Farbowanie włosów w ciąży

anulka25 napisal(a):

A ja włosy farbowałam, paznokcie malowałam, makijaż robiłam, filmy oglądałam, i też mam zdrowiutkie dzieciątko. Nie wierzę w babcine zabobony. Czytałam dużo na ten temat, dużo się dowiadywałam i stwierdzam, że zabiegi kosmetyczne nie mają wpływu na dziecko, wręcz przeciwnie, zadbana mama, to mama szczęśliwa a więc dzieciątko szczęśliwe. Bardziej szkodzi stres dziecku.

popieram w 100 procentach;)

z wlosami jest tak ze nie powinno sie ich farbowac u fryzjera, bo tam sa inne farby i zupelnie inny zabieg niz tymi farbami ktorymi same mozemy sobie farbowac, wiem bo fryzjerka mi to stanowczo odradzala, bo nie liczy sie tylko zdanie lekarza, a pamietajmy ze fryzjerzy i kosmetyczki przechodza specjalne kursy.
i pamietajcie ze jak siadacie na fotelu kosmetycznym na ktorym chcecie zrobic jakies zabiegi to obowaizkiem kosmetyczki jest dopytanie sie czy z waszym zdrowiem jest wszystko ok.

Kochane jeśli coś ma zagrozić ciąży czy dziecku to na pewno nie farbowanie włosów. Ja jak zapytałam lekarza to się wyśmiał. Farba nie dostaje się do wewnątrz. To tylko zabiegi upiększające wygląd. Przecież płód nawet nie żywi się tym co zjemy. Dziecko zabiera tylko najwartościowsze składniki, stąd kobiety w ciąży mają niedobór witamin i minerałów. A co dopiero ma do tego farba do włosów.

POZIOMA napisal(a):

z wlosami jest tak ze nie powinno sie ich farbowac u fryzjera, bo tam sa inne farby i zupelnie inny zabieg niz tymi farbami ktorymi same mozemy sobie farbowac, wiem bo fryzjerka mi to stanowczo odradzala, bo nie liczy sie tylko zdanie lekarza, a pamietajmy ze fryzjerzy i kosmetyczki przechodza specjalne kursy.
i pamietajcie ze jak siadacie na fotelu kosmetycznym na ktorym chcecie zrobic jakies zabiegi to obowaizkiem kosmetyczki jest dopytanie sie czy z waszym zdrowiem jest wszystko ok.

Farba od fryzjera a farba "domowa" to jedna i ta sama farba. Fryzjerzy nie przechodzą kursów w zakresie co szkodzi kobietom w ciąży. A jeśli chodzi o zdrowie, to po prostu klientka może mieć uczulenie na składnik farby, albo alergię, albo jej się słabo robi jak czuje zapach farby. I o to głownie chodzi.

ja nie napisalm ze przechodza kursy na to co jest szkodliwe dla ciazy
i nie zgodze sie z wami, bo mam koleznake ktora pracuje w takim fachu,
a fryzjerka chyba wie jakie ma farby i na czym to polega.
a o zdrowi nie pisalam na fotelu u frzyjera tylko ogolnie o kosmetyczkkach ktore nie przestrzegaja zasad.
ale widze ze na tych wszystkich forach nie mozna nic napisac bo wy wszystko wiecie lepiej. wiec ok.

ja farbowałam włoski, ale dopiero w 6 miesiącu

A jakie środki dodać żeby uzyskac porzadany efekt? Czytałam że środkiem dającym efekt żywej rudości lub koloru rudawo – żółtego jest różnej mocy roztwór czystego różu no ale jaką mamy gwarancje że wyjdzie nam taki kolor jaki chcieliśmy. Tu jest ten artykuł
http://www.handsomemen.pl/przepisy,farbowanie_13314,roz_na_rudy_i_zolty.html

anulka25 napisal(a):

A ja włosy farbowałam, paznokcie malowałam, makijaż robiłam, filmy oglądałam, i też mam zdrowiutkie dzieciątko. Nie wierzę w babcine zabobony. Czytałam dużo na ten temat, dużo się dowiadywałam i stwierdzam, że zabiegi kosmetyczne nie mają wpływu na dziecko, wręcz przeciwnie, zadbana mama, to mama szczęśliwa a więc dzieciątko szczęśliwe. Bardziej szkodzi stres dziecku.

No właśnie.

Ja też farbowałam włosy w ciąży. I szafa gra :)

Witam przy pierwszej ciazy farbowlam wlosy na czarno do tego czerwone pasemka, teraz robie pasemka blond na cale wlosy i tez nie widze problemu (nawet jesli chodzi o te pierwsze 12 tygodni). Nie wyobrazam sobie, zebym miala miec odrosty na pol glowy, juz wystarczajace jest te kilka kg wiecej:) Zadbana mama to szczesliwa mama, zarowno przed jak i po porodzie:)

Powiem tak .... lekarz mi powiedział ,ze do 5 miesiąca można potem lepiej nie aż do momentu kiedy kończysz karmić piersią. Amonika ma podobno jakieś składniki które negatywnie wpływaja na płód. Ja osobiście farbowałam 1 raz w ciązy w 4 miesiącu i potem az po zakończeniu karmienia. I jak narazie widac wszystko dobrze):)

Tak to jest, że można! I nie powinnaś się zamartwiać mitami, tutaj możesz o tym przeczytać : [url]www.handsomemen.pl/Tag,Malowanie%20włosów.html[/url]
Powszechne mity mają zniechęcić do farbowania, chociaż w rzeczywistości nie szkodzi to dziecku, dlatego nie bój się, nic Twojemu maleństwu się nie stanie :)