Telepatia

Telepatia
Jak wytłumaczyć fakt, że matka, znajdująca się daleko od swoich córek, „widzi” ich wypadek samochodowy i „wie”, która z nich doznała obrażeń, a wszystko, co „zobaczyła”, zgadza się w stu procentach z rzeczywistością? Czy istnieje forma komunikacji, która przekracza bariery fizyki, pokonując odległość, przenikając lite ściany, lekceważąc czas? To telepatia.
/ 30.06.2009 15:59
Telepatia

Magia porozumienia

Telepatia jest formą percepcji pozazmysłowej, polegającej na możliwości odczuwania myśli innych osób oraz przekazywania im swoich własnych – czyli de facto na istnieniu komunikacji psychicznej, bez konieczności spotkania się z drugą osobą. Zmysły nie uczestniczą w tym procesie „wewnętrznego widzenia”. Nazwa tego zjawiska ma grecki źródłosłów. Tele oznacza „daleki”, a patheia – „uczucie”. Jest to więc porozumienie uczuciowe, zdające się przekraczać bariery integralności psychicznej człowieka. Wrażliwość telepatyczna wzrasta podobno, gdy księżyc znajduje się w nowiu.

Nauką, zajmującą się zjawiskiem telepatii jest parapsychologia – matka zjawisk z pogranicza postrzegania pozazmysłowego, takich jak jasnowidztwo (wiedza o zaginionych osobach lub rzeczach), psychokineza (poruszanie przedmiotami za pomocą sił umysłowych) czy prekognicja (wiedza o zdarzeniach, które mają dopiero nastąpić). Nauka ta powstała pod koniec XIX wieku, czyli w okresie wzmożonego zainteresowania spirytyzmem oraz osobami będącymi medium – pośrednikami w kontakcie z duchami zmarłych. Parapsychologia ma swoje korzenie w magii i bazuje na pierwotnej wierze człowieka w istnienie świata nadprzyrodzonego.

Badania

Warto podkreślić, że na żadne ze zjawisk, którymi zajmuje się parapsychologia, do dziś nie znaleziono oficjalnego, naukowego wytłumaczenia ani nie potwierdzono ich wiarygodności.

Zwolennicy parapsychologii twierdzą, że mechanizm odpowiedzialny za zjawisko telepatii tkwi w świadomości zbiorowej. Są też inne teorie, np. o intuicyjnej komunikacji zwierząt (niektórzy uważają sygnały, przesyłane między wielorybami, za przejaw telepatii).

Jedną z ciekawszych prób badania osób obdarzonych rzekomo tą umiejętnością było doświadczenie z talią kart. Na początku XX wieku zaprojektowano specjalną talię, przedstawiającą 5 figur (kwadrat, koło, gwiazda, krzyż i trzy falujące linie). Osoba pokazująca odwróconą kartę badanemu miała „przesyłać” jej za pomocą myśli informację o figurze znajdującej się na karcie. Podobnie jak w filmie „Ghostbusters”, eksperyment nie przyniósł rewelacyjnych odkryć w tej dziedzinie.

Innym wyjaśnieniem jest teoria fal mózgowych, które – na podobieństwo elektromagnetycznych – mogą być przez ludzki umysł przesyłane i przechwytywane na dużych odległościach. Nauka kognitywna dystansuje się do tej koncepcji, ale zwolennicy telepatii nie ustają w snuciu domysłów i proponują teorię „pola psychicznego” – rodzaju przestrzeni, w której gromadzone są myśli i wrażenia ludzkie, co powoduje, że osoba posiadająca odpowiednie zdolności ma do tej wiedzy dostęp. W nauce funkcjonuje termin „percepcja podprogowa”. Oznacza on zdolność ludzkiego mózgu do rejestrowania informacji bez świadomości ich postrzegania. Jest to argument za tym, że możemy absorbować treści nieświadomie – czemu więc nie mielibyśmy słyszeć lub widzieć myśli bliskiej nam osoby, która bardzo chce nam coś przekazać?

Zagadka

Jeden fakt jest niepodważalny – nauka nie jest w stanie zupełnie zaprzeczyć niezwykłym zjawiskom, jakie czasem zdarzają się ludziom. Nasza cywilizacja nie osiągnęła jeszcze, i możliwe, że długo nie osiągnie, pełni wiedzy na temat ludzkiego gatunku. Wciąż pozostają zagadki dotyczące funkcjonowania mózgu czy znaczenia snu. Czy fakt, że pies wyczuwa śmierć swojego pana, nawet znajdującego się daleko, wynika z mocy jego nieskażonej cywilizacją intuicji? Co z więzią, łączącą bliźnięta jednojajowe? Jeśli nasze dziecko znajduje się w niebezpieczeństwie, może to jest właśnie chwila, w której nieznane możliwości naszej psychiki uaktywniają się ze względu na wyższą potrzebę? Te tajemnicze przypadki porozumienia, jakie zachodzi między związanymi ze sobą w jakiś sposób ludźmi, znajdującymi się wiele kilometrów od siebie i pozbawionymi realnych możliwości komunikacji, prowokują do stawiania nowych pytań.