Strategia na pierwszą randkę

Jeśli nie chcecie przechodzić przez stereotypowe rozmowy o kocie, prognozie pogody i ulubionej muzyce, a interesuje Was cała prawda o potencjale tego związku, to przeczytajcie, co na pierwszą randkę polecają specjaliści w temacie.
/ 12.06.2012 06:00

Jeśli nie chcecie przechodzić przez stereotypowe rozmowy o kocie, prognozie pogody i ulubionej muzyce, a interesuje was cała prawda o potencjale tego związku, to przeczytajcie, co na pierwszą randkę polecają specjaliści w temacie.

Strategia na pierwszą randkę

Fot. Fotolia

Serwis Okcupid.com zbadał bazę prawie trzystu tysięcy pytań na serwisach randkowych i ich związki z kontynuacją znajomości i określił pytania strategiczne. Takie, które nie wypełniają ciszy między zamówieniem, a poproszeniem o rachunek i takie, które nie robią z ciebie śmiesznego indywiduum zafascynowanego off-owymi tematami niebezpiecznymi dla każdego pożycia. Z całej tej wielkiej analizy wyłuskaliśmy kilka zaskakująco dobrych wniosków na przyszłość.

 

Jeśli po głowie chodzi ci pytanie, czy on/ona są skłonni do seksu na pierwszej na randce, to spytaj…

  • Czy lubisz piwo?

Statystyki wskazują, że miłośnicy browaru mają o 60% większe szanse na zaproszenie cię pod kołdrę (albo nawet do restauracyjnej toalety) niż umiarkowani fani. Prawda ta jest szczególnie istotna w przypadku pań, natomiast, z racji, że znaczna większość panów piwu nie odmawia, możesz go jeszcze dopytać czy „wojna atomowa nie byłaby na swój sposób ekscytująca?” lub „czy wyobrażasz sobie zabicie kogoś?” - wśród 10 facetów odpowiadających twierdząco na te dwa pytania, ośmiu na pewno szybkiemu rozpoczęciu erotycznych manewrów nie odmówi. W sumie nie ma się co dziwić, że desperatom gotowym na wojnę i zabijanie łatwiej jest uwierzyć, że drugiej randki wcale nie będzie.

Jeśli, zastanawiasz się, czy macie długoterminową szansę jako para, to spytaj…

Czy lubisz horrory?
Czy podróżowałeś kiedyś samotnie zagranicą?
Czy nie rzuciłbyś wszystkiego i zamieszkał na żaglowcu?

Randkujące pary, które zgadzały się w odpowiedziach na te trzy pytania, miały znacznie większy potencjał na przetrwanie okresu pierwszego zauroczenia niż ci, którzy zgadzali się w takich sprawach jak palenie czy wiara w Boga. Wniosek? No cóż, na mój gust żadna kobieta o normalnej rodzinnej orientacji nie umówi się drugi raz z facetem, który szwenda się samotnie po świecie i zamieniłby M3 na starą krypę.

Jeśli, interesuje cię poziom religijności rozmówcy przy stoliku, to zapytaj…

Czy denerwują cię błędy ortograficzne?

Okazuje się, że ci, którym nie wadzi „dórza gura” mają znacznie większe szanse na religijny fanatyzm czy nawet zwykłą pobożność. I choć może się to wydawać grubymi nićmi szyte, zupełnie jakby dewoci byli mniej oczytani, to z innych testów badających zależność poprawności pisania od wyznania wynika jednoznacznie, że najmniej błędów popełniają ateiści, a zaraz po nich buddyści, natomiast protestanci i katolicy mają z ortografią i gramatyką największe problemy.

Jeśli myślisz o małżeństwie, spytaj także...

W innych serwisach przeczytacie też, że człowiek nastawiony przyszłościowo, powinien do trzeciej randki rozstrzygnąć kwestię małżeństwa, dzieci oraz celów materialnych w życiu, bo potem bywa za późno - są płacz i łzy, o niechcianych dzieciach i ślubach z przymusu nie wspominając. To poważne sprawy, które pozostawimy do indywidualnego rozegrania, natomiast od siebie dodam jeszcze, że warto spytać…

Jak bardzo kochasz mamusię? - Teściowa z założenia jest wrogiem, więc lepiej rozstrzygnąć zwierzchność decyzyjną zawczasu. Nie każdy ma w końcu ochotę na małżeństwo z dwoma osobami.

Grill czy atak na Giewont? - W przypadku niezgodności odpowiedzi jest szansa, że dla jednego z was seks okaże się kiedyś zabójczy. Albo grubasa zabije nadciśnienie, albo chudego siła nacisku. I wierzcie mi, że lepiej nie zgadzać się w kwestii religii czy polityki, niż stosunku do aktywności fizycznej.

Ile starczyłoby ci miesięcznie na szczęśliwe życie? - Jeśli odpowiedź przewyższa dwukrotnie średnią krajową, to spisuj od razu intercyzę… Jest też duża szansa, że osoba jawnie podniecająca się zerami na koncie będzie kochać nadgodziny w pracy albo truć ci głowę, że wciąż mało.

Co oznacza dla ciebie słowo "monogamia"? - „nie słyszałem” to nie oznaka problemów ze słuchem… Ludzie mają do wierności różne podejście, dlatego zasady gry lepiej ustalić przed włączeniem komputerów czy wyjazdem w podróż służbową.

Połykasz czy wypluwasz? - zdziwilibyście się, ile z tego nieporozumień…

Porady z przymknięciem oka! :)

Redakcja poleca

REKLAMA