Scarlett Johansson dla Dolce & Gabbana

D&G należy to tych domów mody, które doceniają piękno kobiet i potrafią doskonale je podkreślić. Takie są ich makijaże - świeże, urocze i uwodzące.
/ 26.07.2010 08:14

D&G należy to tych domów mody, które doceniają piękno kobiet i potrafią doskonale je podkreślić. Takie są ich makijaże - świeże, urocze i uwodzące.

Słynna aktorka ponownie staję się twarzą tej znanej marki. Jej nietuzinkowa uroda idealnie odwołuje się do lat 40-tych, jak twierdzi sam Woody Allen, jest ucieleśnieniem radosnych pin-up girls. Dla Dolce & Gabbana wystylizowano ją na najpopularniejszą i niezwykle seksowną ikonę - Marilyn Monroe. Wybór nie powinien nikogo dziwić, gdyż Scarlett Johansson jest uważana za jedną z najpiękniejszych kobiet. Jej pełne usta i  symetria twarzy hipnotyzują. A do tego jeszcze spojrzenie rzucające urok na męską połowę świata. Jeśli chcesz wyglądać równie pociągająco, skuś się na któryś z proponowanych makijaży.

D&G 2010

Zielono-niebieskie cienie, a raczej "grynszpanowe", idealnie komponują się z delikatną opalenizną. Do nich obowiązkowo brzoskwiniowo-morelowy róż, który potęguje urok spojrzenia, a także podkreśla nienaganny wygląd cery. Absolutnie idealna skóra, która jak widać nie jest matowa. Na koniec naturalne, subtelnie beżowe usta. Ten makijaż doskonale nadaje się zarówno na wieczorne wyjście, jak i na co dzień. Jest zrównoważony i podkreśla kobiecą urodę niezależnie od koloru oczu.

D&G 2010

Druga propozycja to makijaż elegancki i ponadczasowy. Charakterystyczna czarna kreska wykonana eye-linerem. Oczy podkreślone subtelnym, brązowym cieniem. Do tego idealnie wymodelowane brwi i wytuszowane rzęsy. Seksowna, czerwona szminka doskonale podkreśla pełne usta a tych akurat Scarlett nie brakuje.

D&G 2010

Wersja romantyczna w kolorach wrzosu oraz różu, która podkreśla idealną cerę - gładką i promienną niczym porcelana. Jaśniejszym perłowym różem podkreślono ruchomą powiekę a zagłębienie oka nieco ciemniejszym. Ciemnoniebieska linia tuż przy linii rzęs potęguje ich gęstość a spojrzenie staje się zalotne i głębokie. Na koniec liliowo-oberżynowe usta pociągnięte błyszczykiem aż proszą się o pocałunek.

A Ty jaki makijaż byś wybrała?

Redakcja poleca

REKLAMA