Śluby 2014

napisał/a: Suerte 2014-08-03 20:34
mała_czarna napisal(a):to spamuj Suerte - żony też mogą nabijać posty

no przecież to robię :P

mała_czarna napisal(a):a dlaczego myślicie nad rezygnacją z pleneru?

bo we wrześniu jedziemy do Polski, ale tylko 2 dni będziemy w domu... więc mi szkoda trochę poświęcić ten czas na sesję...

lisbeth25 napisal(a):"To nie ma znaczenia czy my ten dzień spędzimy razem (dwie rodziny i my) czy osobno, ona w środę rezerwuje"

Madzia, wiem co czujesz... :* sama przechodziłam przez różne takie sytuacje nawet 2-3 dni przed ślubem...
a co Ty na to mówiłaś? dałaś radę nie rzucić słuchawką?
napisał/a: Troskliwa1 2014-08-03 20:34
lisbeth25 napisal(a):Moi rodzice powiedzieli kategoryczne NIE pomysłowi teściowej apropo niedzielnego obiadu.

No i się nie dziwie w sumie ;)

lisbeth25 napisal(a):A jeśli teściowa się uprze na swoje... to ja mam to głęboko gdzieś i tego dnia nie zobaczymy się z żadną z rodzin.

I tu też Wam się nie dziwie :) Chora sytuacja... ;/ Zamiast dać Wam wolną rękę i byście pozaławtaili... To teraz jeszcze tyle problemów i zachodu przy poprawinach ;/


lisbeth25 napisal(a):A tak poza tym jestem podenerwowana jeszcze tym że @ wyskoczy mi idealnie na ślub i tylko tabletki mnie ratują Stres związany z pracą, a raczej brakiem perspektyw i wynagrodzenia nawet jej nie ruszył

A ja mam zawsze jakw zegarku, i wiem, znam swój organizm, że tylko stres mi zmienia cykl... i teraz przy okazji naszych wszystkich problemów bum przesunęła mi się @, i jest ryzyko jeżeli w kolejnym miesiącu się powtórzy, że też na ślub... A tabletkami nie chciałąbym się faszerować, ech ;/

lisbeth25 napisal(a):bo jakby nie patrząc teraz musimy znaleźć kompromis...

Dokładnie, nie może być wszystko pod teściową...

lisbeth25 napisal(a):Dodzwoniłam się do teściowej... Ręce mi się trzęsą z podniesionego ciśnienia. Zacytuję tyle "To nie ma znaczenia czy my ten dzień spędzimy razem (dwie rodziny i my) czy osobno, ona w środę rezerwuje"

oj to Ci sie nie dziwie, ze otworzylas piwo... ;/ szkoda gadac ;/ Co z aludzie... przeciez to Wasz dzien, i poprawiny tez.
Nawet babka w poradni nam na konie powiedziala, ze pamietajcie ze to Wasz dzien, Wy macie byc szczesliwi a nie dogadzac wszystkim... Dziwie sie, ze Twoj M. na to nie reaguje

mała_czarna napisal(a):lisbeth25 napisał/a:
"To nie ma znaczenia czy my ten dzień spędzimy razem (dwie rodziny i my) czy osobno, ona w środę rezerwuje"


no chyba sobie jaja robi? jak to nie ma znaczenia? przecież to Wasze poprawiny - to jak nie ma znaczenia, gdzie będziecie i czy Wam to pasuje?

napisał/a: mała_czarna 2014-08-03 20:41
Suerte napisal(a): bo we wrześniu jedziemy do Polski, ale tylko 2 dni będziemy w domu... więc mi szkoda trochę poświęcić ten czas na sesję...


a na Boże Narodzenie przyjeżdżacie? to zróbcie sobie zimową sesję :)

Troskliwa napisal(a):Dziwie sie, ze Twoj M. na to nie reaguje


może jak się dowie o "To nie ma znaczenia czy my ten dzień spędzimy razem (dwie rodziny i my) czy osobno, ona w środę rezerwuje" - to jednak nie będzie aż taki chętny, żeby mamę zadowolić
napisał/a: lisbeth871 2014-08-03 20:48
Zadzwoniłam do M. i wypłakałam się w telefon.
Tak mi ciśnienie skoczyło że piwo jednym łykiem wypiłam...

Ma jutro rozmawiać z matką i próbować jej przemówić...
Ale tak między nami dziewczyny, ja tego nie widzę... Ta kobieta się uprze choćby miała stracić na tym.
I jutro się przekonam czy będzie stał murem za mną... czy zmięknie przy matce.
napisał/a: Suerte 2014-08-03 20:49
mała, nie ma szans, tutaj nikomu nie dają wolnego na Święta... My w Wigilię normalnie pracujemy do 18/19...

