Będę mamą

Niestety na kredycik nie mamy jeszcze zdolności. Bo mój mąż prowadzi działalność gospodarczą od kwietnia, a wcześniej pracował na umowę o dzieło. A musi mieć firme przynajmniej rok. Ja niestety nie pracuję. Oj wierz mi, że jak tylko będzie możliwość to weźmiemy kredycik . A niestety rodzice kredytu też nie mogą wziąść.

indiend napisal(a):

Asiu a ile Twoja Niunia juz ma? bo chyba nie doczytalam

Moja niunia ma juz prawie 6 lat. A dokładniej swoje 6 urodzinki będzie obchodzic w grudniu i to w świeta .

Sylwia cieszę się, że dajesz sobie radę ze złym samopoczuciem i dobrze, że poranki masz spokojne. Jeszcze troszkę wytrzymasz, a później będzie już lepiej...

Pisz o wszystkim, ile tylko możesz (lubię sledzić ten wątek)...

Następną wizytę mam pod koniec października. Ale wcześniej muszę zrobic badania krwi, moczu i takie tam.

Asiu, rozumię Cię doskonale. Ale myślę, że już wkrótce wszystko się odmieni.

No mam nadzieję. A jak dziś czuje się przyszła mamusia

Małgosia23 napisal(a):

Sylwia cieszę się, że dajesz sobie radę ze złym samopoczuciem i dobrze, że poranki masz spokojne. Jeszcze troszkę wytrzymasz, a później będzie już lepiej...

Ja wymiotowalam od 4 do prawie konca 7 miesiaca. To byla tragedia, ale pozniej znalazlam sposob, zeby nie wymiotowac. Jak zaczynalo mnie mdlic to zjadalam czekolade, albo cukierasa. Ale efekty byly widoczne: przed porodem wazylam prawie 80 kg..

Mi niestey nie pomagają słodycze.
nie ma rady, trzeba to przeżyć. Nie ja pierwsza i nie ostatnia.

asia napisal(a):

A jak dziś czuje się przyszła mamusia

Dobrze, dzuiękuję. Choć znów mi się wyżyna ósemka i bardzo boli. Zebrała się ropa i wczoraj nawet miałam przez to stan gorączkowy. A niestety nie można brać żadnych tabltetek przeciwbólowych.

Dziewczyny, czy w czasie ciąży też było Wam tak potwornie zimno? Ja zamarzam. Poważnie. Dzisiaj nawet ubrałam kozaki , bo wczoraj stopy miałam normalnie skostniałe.

sylwia napisal(a):

Dziewczyny, czy w czasie ciąży też było Wam tak potwornie zimno?

a mnie bylo bardzo goraca...

A ja naprawdę marznę. Potwornie.

gratulacje. ciesze sie że jestes w ciązy.

Sylwiu nie wiem czemu tak marzniesz. To w takim razie dbaj o siebie i ubieraj się cieplutko. Chciałabym Ci coś doradzić, ale niestety nie wiem jak to jest.

Dzięki Betty.

Małgosiu, cóż taki być może mój urok. Ale ciepło się ubieram i jest spoko. da się wytrzymać.