Święta... i po świętach

Okres Świąt Bożego Narodzenia przypadł w tym roku tuż przed weekendem, w związku z tym niektórzy świętowali od środy do niedzieli. Policjanci dbając o bezpieczeństwo uczestników ruchu zwracali szczególną uwagę na prędkość, stan techniczny pojazdów oraz sposób przewożenia dzieci. Apele policji o bezpieczną jazdę podczas Świąt niestety nie przyniosły spodziewanego skutku. T
/ 31.12.2008 10:00
Okres Świąt Bożego Narodzenia przypadł w tym roku tuż przed weekendem, w związku z tym niektórzy świętowali od środy do niedzieli. Policjanci, dbając o bezpieczeństwo uczestników ruchu, zwracali szczególną uwagę na prędkość, stan techniczny pojazdów oraz sposób przewożenia dzieci. Apele policji o bezpieczną jazdę podczas Świąt niestety nie przyniosły spodziewanego skutku. Tegoroczne święta okazały się jednymi z najtragiczniejszych na polskich drogach.

Wśród przyczyn wypadków były jak zwykle: pośpiech, nieuwaga, brak myślenia.
Podczas przerwy świątecznej policjanci zatrzymali wielu kierowców i pasażerów bez zapiętych pasów. 100 zł mandatu to najmniejsza kara za taką głupotę. Każdy rozsądny człowiek powinien zapinać pasy nie ze względu na karę, jaką może ponieść, lecz z uwagi na własne bezpieczeństwo.
Złapani na jeździe bez pasów w te święta tłumaczyli, że "jadą tylko do bliskiej rodziny odległej o kilka kilometrów”, "jeżdżą góra 50 km/h''. Jaka jest prawda? Pasy są ważniejsze właśnie przy 20, 40 czy 60 km/h, bo przy 180 km/h raczej nam już nie pomogą. Bez zapiętych pasów, wszystkie elektroniczne systemy, poduszki powietrzne i profilowane zagłówki na nic się zdadzą.
Opowieści o tym, jak to niezapięcie pasów uratowało komuś życie, nawet jeżeli są prawdziwe, to dotyczą stosunkowo niewielkiej liczby przypadków. Z danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że połowa ofiar wypadków śmiertelnych mogłaby żyć, gdyby w chwili zdarzenia miały zapięte pasy.

Święta... i po świętach

Bezpieczeństwo kobiet w ciąży oraz dzieci
W naszym kraju panuje ogólne przekonanie i przyzwolenie (prawo), że kobieta w ciąży nie musi zapinać podczas jazdy samochodem pasów bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem. Nic bardziej mylnego. Kobieta bez prawidłowo zapiętych pasów stwarza wielkie niebezpieczeństwo dla siebie i dziecka.

Kobiety w ciąży mają problem w aucie, gdyż pasy bezpieczeństwa często samoistnie przesuwają się ku górze podczas jazdy. Zdarza się to najczęściej, gdy brzuch jest już duży, a także, gdy przyszła mama jest niewielkiego wzrostu. 

W takich przypadkach najlepiej zastosować specjalne adaptery do pasów samochodowych, które znacznie poprawiają komfort i bezpieczeństwo przyszłej mamy i dziecka. Na polskim rynku dostępnych jest kilka produktów, które zwiększają bezpieczeństwo podróży w ciąży. Obecnie najciekawszym rozwiązaniem na rynku jest adapter marki Clippasafe, który pomaga zachować prawidłowe ułożenie pasa biodrowego - pod brzuchem ciężarnej.

Gdy już dziecko jest na świecie, pamiętajmy o prawidłowym przewożeniu maluszków w aucie. Od kilku lat prawo jednoznacznie reguluje sposób przewożenia dzieci w samochodzie - wymaga, by wszystkie dzieci od urodzenia do ukończenia 12. roku życia lub osiągnięcia 150 cm wzrostu podróżowały w specjalnych fotelikach samochodowych. Mimo to widok malca swobodnie siedzącego na tylnym siedzeniu nie należy wcale do rzadkości.

Przewożenie dzieci w fotelikach, które są trwale i pewnie zamontowane w aucie ma bardzo ważne znaczenie, ponieważ podczas zderzeń na ciało młodego człowieka działają znaczne siły. Nawet kiedy jedziemy samochodem z prędkością 20 km/godz. po pustej uliczce, dziecko musi siedzieć w foteliku przypięte pasami.

Pamiętajmy także, że wożąc dziecko w foteliku tylko zmniejszamy ryzyko odniesienia przez nie obrażeń, dlatego powinniśmy dostosować styl i prędkość jazdy do warunków panujących na drodze, szczególnie podczas zimy.

Największy ruch na drogach spodziewany jest w Nowy Rok i niedzielę 4 stycznia 2009 roku. W tych dniach na drogach będzie więcej patroli. Zadbajmy o bezpieczną podróż naszych rodzin w tak wyjątkowym czasie. Zapinajmy pasy bezpieczeństwa ZAWSZE!

Autor: Katarzyna Pawłowska
www.baby-shower.pl