Rozwiedzeni rodzice na weselu – jak postąpić w takiej sytuacji?

Kiedyś Wasi rodzice byli szczęśliwi, dziś są rozwiedzeni. O czym należy wówczas pamiętać na Waszym ślubie? fot. sxc.hu
Sytuacja, gdy rodzice jednego lub obojga Państwa Młodych są rozwiedzeni, może być źródłem różnych problemów. Jak je rozwiązać?
/ 09.01.2011 20:12
Kiedyś Wasi rodzice byli szczęśliwi, dziś są rozwiedzeni. O czym należy wówczas pamiętać na Waszym ślubie? fot. sxc.hu

Komu należy podziękować przy „podziękowaniu dla rodziców”?

Dużo zależy od stosunków pomiędzy rodzicami oraz od tego, czy brali oni jednakowy udział w Waszym wychowaniu. Sytuacja komplikuje się dodatkowo, jeśli ważne miejsce w Waszym życiu zajmuje któreś z nowych partnerów rodziców, np. ojczym, który doskonale odnalazł się w roli ojca. Najlepszym rozwiązaniem w takim przypadku będzie rezygnacja z tradycyjnych podziękowań podczas wesela, a zastąpienie ich skromnymi, ale też bardziej osobistymi podziękowaniami w domowym zaciszu, np. po błogosławieństwie. Będą go Wam z pewnością udzielać osoby Wam najbliższe, nie będzie więc także problemu z tym, komu wypada podziękować.

Gdzie powinni usiąść rodzice w trakcie wesela?

I tu podobnie jak w poprzedniej sytuacji, dużo zależy od tego, w jakich relacjach pozostają rozwiedzeni małżonkowie. Jeśli rozmawiają ze sobą i nie ma pomiędzy nimi konfliktu, nie ma powodów, by nie siedzieli blisko siebie, a najprawdopodobniej chcielibyście mieć oboje rodziców przy sobie. Jeśli jednak ich bliski kontakt grozi awanturą, koniecznie trzeba temu zapobiec. Możecie zrezygnować z tradycyjnego posadzenia rodziców przy stole Pary Młodej i wyznaczyć im miejsca przy ich rodzinach. Tam będą na pewno dobrze się czuli, a jednocześnie znajdą się w bezpiecznej odległości od siebie.
Podobnie jeśli jedno z nich lub oboje mają nowych partnerów. Posadzenie ich razem mogłoby doprowadzić do niezręcznej sytuacji. Zadbajcie więc o to, by znaleźli się wśród bliskich osób i... z dala od siebie.

Nowa rodzina

Jeśli od rozwodu minęło dużo czasu, możliwe, że rodzice zdążyli ułożyć sobie życie z nowymi partnerami, być może ponownie wziąć ślub i doczekać się potomstwa. Czy w takiej sytuacji należy zaprosić na wesele całą ich „nową” rodzinę? Wszystko zależy od Was i Waszych relacji. Jeśli utrzymujesz kontakt z przyrodnim rodzeństwem, to naturalne, że zaprosisz je na swój ślub. Jeśli nie, ale mimo to chcesz, aby rodzic uczestniczył w tym ważnym dla Ciebie wydarzeniu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaprosić go bez „osób towarzyszących”. Niejedna osoba uzna to za faux pas. Moim zdaniem jednak należy po prostu szczerze porozmawiać z mamą/tatą i wytłumaczyć swoje stanowisko. Najprawdopodobniej zdecyduje się on(a) na uczestnictwo tylko w uroczystości ślubnej, bo podczas wesela może się czuć niezręcznie. Jednak to nie wesele jest najważniejsze, a właśnie ślub i obecność bliskich osób.

Redakcja poleca

REKLAMA