Będę mamą cd....

NIENIA....super

Mój byłby wniebowzięty.....choć on i tak uważa że bez potwierdzenia od gina będziemy mieli synka
Wyliczył sobie

[ Dodano: 2013-02-05, 16:37 ]

Walentina napisal(a):

ja jesli czulam ruchy to przewaznie wlasnie jak lezalam na plecach albo delikatnie bokiem.takie drapanie moze poczulam tylko 2 razy, a wy jak czesto odczuwacie ruchy? W sumie ja grubsza od was wiec moze przez to mniej czuje.No i czasem tam w dole czuje jakby takie pulsowanie, raz to czulam az w szyjce macicy, ale nie wiem czy to dzidzius?

Ja prawie codziennie czuję że maluszek robi sobie miejsce brzuszku....i wybiera mi pozycje w których mogę siedzieć i lezeć

mozilla, ale, ze ruchy codziennie czujesz?

Walentina napisal(a):

a wy jak czesto odczuwacie ruchy?

Ostatnio bywało częściej. No chyba, ze to moja wyobraźnia bo położę się na plecach i się wczuwam :P Ale jak leżę na boku to czasami wczuwać się nie muszę :D

Jak usłyszałam od lekarza że chłopiec to aż powtórzyłam sobie z niedowierzania, byłam nastawiona na to, że będzie dziewczynka
Mimo oczekiwań na wiadomość o córeczce bardzo się cieszymy, nie mniej niż by miała być dziewczynka. Będzie synuś mamusi W końcu nie żyjemy w niepewności i można zacząć kupować wyprawkę dla naszego chłopca. No i imię trzeba już jakieś wybrać

napisal(a):

Mój byłby wniebowzięty.....choć on i tak uważa że bez potwierdzenia od gina będziemy mieli synka
Wyliczył sobie

Nasze na razie jest roboczo zwane JÓZKIEM :P

Jurni napisal(a):

bo położę się na plecach i się wczuwam :P

a myslalam, ze bez wczuwania czujesz.No ja jak sie wczuwam to tez czesciej wyczuje niz kiedy nie zwracam uwagi

Jurni napisal(a):

Ale jak leżę na boku to czasami wczuwać się nie muszę :D

:)

napisal(a):

Będzie synuś mamusi

.nienia. napisal(a):

W końcu nie żyjemy w niepewności i można zacząć kupować wyprawkę dla naszego chłopca. No i imię trzeba już jakieś wybrać

poczekaj moze dla pewnosci do nastepnego USG.Ja wlasnie tak czekam bo czasem zdazaja sie pomylki. Mala M przeciez tez miala byc chlopcem

Walentina napisal(a):

ale, ze ruchy codziennie czujesz?

Tak...śmieję sie że nerwowy po mamusi będzie
Nie jakoś często, ale zwłaszcza wieczorem albo w nocy mam takie uczucie
Nie przytyłam nic, więc się rozpycha w brzuchu ile może, bo musi sobie miejsce zrobić

mozilla napisal(a):

Tak...śmieję sie że nerwowy po mamusi będzie

I pewnie taki pracowity, ze już teraz w miejscu nie "usiedzi" :D

A ja dziewczyny od 2 dni walczę z zaparciem, zjadłam dwa jabłka i nic, chyba czas wypić zimne mleko...

Jurni napisal(a):

I pewnie taki pracowity, ze już teraz w miejscu nie "usiedzi"

Jakbys mojego męża posłuchała jak o nim zaczyna opowiadać to byś wiedziała co za wiercipiętę nosze w brzuchu

Mój wariat mówi że nasze dziecko to już w pierwszych miesiącach życia wyjedzie na studia do Stanów....
A za chwilę dodaje że trzeba by mu już bilet kupić

I on tak wszystkim opowiada....
Johnuś to...Johnuś tamto

Imię oczywiście takie nie zostanie, ale narazie tak o nim mówimy

Ostatnio R-ek przyszedł po pracy i mówi....
- Bedziemy mieli synka
- Ja jeszcze nic nie wiem, a ty już tak?
- bo ja to sobie wszystko wyliczyłem?
- czyli co?
- pamiętam kiedy go zrobiliśmy...a dzień wcześniej mówiłaś że bolą cię jajniki...wiec plemnik męski był, bo jest szybszy.
Sutki są bardziej bordowe, co też wskazuje na chłopczyka.
No i przed ciążą jadłaś pełno owoców cytrusowych.....a słodyczy nawet nie ruszyłaś

mozilla napisal(a):

Ostatnio R-ek przyszedł po pracy i mówi....
- Bedziemy mieli synka
- Ja jeszcze nic nie wiem, a ty już tak?
- bo ja to sobie wszystko wyliczyłem?
- czyli co?
- pamiętam kiedy go zrobiliśmy...a dzień wcześniej mówiłaś że bolą cię jajniki...wiec plemnik męski był, bo jest szybszy.
Sutki są bardziej bordowe, co też wskazuje na chłopczyka.
No i przed ciążą jadłaś pełno owoców cytrusowych.....a słodyczy nawet nie ruszyłaś

No to nieźle sobie to wszystko wyliczył

Intermarche napisal(a):

ja dziewczyny od 2 dni walczę z zaparciem, zjadłam dwa jabłka i nic, chyba czas wypić zimne mleko...

Mi pomagała mięta....wypiłam dziennie 2 i ruszało....
Choć inni mi mówili ze mięta właśnie powinna działać odwrotnie...widocznie ja jestem inna
Druga opcja był sok z jabłek robiony sokowirówką