Testy owulacyjne

wiolisia napisal(a):

bo może coś jest nie tak

wiolisia, przestań w ogle tak myśleć

Sylwuś ja miałam bardzo często zapalenia jajników a moja mama 3 lata się o mnie starała więc wolę żeby lekarz potwierdził że wszystko jest ok wiesz?i wtedy kupię te testy

Z Tą OWULACJą TO NIE JEST TAKA WIELKA NIEWIADOMA
Nasze kobiece organizmy dają nam sygnały kiedy zbliża się owulacja.
Poprzedzona jest wydzielaniem przez komórki szyjki macicy płodnego śluzu,
który jest bardzo przydatny plemniczkom zwiększa ich szanse
na szczęsliwe dotarcie do komórki jajowej.
Ten śluz jest raczej dość widoczny i odczuwalny.
TZN. ma on taką rozciągliwą konsystencję, jest płynny i przeźroczysty jak białko jaja kurzego.
To widac na papierze. i daje takie odczucia naoliwienia, wilgotnośi.
W dniu w którym ostatni raz widzi się taki śluź lub nastepnego dnia jest owulacja.
Najlepiej jest powstrzymac się z BRYKANIEM do tych dni ze śluzem , żeby było
ich więcej W KUPIE SIłA
tEN śLUZ POZWALA PRZEżYC PLEMNIKOM 4 DNI
TO ZWIęKSZA SZANSE NA DZIECIąTKO
WIOLISIABąDź DOREJ MYSLI BEDZIE DOBRZE USZKA W GóRę

dziewczyny mi właśnie dopiero wczoraj listonosz przyniósł pszesyłke i też zamawiałam na allegro za 30 szt + test ciążowy + przesyłka gratis zapłaciłam 59,99

Od jutra zaczynam nową historię: w poszukiwaniu owulacji.
Mam dziesięć testów - zobaczymy co z tego będzie.

Iwona 86, a Ty już działasz z testami?

ybka, jeszcze nie bo mam za dwa dni dostać okres bede próbować gdzieś tak od8 kwietnia tak mi wychodzi z obliczeń? powodzenia

Iwona 86 napisal(a):

tak od8 kwietnia tak mi wychodzi z obliczeń?

Ja proponuję z dwa dni wcześniej. Obleczenia wykazują inne terminy, niż testy. Tak było w moim przypadku.

a ja będę uważnie śledzić Wasze posty czy na pewno te testy są skuteczne

Dodzia dobrze pisze :) a cała wiedza z NPR

ja najpierw pójdę do gina na gruntowne badania a potem zacznę dopiero działać

Iwona 86 napisal(a):

ybka, jeszcze nie bo mam za dwa dni dostać okres bede próbować gdzieś tak od8 kwietnia tak mi wychodzi z obliczeń? powodzenia

No to od dzisiaj. Informuj na bieżąco!
U mnie niestety nic nie wyszło, tzn. przez dwa dni z kolei były dwie kreski, tyle że jedna znacznie jaśniejsza i wg instrukcji obsługi, nie oznaczała owulacji. Ale temperatura ciała wzrosła o trzy stopnie i tak też się utrzymuje, więc owulacja niby była i śluz też się zmienił.
Nic z tego nie rozumiem, no i w ciąży niestety nie jestem.

Iwonko, a Tobie życzę powodzenia! Trzymam kciuki!!!

ybka, cześć tak testowałam owulację i testy sie sprawdziły , w 13 dziń cyklu zaczełam testować,a trzynasty dzień cyklu był 12 kwietnia, rano i wieczorem w 12 kwietnia,13 kwietnia była jedna kreska i nic wiecej nawet nie było tej drugiej widać wpatrywałam sie ,w 14 dzień rano pokazała sie tak jasna ledwo widoczna ,wieczorem troche lepiej było widać 15 kwietnia rano była wyrażniejsza a wieczorem już lepsza niż rano jeszcze bardziej wyrażniejsza ale nie była taka jak pierwsza tylko toche jaśniesza stwierdziła że skoro po mału te kreski są mocniejsze to znaczy że owulacja bedzie 28-do 36 godzin i kochaliśmy sie z mężem na drugi dzień rano bolały mnie jajniki, piersi i nawet chodziłam częściej oddawać mocz i przez pół dnia tak miałam i mi wieczorem przeszło.dzieki tym testom wiem że owulacja mam w połowie cyklu niewiem czy nam sie udało okaże sie ale myśleże te testy nie pokaża takiej kreski jak ta pierwsza tylko powoli stopniowo bedzie wyrazniejsza tak jak pisałam wcześniej. jak sie teraz nie uda to bede testować dalej i okaże sie czy bedzie podobnie . myślę ze sie nam uda nie trać nadziei i proponuje ci co 6 godzin testwać bo ginekolog mi powiedział że tylko przez dwa dni można zajśc w ciąże i trzeba trafić powodzenia i sory że nie pisałam.