Suche oczy

Prawie co druga osoba spędzająca po kilka godzin dziennie przy komputerze skarży się na objawy „suchego oka”. Ponadto na tę dolegliwość podatni są kierowcy, osoby, które pracują w pomieszczeniach klimatyzowanych, noszą soczewki kontaktowe, jak również kobiety przyjmujące środki antykoncepcyjne lub będące w okresie menopauzy.
/ 28.04.2007 14:20
Prawie co druga osoba spędzająca po kilka godzin dziennie przy komputerze skarży się na objawy „suchego oka”. Ponadto na tę dolegliwość podatni są kierowcy, osoby, które pracują w pomieszczeniach klimatyzowanych, noszą soczewki kontaktowe, jak również kobiety przyjmujące środki antykoncepcyjne lub będące w okresie menopauzy. Choroba objawia się zmęczeniem, zaczerwienieniem i pieczeniem oczu, a nawet nieprzyjemnym uczuciem „piasku” pod powiekami.

suche oczyObjawy „suchego oka”

Zespół „suchego oka” polega na zaburzeniu w procesie wydzielania łez, co powoduje nieprawidłowości w nawilżaniu gałki ocznej. Rogówka i spojówka pozbawione dostatecznej ilości łez, stają się bardziej podatne na różnego rodzaju zakażenia i alergie.

- Powieki oczu z zespołem „suchego oka” sprawiają wrażenie ciężkich i obrzękniętych. Patrzenie sprawia ból, a niekiedy razi samo światło. Dolegliwości mogą nasilać się, jeśli jesteśmy narażeni na zwiększone parowanie łez, czyli np.: gdy przebywamy w pomieszczeniu klimatyzowanym, pełnym dymu papierosowego, a także kurzu – mówi Ewa Karwacka, specjalista okulista z Centrum Medycznego LIM.

Najbardziej narażeni

Użytkownicy komputerów bardzo często nie zdają sobie sprawy, że ich oczy wykonują codziennie blisko 30 tys. ruchów. Bezwiednie i szybko gałki oczne przemieszczają się z klawiatury na ekran, na biurko czy kartkę papieru. Te wykonywane w ułamkach sekundy czynności to ogromna praca mięśni oka. Jednocześnie towarzyszące tej pracy zbyt rzadkie mruganie sprzyja procesowi „odparowywania” wodnej składowej filmu łzowego, który staje się niepełnowartościowy.

- Spędzając wiele godzin przed ekranem komputera nasze oczy zbyt rzadko mrugają, co jest sprzeczne z normą fizjologiczną. Bowiem to właśnie poprzez mruganie rozprowadzana jest na powierzchni gałki ocznej odpowiednia ilość łez powodujących jej nawilżenie – wyjaśnia Ewa Karwacka, specjalista okulista z Centrum Medycznego LIM.

zaczerwienione oczyKolejną grupą bardziej narażoną na zespół „suchego oka” są kobiety. One częściej niż mężczyźni mają problemy z odpowiednim nawilżeniem oczu. Dzieje się tak z powodu wahań poziomu hormonów. Estrogeny wpływają m.in. na prawidłową gospodarkę wodną. Dlatego najczęściej na "suche oko" uskarżają się kobiety w ciąży, stosujące tabletki antykoncepcyjne i zbliżające się do okresu menopauzy.

- Objawy „suchego oka” mogą być uciążliwe szczególnie w klimatyzowanych lub ogrzewanych pomieszczeniach, gdzie powietrze jest bardziej suche. W takich warunkach dochodzi do nadmiernego parowania filmu łzowego, a jego ilość wytwarzana w sposób naturalny bywa niewystarczająca. Czynniki, które sprzyjają pojawianiu się schorzenia to również kurz, parujące substancje chemiczne, czytanie przy złym oświetleniu lub dym papierosowy – mówi Ewa Karwacka, specjalista okulista z Centrum Medycznego LIM.

Sztuczne nawilżanie

W takim przypadku najczęściej sięgamy po krople, tzw. „sztuczne łzy”. Ich zastosowanie przynosi natychmiastową ulgę, a „suchość oczu” mija na jakiś czas. Jednak w ten sposób nie poprawiamy procesu wytwarzania łez. Jest to jedynie działanie zastępcze. Większość preparatów tzw. „sztucznych łez” jest dostępnych bez recepty. Można je zastosować doraźnie. Jednak ich długotrwałe stosowanie powinno być skonsultowane z lekarzem okulistą.

- W gabinecie okulistycznym można wykonać szereg badań, które określają stopień zaawansowania dolegliwości i pomagają dobrać najbardziej optymalną metodę leczenia. Badania nie są uciążliwe i nie zajmują zbyt wiele czasu
– mówi Ewa Karwacka, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego LIM.

podrażnione oczyProces leczenia „suchego oka” preparatami łzo zastępczymi jest przewlekły, a po jego przerwaniu objawy zazwyczaj wracają. Coraz częściej okuliści stosują nową metodę leczenia uciążliwych przypadków.

- Polega ona na uniedrożnieniu dróg odprowadzających łzy poprzez zatyczki wykonane ze specjalnego materiału (np. kolagenowe lub hydrożelowe). Dzięki nim na powierzchni gałki ocznej pozostaje większa ilość własnego filmu łzowego i objawy zespołu „suchego oka” również ustępują. Metoda jest prosta, w pełni odwracalna (koreczki można usunąć) i niebolesna. W większości przypadków eliminuje konieczność używania kropli do oczu – wyjaśnia Ewa Karwacka, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego LIM.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA