Wybór wymarzonej sukni ślubnej

Suknia Macieja Zienia, fot.saltandpepper.pl
Wybór sukni ślubnej spędza niejednej pannie młodej sen z powiek. Od dziecka wyobrażała sobie, jak ta jedyna i wymarzona suknia powinna wyglądać, kiedy będzie szła do ołtarza.
/ 23.02.2009 13:36
Suknia Macieja Zienia, fot.saltandpepper.pl

Poszukiwania najczęściej rozpoczynają się od przejrzenia setek stron internetowych. Wyobrażenia sukni zaczynają się powoli krystalizować – fason, kształt, kolor. Wybrane zdjęcia zapisywane są w ulubionym katalogu „Nasz ślub” i można już zacząć myśleć o pierwszych przymiarkach.

Poszukiwanie sukni

Przed wizytą w salonach dobrze jest umówić się na spotkanie. Unikniemy sytuacji, że przymierzalnie będą zajęte i w jednym miejscu stracimy niepotrzebnie za dużo czasu. Dobrze jest również zabrać zaufanego doradcę, który szczerze i bez fałszywej uprzejmości, powie, w czym naprawdę jest nam do twarzy. Takim doradcą może być świadkowa, siostra, mama, przyjaciółka, czy konsultant ślubny.
Wizyta najczęściej rozpoczyna się od przejrzenia katalogów z sukniami, wybrane modele przenoszone są do przymierzalni przez ekspedientkę. Jej rola jest również niezwykle ważna. Po pierwszej przymierzonej sukni może okazać się, że styl, który wydawał się nam najbardziej odpowiedni, zupełnie nie pasuje do naszej figury, urody itp. I wtedy właśnie dobrze jest zdać się na fachową pomoc. Często pomysły ekspedientek są strzałem w dziesiątkę. A suknia, której w ogóle nie zauważyłyśmy na wieszaku, na nas wygląda bajkowo.

Przymiarka sukni powinna odbyć się w miłej atmosferze, ekspedientka powinna poświęcić nam całą swoją uwagę i czas. Niedopuszczalna jest sytuacja, aby odmówiono nam przymiarki konkretnej sukni. Nie powinno być również żadnych problemów, aby wrócić jeszcze raz i jeszcze raz zmierzyć wybrany model, by utwierdzić się w wyborze. Szczególnie, że w większości salonów nie ma możliwości wykonywana zdjęć w sukni ślubnej. Dopiero po wpłaceniu zaliczki, panna młoda może zrobić pamiątkowe zdjęcie, które jednocześnie będzie potrzebne, aby dobrać dodatki, buty itp.

Decyzja

Przed dokonaniem ostatecznego wyboru i wpłatą zaliczki, dobrze jest sprawdzić, z jakiego materiału jest wykonana suknia, czy jest dostatecznie lekka i wygodna, żeby przetańczyć w niej całą noc? Czy ramiączka za bardzo się nie wbijają? Czy koronka nie pozostawia zaczerwienia na skórze? Oczywiście drobne elementy będą dopasowane tuż przed ślubem, ale jeśli już teraz mamy wrażenie, że nie możemy zrobić jednego kroku, to niewątpliwie znak, że trzeba szukać dalej. Najczęściej, kiedy znajdziemy tę właściwą, wymarzoną suknię, pojawia się uczucie, że to jest właśnie TA.

W salonie powinniśmy otrzymać kawek materiału, z którego wykonana jest suknia, tak aby precyzyjnie dobrać kolor butów oraz informacje o terminie kolejnej przymiarki. Po dokonaniu ostatecznego wyboru i wpłaceniu zaliczki najlepiej jest już nie oglądać żadnych sukien. Niech wrażenie dobrze podjętej decyzji nie będzie niczym zmącone.

Co zrobić, żeby nie spotkać w drzwiach kościoła panny młodej ubranej w naszą suknię?

Przede wszystkim nie dać się ponieść modzie – to że jeden model jest najbardziej popularny w danym sezonie, nie oznacza, że również na nas będzie wyglądać idealnie. Dobrze jest również wybrać się do salonu, który ma w swojej ofercie niepowtarzalne wzory.

   

Autorką tekstu jest Kinga Nowakowska - konsultant ślubny. Autorka prowadzi profesjonalną agencję „Raz w życiu - Konsultanci ślubni”, lidera małopolskiego rynku w branży kompleksowej organizacji ślubów i wesel. Więcej na temat działalności tej agencji możesz znaleźć pod adresem http://www.razwzyciu.pl/.