Kawały o policjantach - część 4

Kawały o policjantach - część 4
Na balu policjantów:- Czemu Pan się tak szybko kręci? Przecież to wolny taniec!- Oj, nie. Na płycie jest wyraźnie napisane „33 obroty na minutę”...
/ 19.02.2010 09:36
Kawały o policjantach - część 4

Zobacz : dowcipy o policjantach - część 3

  • Przychodzi facet do komisariatu, patrzy, a policjant gra w szachy z psem.
    - Panie władzo, co za inteligentny pies, umie grać w szachy!
    A policjant: - To głupie bydlę! Wygrywam 5: 3...
        
  • - Proszę Pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
    - To nie mógł Pan powiedzieć, gdy się rozbierałam?
    - Ale rozbierać się wolno...
        
  • Jedzie dwóch policjantów, a jeden mówi do drugiego:
    - Popatrz! Skórka od banana...
    - Pewnie znowu się poślizgniemy...
            
  • W szkole policyjnej:
    - Pluton pierwszy i drugi wsiada do autobusu, pluton trzeci do przyczepy. Autobus odjeżdża o 8.00. Czy są pytania?
    - O której odjeżdża przyczepa?      
           
  • Czym różni się policjant od księdza?
    Ksiądz mówi „Pan z wami”, a policjant „Pan z nami”...
       
  • Morski rozbitek - policjant - zauważa, że naokoło niego pływa rekin. Aby się bronić wyciąga scyzoryk z kieszeni, a rekin na to: - Eej, a od kiedy to rybę nożem?
      
  • Policjant zatrzymuję kierowcę:
    - Czy ma Pan prawo jazdy?
    - Mam. Pokazać?
    - Nie. Pokazywać muszą ci, którzy nie mają...
          
  • Policjant zatrzymał do kontroli kierowcę:
    - Tu jest napisane, że Pan musi prowadzić w okularach!
    - Ale ja mam kontakty!
    - Mnie nie interesuje, kogo Pan zna, skoro łamie pan prawo...
           
  • Idzie dwóch policjantów. Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
    - Popatrz! Moje zdjęcie!
    Drugi bierze i mówi:
    - No coś ty, to moje zdjęcie!
    Pokłócili się i poszli na komendę. Trafili na komendanta, który postanowił rozstrzygnąć spór. Spogląda i mówi:
    - Przecież to ja! Ale, po co wam moje zdjęcie?
    I zabrał lusterko. Wraca do domu, gdzie lusterko znalazła córka i woła do matki:
    - A tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
    Matka przybiegła, patrzy i mówi do córki:
    - Coś ty, to jakaś stara rura...
        
  • Przychodzi policjant do ZOO i pyta:
    - Kiedy będzie karmienie małp?
    - A co, głodny Pan?
        
  • Policjant wychodzi z domu. Żona pyta:
    - Gdzie idziesz?
    - A nie powiem!
    Wychodzi na ulicę, zamawia taksówkę i wsiada.
    - Dokąd jedziemy?
    - A co Pan myśli? Żonie nie powiedziałem, a Panu mam powiedzieć?
         
  • Policjant założył się z kolegami, że zje pięćdziesiąt pierogów. Niestety, zdołał zjeść tylko 49. Ze smutkiem wpatruje się w leżącego na talerzu, ostatniego pieroga i mówi: - Żebym wiedział, że tak będzie, to bym cię zjadł na samym początku...
           
  • Jak brzmi definicja pałki policyjnej?
    Jest to elastyczne przedłużenie konstytucji.

Zobacz : dowcipy o policjantach - część 5

Redakcja poleca

REKLAMA