[ Dodano: 2014-08-03, 20:53 ]
ale takie wynajęcie sali to też może drogo wyjść... nie wiadomo ile i jakie są naczynia, trzeba tam będzie przewieźć napoje, pewnie wódkę... nie mówiąc już o tym, że sama kucharka nie da rady, bo raczej potrzeba jeszcze kelnerek na tyle osób, bo zanim ona rozłoży wszystko dla 40-50 osób to to wystygnie...
napisał/a: mała_czarna 2014-08-03 20:53
lisbeth25 napisal(a): Ma jutro rozmawiać z matką i próbować jej przemówić...


Magda, ale tak naprawdę po co jej przemawiać? Nie lepiej ją postawić przed faktem dokonanym: zaklepaliśmy tu i tu miejsce na niedzielę, przy potwierdzaniu poinformujemy gości, że tam są poprawiny, żeby wiedzieli gdzie przyjść.
Może to ją otrzeźwi i dojdzie do niej, że to Wasza sprawa gdzie chcecie gości w niedzielę przyjąć.

lisbeth25 napisal(a): I jutro się przekonam czy będzie stał murem za mną... czy zmięknie przy matce.


Oby to pierwsze.

Suerte napisal(a):nie ma szans, tutaj nikomu nie dają wolnego na Święta...


szkoda
napisał/a: lisbeth871 2014-08-03 21:03
Suerte napisal(a):a co Ty na to mówiłaś? dałaś radę nie rzucić słuchawką?

oj naprawdę ciężko mi było nie rzucić...
Mówiłam jej jak my to widzimy (ja i Michał), że chcemy ten dzień spędzić razem, dlatego szukamy restauracji w rozsądnej cenie.
Wyliczyłam jej koszty, że to się jej to nie opłaca jeśli nie zjedzie się cała jej strona.
Ale ona ma w ()() to co ja mówię.

Troskliwa napisal(a): Dziwie sie, ze Twoj M. na to nie reaguje

Teraz jest w pracy. Ma jutro z nią rozmawiać.

mała_czarna napisal(a):Nie lepiej ją postawić przed faktem dokonanym:

na nią to nie działa. Ona chce już zarezerwować nie znając liczby gości. Do niej nie dociera, że taką restaurację ogarniemy we wrześniu.

Nie wiem co robić
napisał/a: mała_czarna 2014-08-03 21:08
lisbeth25 napisal(a): Ona chce już zarezerwować nie znając liczby gości.


No okej, niech rezerwuje, jeśli chce - powiedzcie jej tylko, że jak znajdziecie coś gdzie zmieszczą się wszyscy (a przecież znajdziecie) - to najwyżej jej zaliczka przepadnie bo zaprosicie wszystkich gości w jedno miejsce.

lisbeth25 napisal(a): Nie wiem co robić


w ()() mieć to co chce teściowa i robić po Waszemu
A tak ładnie się ostatnio Wam relację układały.
napisał/a: chabrowa1 2014-08-03 21:10
Suerte napisal(a):chabrowa, żyjesz Ty, czy na melisie już jedziesz? :D
żyje, żyje, jeszcze nie jade, ale chyba czas najwyższy zacząć panieński uświadomił mi, że to się naprawdę dzieje i że to już nie żarty już tylko niecałe 2 tyg dziewczyny spisały się na medal!!!!!!!!!!!! a świadkowa to już w ogóle przeszła moje najśmielsze oczekiwania!!!!!!!!!!!!! porwały mnie w pt, a do domu wróciłam 2 h temu było mega!!!!!!!!!! ja chcę jeszcze
napisał/a: lisbeth871 2014-08-03 21:13
mała_czarna, jeśli ona zarezerwuje to ja niczego nigdzie szukać nie będę. Po prostu nie przyjdę. Nie będę tracić pieniędzy ani się kłócić do samego końca gdzie goście mają być. Jeśli ona zarezerwuje to znaczy że ma nasze zdanie w ()() niezależnie od tego co zrobimy. A to oznacza popsucie naszych relacji.
napisał/a: serduszkowa1 2014-08-03 21:51
chabrowa, podobnie jak u mnie z panieńskim wypiłam nawet Twoje zdrowie
Ja bym chciała jeszcze raz ten oanieński, bo czas mi tak zleciał
napisał/a: lisbeth871 2014-08-03 22:02
chabrowa, serduszkowa, super że wam się panieńskie udały