Kawały o lekarzach - część 9

Bez względu na to, w jakim wieku pojawi się hipogonadyzm, może on prowadzić do zaburzenia spermatogenezy, czyli produkcji plemników, a tym samym niepłodności / fot. Shutterstock
Dwóch znajomych spotyka się na ulicy.- Cześć, skąd idziesz?- Od dentysty.- Ile ci wyrwał?- Pięćset złotych.
/ 17.02.2010 08:58
Bez względu na to, w jakim wieku pojawi się hipogonadyzm, może on prowadzić do zaburzenia spermatogenezy, czyli produkcji plemników, a tym samym niepłodności / fot. Shutterstock

Zobacz : dowcipy o lekarzach - część 8

  • U dentysty:
    - Panie doktorze, czy na pewno potrafi Pan bezboleśnie wyrwać ząb?
    - Nie zawsze. Tydzień temu zwichnąłem sobie rękę.
    Doktorant, doktor i profesor złapali złotą rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność.
    Doktorant: - Chcę być na Bahama.
    Ciach i zniknął.
    Doktor: - Chcę być na Hawajach.
    Ciach i zniknął.
    Profesor: - Ci dwaj mają być zaraz w laboratorium.
      
  • Na sali operacyjnej widać pochylone głowy nad stołem. W pewnym momencie odzywa się lekarz: - Niedobrze, proszę przynieść nowego pacjenta.
      
  • Przychodzi facet do lekarza i mówi:
    - Panie doktorze mam wrażenie, że ktoś za mną chodzi.
    - A kim jest Pan z zawodu?
    - Przewodnikiem.
      
  • Lekarz po wstępnym badaniu:
    - Nie podoba mi się pani język.
    - A więc już zdążył pan skontaktować się z moim mężem?
      
  • - Na co się Pan uskarża?
    - W nocy tak okropnie chrapię, że budzi mnie własne chrapanie i potem nie moge usnąć. Co mi Pan radzi, Panie doktorze?
    - Proszę spać w drugim pokoju.
      
  • Do lekarza przychodzi robotnik z dwoma workami cementu.
    - Po co mi Pan przyniósł ze sobą te dwa worki?
    - A co? Dwa, to za mało?
      
  • Przychodzi facet do lekarza i mówi:
    - A ja umiem latać.
    - Niech Pan nie żartuje, proszę iść do psychiatry.
    - Ale ja naprawdę umiem. Niech pan otworzy okno, to pokażę.
    Po wielu namowach lekarz wreszcie otworzył okno. Pacjent wyskoczył przez nie i ku wielkiemu zaskoczeniu lekarza lata i krzyczy:
    - Panie doktorze niech Pan też spróbuje.
    Lekarz nie zastanawiając się ani chwili wyskoczył przez okno, ale oczywiście spadł i zabił się.
    A pacjent na to: - Jak na anioła, to jestem chamski.
      
  • Po zbadaniu mówi lekarz do pacjenta:
    - Jest pan zdrów jak koń.
    - Słucham?
    - No... jest Pan zdrów jak ryba!
    - Nie wiedziałem, że trafiłem do weterynarza
      
  • - Niestety, do końca życia nie może Pan nic jeść.
    - Ależ panie doktorze...
    - Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.

Zobacz : dowcipy o lekarzach - część 10

Redakcja poleca

REKLAMA