Kawały o małżenstwie - część 2

Przyszli rodzice
Rozmawiają dwie koleżanki:- Wyobraź sobie, że mój mąż podczas delegacji zatrzymał się w Warszawie. Mówił, że nocował u kolegi i żeby go sprawdzić wysłałam do wszystkich jego pięciu przyjaciół e-maile z zapytaniem, czy to prawda.- I co?- No i wszyscy odpisali, że nocował...
/ 16.02.2010 10:05
Przyszli rodzice

Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 1

  • Mąż wraca wcześniej z pracy, patrzy, a tu żona w łóżku leży. Otwiera szafę i widzi gołego faceta, który klaszcze w dłonie.
    - Co Pan tu robi?
    - Mole odganiam.
    - Na golasa?
    - No widzisz Pan, jakie paskudy? Ciuchy mi zżarły.
       
  • Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
    - Niewierna – krzyczy mąż i bierze z szuflady pistolet.
    - Nie - krzyczy żona - chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci!
       
  • Mąż wraca do domu nad ranem.
    - Gdzie byłeś? Całą noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
    - A myślisz, że ja spałem?
      
  • Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i zastaje żonę leżącą nago w łóżku.
    - Co ci jest kochanie?
    - Źle się czuję, chyba jestem chora.
    Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:
    - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy!
    - Ależ kochanie, co ty opowiadasz...
    Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.
    - No wiesz Ziutek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...
      
  • Żona do kochanka w łóżku:
    - Pamiętaj, jak wejdzie mój mąż, to udajemy, że się nie znamy.
       
  • - Wyobraź sobie: wracam wczoraj niespodziewanie do domu i zastaję moją żonę w łóżku z jakimś Francuzem.
    - I co powiedziałeś?
    - A co miałem powiedzieć? Nie znam francuskiego.
      
  • W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch mężczyzn.
    Co ci się stało – pyta jedna.
    - Zmarłem z zimna. A tobie?
    - Ja zmarłem ze zdziwienia.
    - Jak to ze zdziwienia?
    - Wracam wcześniej z pracy, widzę żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, po prostu wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem.
    - Widzisz, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to byśmy obaj żyli.

Zobacz : dowcipy o małżeństwie - część 3