Proszę o pomoc, nie potrafię zinterpretować snu.

napisał/a: ~Advocate 2010-04-16 22:48
Miałam dziwny sen. Śniło mi się, że szłam za ukochanym (bez wzajemności) była to prosta droga, ale pod górę. Wydawało mi się, że biegnę do niego, ale szłam bardzo bardzo powoli. Czekał na mnie u góry, ale po chwili stracił cierpliwosc i poszedł przed siebie. Chciałam go dogonić, ale sie nie udało... Tylko się obejrzał i poszedł. Myślałam że to może oznaczac jakieś trudnosci w dążeniu do celu, ale nie jestem pewna.
napisał/a: ~gosc 2010-04-17 10:16
Witaj, nie mylisz sie, z tego co widze to sen ten dokladnie oznacza trudnosci w dazeniu do celu i mowi o tym ze z wielkim trudem, wysilkiem i szybko probujesz cos osiagnac ale to wymyka Ci sie. I widac w tym snie ze to Ty chcesz cos osiagnac a nie druga strona-moze to oznaczac ze gonisz za uluda,tracisz energie zyciowa na cos co byc moze nie jest dla Ciebie - oczywiscie moge sie mylic-zastrzegam ale za to pozdrawiam serdecznie.