Nauka tańca

napisał/a: ~gość 2010-03-14 06:53
uhh, a my ciągle nie zapisani na żaden kurs :/
ale albo nie ma czasu, albo kasy... węc pewnie załapiemy się na jakiś 'last minute'... albo olejemy kurs i 'zatańczymy' zwykłego przytulańca ;)
napisał/a: Joanna_21 2010-03-14 10:27
Miya, z tym, że moim zdaniem rumba tańczona w długiej sukni, wiele traci, bo nie widać pracy nóg...
U nas bazujemy na krokach walca wiedeńskiego i też rumby..
Zaczeliśmy naukę na półtorej miesiąca przed i ciągle albo nie ma czasu albo nie mam siły :(
A okazało się, że pracy jest sporo, więc jeśli ktoś planuje uczyć się tańczyć do piosenki na pierwszy taniec, to polecam zacząć dość wcześnie... Wtedy można na spokojnie poświęcić parę godzin na samą postawę itp.
napisał/a: Miya 2010-03-14 14:29
Joanna_21, ale ja na pierwszy taniec specjalnie będę miała krótką suknie ślubną. :) Drugim tańcem będzie tango. Na kurs właśnie w zeszłym tygodniu wzięliśmy 1 lekcje. :)
napisał/a: dotri 2010-03-14 16:35
Miya, i bedzie ci sie chcialo tyle razy przebierac
dla mnie ubieranie tej sukni juz bedzie mordega hihihi

my planujemy zatanczyc walca angielskiego juz mamy przecwiczone obroty w obie strony i poze, no ale zobaczymy bo jesczce nie mamy wybranej piosenki hihihi
napisał/a: krasnolud1 2010-03-14 20:13
milena70 napisal(a):Na stronie szkoły do której chodze znalazłam taka informacje na temat tego tańca
"reggaeton to odważne ruchy bioder i klatki piersiowej.
Reggaeton to znakomity sposób na rozwijanie własnych umiejętności tanecznych, a także na poprawę kondycji i utrzymanie linii. Zajęcia ośmielają kobiety do seksownego poruszania się w rytm każdej muzyki".
Wiec dlaczego nie jest to seksowny taniec ?
nie obraź się ale widziałas w ogole jak wygląda bachata? w piękne słowa mozna ubrać każde byle co. Jeśli masz ochotę i Tobie się to podoba to idź i baw się dobrze a jeśli chcesz nauczyć się prawdziwie seksownego tańca porównaj bachatę i rumbę - w niej pracują nie tylko biodra i klatka, ale też wszystkie zmysły
Joanna_21 napisal(a):z tym, że moim zdaniem rumba tańczona w długiej sukni, wiele traci, bo nie widać pracy nóg...
niestety jeśli chodzi o ślub to zupełnie się zgadzam
Joanna_21 napisal(a):A okazało się, że pracy jest sporo, więc jeśli ktoś planuje uczyć się tańczyć do piosenki na pierwszy taniec, to polecam zacząć dość wcześnie... Wtedy można na spokojnie poświęcić parę godzin na samą postawę itp.

święte słowa
napisał/a: Joanna_21 2010-03-14 20:24
Miya, chce wam się robić takie show w dniu własnego ślubu? Nie obraź się, ale dla mnie pierwszy taniec, to coś więcej, niż pokaz tańca i średnio mi się takie rozwiązania widzą...
napisał/a: Miya 2010-03-14 20:46
Joanna_21, chce nam się. :)
Dotri, jasne, co to za problem się przebrać zwłaszcza, że wszystko mamy na miejscu bo mamy apartament w cenie. :)
napisał/a: Joanna_21 2010-03-14 20:51
Widocznie dla mnie to ma po prostu bardziej symboliczny wymiar i o ile mieści mi się w głowie nauka jako taka kroków, by nie ruszać się jak kołki (mówię o nas :D), to już przebieranie się i robienie dwóch tańców średnio. Moim zdaniem pierwszy taniec powinien być w sukni w której brałyśmy ślub, jako pierwszy taniec jako mąż i żona, a ew. na poprawinach albo po 24 fajny pomysł zrobienia drugiego tańca albo tak jak nam zespół proponował ciekawy pomysł prócz pierwszego - ostatni taniec, po którym znikamy ;)
Oczywiście każdy postępuje według własnego uznania i dla każdego pewne elementy mają inne znaczenie i inaczej je postrzega ;)
Podziwiam, że tak wcześnie rozpoczęliście naukę, u nas niestety brakowało i dalej brakuje na to czasu
napisał/a: Miya 2010-03-14 21:09
Joanna_21, no tak ma bardziej symboliczny wymiar. :) Poza tym ja trochę tańca łyknęłam w szkole teatralnej i nie wyobrażam sobie nie zrobić jakiegoś fajnego układu. Z tymi dwoma tańcami chodziło mi o to, że na 1 taniec tańczymy połączenie tanga i rumby, całość w jakimś fajnym układzie itd. Z suknią zadecydowały względy praktyczne nie dam rady wykonać po prostu niektórych figur w tak długiej i rozłożystej sukni a i dużo by ten taniec stracił jakby suknia wszystko przykryła.
My właśnie dlatego tak wcześnie zaczęliśmy żeby nie było potem problemu z tym ciężkim układem i żebyśmy się nie stresowali tylko bawili tym tańcem a nie myśleli o liczeniu i krokach. :)
napisał/a: milena70 2010-03-15 12:40
Miya napisal(a):My właśnie tańczymy rumbę i wydaje mi się, że to jest tak w sam raz seksowny taniec, nikogo nie zgorszy. ;)

No w sumie to naprawde goracy taniec,ale jakos załozyłam sobie ze tym pierwszym którego sie naucze bedzie jednak salsa.
napisał/a: olka300188 2010-03-15 23:37
MY nie mamy czasu na naukę a zarazem nie dla nas takie coś choć z tańcem razem róznie bywa poprostu będzie jak ma być
napisał/a: krasnolud1 2010-03-15 23:39
milena70 napisal(a):No w sumie to naprawde goracy taniec,ale jakos załozyłam sobie ze tym pierwszym którego sie naucze bedzie jednak salsa.
super