Jak z kieliszka uczynić przyjaciela?

Jak z kieliszka uczynić przyjaciela?
Wielu winomaniaków nazywa swój ulubiony kieliszek ( czasem również korkociąg ) „przyjacielem”. Być może wynika to z tego, że nie wypada pić wina samemu i trzeba to koniecznie robić z przyjacielem, choćby tym bliskim był nawet tylko kieliszek.
/ 21.02.2011 18:01
Jak z kieliszka uczynić przyjaciela?

Można się z takich „przyjaźni” śmiać i biadać nad zanikiem prawdziwych relacji społecznych wśród osób pijących wino na co dzień. Można się jednak zastanowić co do odbioru wina wnosi dobre szkło.

Niech przybliża, a nie oddala

Jaki zatem kieliszek wybrać by się z nim po pewnym czasie, po kilku współdzielonych z nim butelkach, zaprzyjaźnić? Najważniejsze jest by kieliszek nas nie oddzielał od wina. Nie powinien być zatem wykonany ze zbyt grubego szkła, rżnięte kryształy też wyeliminujmy. Szkło kolorowe ( bardzo popularne jest na przykład niebieskie ) zostawmy raczej do kompotu pitego na tarasie. Wszelkie zdobienia typu złote obwódki czy duże logo też nas oddalają od ideału.
Zanim skupimy się na różnych typach kieliszków przeznaczonych do konkretnych win, to najpierw kilka uwag natury ogólnej.

Wielkość czaszy

Prawidłowy kieliszek powinien mieć na tyle dużą czaszkę, aby po wlaniu wina można było nim swobodnie zakręcić bez ryzyka zalania koszuli. Szkło powinno być na tyle cienkie, aby trzymanie kieliszka nie męczyło nam rąk. Lepiej gdy nóżka jest wyciągana ręcznie, a nie lepiona maszynowo.

Nóżki klejone nader często lubią odpadać podczas zmywania.

Polecamy: Jak nie należy podawać wina?

Długość nóżki

Zwracajmy uwagę na długość nóżki. Przy zbyt krótkich ryzykujemy, że rozkoszując się aromatami wina możemy tak naprawdę zachwycać się zapachem własnego kremu do rąk.

Nie zapomnę, jak jednego wieczoru wyczułem w pitym winie silne aromaty tymianku i zaskakujące nuty czosnkowe. Dopiero po dwóch kieliszkach zdałem sobie sprawę, że to był zapach moich, nie dość dokładnie, umytych dłoni.

Własne upodobania

Cechą niezwykle istotną jest również to, czy dany kieliszek po prostu wpada nam w oko. Nawet jeśli spełnia on wszystkie wymogi degustacyjne, a nie mamy przekonania co do jego wyglądu, to lepiej poszukać innego szkła. Jeśli kieliszek ma być stałym gościem na naszym stole, to lepiej by był to gość witany z uśmiechem.

Czytaj także: Na czyj grób wylewa się wino?