałe mieszkam w Holandii, tutaj mają bardzo dziwne podejście do kobiet w ciąży, jestem w 5 tygodniu wiem to z testu, który zrobiłam w domu i jak powiedziałam lekarzowi rodzinnemu (bo lekarz pierwszego kontaktu tutaj stwierdza czy jesteś czy nie) pogratulował mi i spytał o pierwszy dzień ostatniej miesiączki i obliczył mi termin na 20.02.2010. dopiero pierwsze badanie krwi i echo będę miała 20.07 - troszkę się boję, dlatego że mam bóle na dole brzucha nie są stale ale co jakiś czas w formie skurczu, i nie wiem czy to jest normalne czy nie. Najbardziej uciska jak chciałabym coś podnieść lub włożyć coś do góry.

W wielu krajach zagranicznych istnieje pojęcie, że o ciąży warto mówić dopiero od 12 tygodnia, bo wcześniej jest tyle poronień i ciąż obumarłych, że nie ma czym zawracać lekarzom głowy. Nie popieram takiego myślenia i postępowania, ale tez nie mam na nie najmniejszego wpływu.Jeśli bóle w dole brzucha przypominają bóle przed miesiączką to warto je zdiagnozować. Jeśli są one regularne albo częste (to proszę pojechać na izbę przyjęć - może tam przyjmują ciężarne bez żadnego korowodu?). W ciąży nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy. Proszę dużo odpoczywać zwłaszcza jeśli w Holandii aż tak trudno spotkać się z ginekologiem.

Pozdrawiam serdecznie
Celina Fręczko, położna


Redakcja poleca

REKLAMA