Zobacz także: Jak kierowcy widzą swoje wypadki - część 2
- - Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na
niego wjechałem.
- - Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.
- Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.
- - W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.
- - To jest niemożliwe, żebym jechał na piątym biegu.
- Jechałem na pewno na czwartym, albo na piątym biegu.
- - Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zbłąkane krowy.
- - Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałam się, że była trochę przygłupia.
- - Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś
się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.
- - Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie.
- - Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.
- - Budka telefoniczna zbliżała się, a kiedy próbowałem zjechać jej
z drogi uderzyła w mój samochód.
- - Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
- - Niewidzialny samochód nadjechał z nikąd, uderzył w mój i zniknął.
- - Myślałem, że mam opuszczone okno, jednak okazało się, że jest
podniesione, kiedy wystawiłem przez nie rękę.
- - Mężczyzna był na całej drodze i kilka razy próbowałem go wyminąć, zanim
w niego uderzyłem.
- - Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
- - Byłem pewien, że ten człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy,
kiedy go stuknąłem.
Źródło: Wydawnictwo Printex