Urodziłaś??napisz jak przebiegł twoj poród

napisał/a: nika81 2007-11-22 11:52
Kubuś spi, więc może uda mi się napisać kilka słów o moim porodzie. Jak większość z Was wie, miałam zaplanowane cesarskie cięcie na 13 listopada. Noc z 12 na 13 minęła spokojnie, udało mi się całą przespać Z samego rana poszłam pod prysznic i zalałam całą łazienkę (to chyba z wrażenia ) Następnie zrobili mi lewatywę (nie takie straszne ) i zaprowadzili na blok porodowy, tam przeprowadzili ze mną wywiad, założyli wenflon i podali kroplówkę nawadniającą. Wygonili mnie na korytarz i kazali spacerować, w tym właśnie czasie pisałam do Was smsy Wkrótce przyjechał M i było mi już raźniej Nie ukrywam, że bardzo się bałam i chciałam, żeby już było po. Kolejnym krokiem było założenie cewnika, bardzo nieprzyjemne, brrrrrrr i przewiezienie mnie na salę operacyjną. Ludzi na sali bylo faktycznie sporo, dwóch lekarzy, anestezjolog i jego pomoc, kilka osób od dzieci i nie wiem kto tam jeszcze
Dostałam znieczulenie z.o, również bardzo nieprzyjemne, tym bardziej, że włuwał mi się dwa razy Na szczęście jakaś pani dała mi się do siebie przytulić Pierwszą reakcją na znieczulenie było drętwienie nóg, a zaraz całej reszty ciała. Dawkę dostałam zbyt dużą, bo nawet piersi mi zdrętwiały Nagle zaczęło mi sie ciężko oddychać, o czym od razu powiedziałam, a tu się okazało, że to dlatego, że wyjmują Kubusia Gdy go zobaczyłam, byłam niesamowicie wzruszona, od razu popłynęły mi łzy Za kilka minut, podeszla doktorka od noworodków i udzielila mi informacji na jego temat i położyli mi go na piersi. Niesamowite uczucie, płakałam jak dziecko Gdy już mi go zabrali to nagle wszystko zaczęło mnie denerwować Bylo mi niewygodnie, a nie mogłam się ruszyć, chciałam już krzyczeć na lekarzy, żeby się pospieszyli No, ale jakoś wytrwałam do końca Cały zabieg nie trwał długo, myślę, że jakieś 45 minut. Tak więc jak widzicie mój poród wspominam miło i cieszę się, że miałam cesarkę, choć prze pierwsze trzy dni, jak patrzyłam na dziewczyny, które rodziły naturalnie i mogły się normalnie ruszać, zazdrościłam im
napisał/a: Butterfly1 2007-11-22 11:57
Misia, ojjjj widzisz nie taki diabeł straszny!!!!

Misia napisal(a):Niesamowite uczucie, płakałam jak dziecko

O jejku to cudowne!!!!!!!!!!!!!

Misia napisal(a):Tak więc jak widzicie mój poród wspominam miło i cieszę się, że miałam cesarkę

NO fajnie,ze uwazasz swoja decyzję za udaną.

A misiu powiedz mi jak teraz z raną boli Cię?? A ile kilogramów straciłaś po porodzie??
napisał/a: H2O 2007-11-22 12:23
Misia, Dreszcze mi pzreszly i wielki usmiech pojawial sie na twarzy....Raz jeszcze gratuluje!!!
napisał/a: nika81 2007-11-22 12:24
Czasem troszkę mnie zaboli, ale rzadko Straciłam już 10 kg
napisał/a: ami1 2007-11-22 15:55
Misia, no widzisz nie było tak źle, aż łezka się w oczku kręci.
Misia napisal(a):Czasem troszkę mnie zaboli, ale rzadko

No to fantastycznie.
Misia napisal(a):Straciłam już 10 kg

Szybciutko.
napisał/a: ~gość 2007-11-22 16:12
Misia, ciesze się że dobrze wspominasz poród i że rana za bardzo nie dokucza Jeszcze raz gratuluje synka!!!!!!!!
napisał/a: Butterfly1 2007-11-22 19:22
Misia, no to swietnie Kochana, ja myslałam ,ze ta rana póxniej bardzo jest tak źle. No i 10 kg wowwww to pieknie, no teraz smigiem zlecą pozostałe!!
napisał/a: ~gość 2007-11-22 21:54
Misia, ogromne gratulacje! Sliczna data narodzin maleństwa Ciesze sie, ze mam juz po wszystkim:)teraz czekaja Cię same wspaniale chwile zwiazne z Malenstwem:)łap je, bo mijaja bezpowrotnie!
napisał/a: Moniqe 2007-11-23 17:06
Misia dobrze ze jestes zadowolona z porodu

To moze ja opowiem tu gdzie powinnam to zrobic jeszcze raz o moim porodzie Dobrze ze zatrzymali mnie w szpitalu bo o 1 w nocy z 13 na 14 odeszly mi wody i zaraz zaczely sie skorcze, ktore stawaly sie coraz mocniejsze.!!Musze powiedziec ze to chyba bylo najgorsze... nad ranem to juz plakalam z bolu i balam sie ze grzesiek nie zdazy na czas!dostalam wszystkie mozliwe znieczulenia a zawnatrz oponowe dopiero o 8 rano bo nie bylo lekarza.W sumie midwife mowila ze maly szybko sie obniza i ze porod bedzie szybki.Po znieczuleniu zaczely sie bole parte!I czulam jak sie maly pcha do wyjscia.O 9 przyszla midwife i powiedziala ze rodzimy wec parlismy.Przed 11 to juz znieczulenie prawie nie dzialalo i czulam jak glowka mnie rozrywa ale wiedzialam ze jak sie zapre to szybciej bedzie koniec.Po glowce juz bylo bardzo szybciutko i dostalam malego na piersi.To bylo piekne chyba nie zapomne tego do konca zycia. lozyska wogole nie czulam ale zakladanie szwow bylo jeszcze gorsze chyba niz caly porod.... niestety bola do tej pory, ale bylam zadowolona ze moglam od razu chodzic i wszystko sobie sama zrobic!Nie wiem jak jest miec cesarke ale jestem zadowolona z mojego porodu bo nie byl on dlugi.No imusze powiedziec ze jestem z siebie dumna
napisał/a: ~gość 2007-11-23 17:11
Moniqe, my też jesteśmy z Ciebie dumni spisałaś się na medal !!!!!!! gratulacje Jesteś bardzo silną kobietą!!!!!
napisal(a):ale jestem zadowolona z mojego porodu bo nie byl on dlugi

Bardzo się cieszę !!!!
napisał/a: Patka2 2007-11-23 17:28
Moniqe, no super że tak sprawnie poszło :) graty jeszcze raz :)
napisał/a: samsam 2007-11-23 18:58
Misia, cieszę sie, że cc nie takie straszne. A ile czasu minęło od wyjścia Kubusia? chyba najdłużej trwa zszywanie, tak?

Moniqe, ja też jestem z Ciebie dumna i cieszę sie, że jednak nie było tak źle.