Teściowa - Twój wróg czy przyjaciel?
napisał/a:
ania2012
2008-09-21 20:20
Jestem ciekawa jakie są Wasze teściowe. Czy są fajnymi kobitkami z którymi można się zaprzyjaźnić:) czy tak jak w dowcipach są strasznymi babami:mad:.
A może znacie jakieś fajne kawały na ich temat?
A może znacie jakieś fajne kawały na ich temat?
napisał/a:
Aneta10010
2008-09-21 20:22
Jest fałszywa i wredna. Ale nie chcę pisać wiecej, ania, sorki, bo ciśnienie mi się podniesie powyżej normy...
napisał/a:
ania2012
2008-09-21 20:43
Jest aż tak źle Anetko? Ja ze swoją mam dobry kontakt bo widuję ją mniej więcej raz na miesiąc a przez telefon rozmawiam z nią kilka razy w miesiącu także nie mogę narzekać. A często się widujecie?
napisał/a:
Aneta10010
2008-09-22 07:49
Jest b. źle. Ja niestety miałam to "szczęście" mieszkać przez 8 lat blok w blok. Tak że lepiej trzymać dystans, wtedy wszysko jeszcze jakoś się kręci ;)
napisał/a:
cohenna
2008-09-22 19:50
To zależy od sytuacji ;p
Raz przyjaciel a raz wróg
Raz przyjaciel a raz wróg
napisał/a:
madziulixter
2008-09-22 20:46
moja tesciowa była ok,dopuki nie wydarła się na mnie w szpitalnym korytarzu,az zgupiałam bo zawsze była taka spokojna jakby przepraszała ze zyje!!!powiedziałam co mysle i teraz jest luzzz ale nie taki jak na początku.MA ich 9 ,a jednym z nich jest moj mąz i kazdy sie trzęsie o mame,jej zachowanie ,teraz wiem dlaczego nikt nigdy jej się nie przeciwstawił?
napisał/a:
ania2012
2008-09-23 13:59
Dzisiaj przychodzi do nas moja teściowa i jestem wkurzona bo zadzwoniła godzinę temu, że będzie na 16.00 - 17.00.:mad: Nawet nie dała mi szansy na oswojenie się z tym wszystkim. A dopiero pisałam że widuję ją raz na miesiąc a tu już drugi raz ją zobaczę w tym miesiącu:eek:
napisał/a:
Cikitusia
2008-09-23 17:43
A ja przyszłą teściową mam bardzo fajną. Teścia też choć czasem lubi wypić, ale w tamtym domu czuje się o wiele lepiej niż u siebie wiec jest ok. W sobotę czeka mnie impreza z nimi i z kolejną częścią rodziny która dopiero poznam, ale jest fajnie jakoś mi to nie przeszkadza, a nawet się cieszę.
napisał/a:
czarna77
2008-09-23 17:58
Poczekaj Cikitusia aż zaobrączkujesz synka!!!Wtedy wszystko może się zmienić!Ale życzę Ci,żeby wasze stosunki pozostały takie jakie są teraz... :)
napisał/a:
magdadomisia
2008-09-23 18:05
Ja mojej teściowej nie zdążyłam dobrze poznać. Zmarła zanim zaczęłam spotykać się z moim mężem. Wcześniej widziałam ją z dwa razy u wspólnych znajomych. Ale podobno była wspaniałą kobietą. Tak twierdzi m.in. moja szwagierka (żona brata mojego męża).
napisał/a:
jolkaXp
2008-09-23 18:48
większość z was musi się "dotrzeć" z teściową i będzie to cięższa próba niż z mężem :D...ale wszystko się da załatwić, jak jest paskudnie rozdarta i kłótliwa, to trzeba do niej tak samo (z reguły ci co krzyczą, boją się tych co potrafią głośniej) :D........ja tak rozwiązałam wszelkie moje problemy z teściową i żyjemy w błogiej symbiozie...czasem jeszcze kąsa, ale wielcy ludzie wybaczają maluczkim :D
napisał/a:
czarna77
2008-09-23 19:32
Gorzej z takimi co kąsać nie przestają...Wtedy pozostaje wyprowadzić się 400 kilometrów od "kochanej mamusi" i być słodką synową raz w roku na Boże Narodzenie..:)