Jak pokonać dziecięcy strach

dziecko w łóżku fot. Panthermedia
Wielu maluchów boi się ciemności, potworów zza szafy, czy obcych ludzi... Podpowiadamy, jak mu pomóc.
/ 15.06.2012 13:48
dziecko w łóżku fot. Panthermedia

Dwulatek wykrzywia usta w podkówkę na widok kobiety w czarnych okularach, trzylatek ucieka, gdy zobaczy psa, a przedszkolak martwi się, że pod jego łóżkiem mieszkają potwory. To normalne, że dzieci czegoś się boją. Lęki rozwijają się u wszystkich maluchów. I choć są pożyteczne, bo chronią przed niebezpiecznymi sytuacjami, nie należy ich lekceważyć. Nie z każdym lękiem dziecko jest w stanie samodzielnie się uporać.

Pogromcy duchów

Dzieci uwielbiają zabawy, w których są straszone i mogą straszyć innych – to jest właśnie ich sposób na oswajanie lęków. Ale ty też możesz w tym odegrać niebagatelną rolę.
  • Czytaj dziecku bajki o bohaterach, którzy poradzili sobie z takimi sytuacjami, jakie budzą w maluchu lęk.
  • Rozmawiaj z dzieckiem o tym, czego się boi. Możesz np. opowiedzieć mu o swoich strachach z dzieciństwa (postaraj się jednak przy tym być zabawna) i o tym, jak sobie z nimi poradziłaś.
  • Zachęcaj do oswajania strachu przez zabawę, np. kładziecie misia do łóżeczka i usypiacie go przy zgaszonym świetle. To dla dziecka sposób popracowania nad swoimi emocjami.
  • Chroń dziecko przed nadmiarem sytuacji wywołujących u niego lęk, aby się z nimi oswajało stopniowo.
  • Okazuj zrozumienie dla dziecięcego strachu, nie okłamuj go, mówiąc, że to nic strasznego. Okaż zrozumienie i empatię, mówiąc np.: „Tak, to rzeczywiście może się wydawać straszne, ale spróbuj się tego nie bać”.

Latające upiory

U młodszych dzieci mogą się pojawić lęki, które dotyczą zwierząt – nie tylko pająków czy węży, ale nawet zwykłej muchy. Chcesz pomóc dziecku, które kamienieje ze strachu na widok owada? Pomyśl, czy przypadkiem sama go tym lękiem nie zaraziłaś – może w obawie o zdrowie dziecka nerwowo przeganiałaś muchę, która zamierzała siąść na kanapce z pomidorem. Sposobów reagowania dzieci uczą się od dorosłych. Wielu malców, którzy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich zachowań, chętnie głaskałoby nawet włochatego pająka. I robiłyby to dopóty, dopóki nie zobaczyłyby strachu i obrzydzenia w oczach rodziców.

Straszny klaun

Na kinderparty rodzice nierzadko zapraszają klauna... choć często jest to kiepski pomysł. Zawsze znajdzie się kilkoro dzieci, które przywitają go płaczem. Wbrew powszechnym opiniom klaun nie wzbudza w dzieciach radości, ale obawę, a nawet strach. Także wśród dorosłych znajdzie się sporo osób, które nie darzą tej postaci sympatią. Wszystkiemu winna jego przerysowana twarz. Podobną reakcję mogą również budzić maski, także na spektaklach w teatrze.

Jasne noce

Są dzieci, które nie chcą spać przy zgaszonym świetle. Zdaniem psychologów lęk przed ciemnością wynika z poczucia osamotnienia. Dziecko zostaje samo w łóżku, rodzice są daleko, jego wyobraźnia zaczyna pracować na wysokich obrotach, podsuwając mu zagrażające jego bezpieczeństwu wizje, np. potwora za oknem czy ducha pod łóżkiem. Jeśli twój smyk boi się ciemności, możesz zostawiać mu zapalone światło na noc, ale też próbuj oswajać go z ciemnością, kładąc się razem z nim przy zgaszonej lampce i pokazując, że w ciemnym pokoju naprawdę nic wam nie grozi.

Nie ma mamy...

Dzieci w wieku przedszkolnym często boją się rozłąki z rodzicem, samotności, tego, że mamie może się coś stać. Są to tzw. lęki wytwórcze, które są wynikiem aktywnie rozwijającej się fantazji. Lęk taki może być wyrazem przywiązania dziecka do nich, ale też tego, że maluch jeszcze nie miał okazji przekonać się, że gdy mama znika, to potem się jednak pojawia, tak jak to obiecała. A może zaufanie dziecka zostało kiedyś wystawione na próbę?

Strach czy lęk?

Strach przeżywamy, kiedy coś nam naprawdę grozi, czyli np. w obliczu pożaru, samochodu, który raptownie przejeżdża tuż obok, czy nagłego hałasu. Strach pomaga się uratować, mobilizuje do działania, do ucieczki. Lęk to emocjonalny niepokój wobec zagrożenia, które może być irracjonalne. Pojawia się zwykle w sytuacjach niepewności, gdy nie mamy kontroli nad tym, co się dzieje. Dziecko nie jest w stanie odróżnić zagrożenia rzeczywistego od tego irracjonalnego, więc lęk i strach w gruncie rzeczy przeżywa tak samo.

Redakcja poleca

REKLAMA