Czy jesteście przesądne?

Nie. Dla mnie to totalna dziecinada...

Nie wiem, czy dziecinada, czy prostu wiara przekazywana z pokolenia na pokolenie. Moja mama jest aż przesadnie przesądna - ja nie wierzę w to, że czarny kociak może mi zwiastować pecha.

Zawsze jak widzę dwie zakonnice to coś mi się nie udaje ;)

Nie, dla mnie to jakaś dziecinada...

Może i przesądy to faktycznie jest dziecinada, ale przynajmniej jest zabawnie. Naprawdę, lubię wiele z tych przesądów. Szczególnie te ślubne są bardzo sympatyczne, prawda? Choć może to tylko dla mnie?

Zdecydowanie nie. I nie wiem, jak można wierzyć, że jakaś baba żerująca na naszej naiwności może nam powiedzieć, co będzie w przyszłości. Kilka banałów ja też mogę rzucić, a wiele da się wywnioskować z historii danej osoby, sprawdzając ją w internecie itp. :D

Na co dzień nie jestem przesądny, ale znałem wiele takich osób która wierzyła w przesądy np. piątek trzynastego, lub w czarnego kota.

Nigdy nie byłam przesądna. W zasadzie nie widzę też w tym nic złego o ile ktoś nie przesadza.

Ja nie jestem. Moim zdaniem to same pierdoły, które nic nie znaczą.

ja nie bardzo.. zazwyczaj nie wierze w przesądy.

Ja tak samo. Nie wierzę w takie rzeczy.

Ja nie jestem przesądna, ale też uważam na takie coś jak czarne koty czy piątek 13.:)