Kawały o blondynkach - część 8

Kawały o blondynkach - część 8
Blondynka kupiła telefon komórkowy i zabrała go do sklepu. Stoi w kolejce do kasy, a tu telefon dzwoni. Blondynka odbiera i pyta: - Zadzwoniłaś do sklepu! Skąd wiedziałaś, że tu jestem?
/ 12.02.2010 11:26
Kawały o blondynkach - część 8

Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 7

  • Stoją dwie blondynki przy windzie i jedna mówi:
    - Zawołaj windę.
    Blondynka woła:
    - Winda, winda!
    A druga mówi: - Nie tak, przez guzik.
    Blondynka łapie swój guzik od bluzki i woła: winda, winda!
      
  • W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem: - Przepraszam, czy pan też płynie tym statkiem?
      
  • Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
    - Słuchaj wiesz, że w tym roku sylwester wypada w piątek?
    A druga: - Żeby tylko nie trzynastego.
      
  • Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
    - A ile pani ważyła najmniej ?
    - 2,5 kg panie doktorze.
      
  • Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie: - I co ja teraz powiem mężowi?
    Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować:
    - Niech pani dmucha w tę rurę, to się karoseria wyprostuje.
    Blondynka dmucha, ale nic się nie dzieje. Po godzinie przechodzi obok druga blondynka i mówi: - Ty głupia jesteś. Najpierw zamknij drzwi.
     
  • Blondynka do męża:
    - Jakoś wyjątkowo głupio dziś wyglądam.
    - Ależ nie kochanie, wyglądasz tak jak zwykle.
     
  • Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę matki na pójście do dyskoteki.
    - Masz być w domu o dziesiątej - mówi matka.
    Jest dziesiąta, a blondynki w domu jak nie było, tak i nie ma. Po północy ktoś wali do drzwi. Matka otwiera i widzi pijaną córkę z papierosem w ustach, która na dodatek macha biustonoszem.
    Wściekła pyta: - Paliłaś?
    - Paliłam!
    - Piłaś?
    - Piłam!
    - I co jeszcze robiłaś?!
    - Nie wiem jak to się nazywa, ale od dziś jest to moje hobby.
      
  • Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
    - Urządziłam je według własnej głowy.
    - To, dlatego jest takie puste.
      
  • Na dworcowym peronie mężczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki.
    - Za ile...?
    Dziewczyna niewiele myśląc wymierza mu policzek.
    Mężczyzna kończy szeptem: - ... minut odchodzi pociąg do Białegostoku?

Zobacz : dowcipy o blondynkach - część 9

Redakcja poleca

REKLAMA