Podtrzymuj główkę dziecka

Musisz o tym pamiętać. W ten sposób chronisz dziecko przed urazem i dajesz mu poczucie bezpieczeństwa.
/ 31.03.2006 16:04
 
Strach przed tym, że możesz zrobić noworodkowi krzywdę, biorąc go na ręce, szybko minie. Przyzwyczaisz się do swojego szkraba, który wygląda tak krucho i bezbronnie. Jeśli podczas noszenia zawsze trzymasz jego główkę, nic mu nie grozi.
Mięśnie noworodka są jeszcze słabe, a jego głowa, w porównaniu do reszty ciała, jest znacznie większa i cięższa niż u dorosłego. To wszystko sprawia, że maluchowi trudno utrzymać ją w stabilnej pozycji. Kiedy mięśnie wzmocnią się (około 3.–4. miesiąca), dziecko zacznie trzymać głowę samodzielnie.

By był bezpieczny
W pierwszych trzech miesiącach życia maluszka, gdy bierzesz go na ręce albo nosisz, powinnaś podtrzymywać jego główkę dłonią. To nic, że czasem wydaje Ci się to zbyteczne, bo na przykład zauważyłaś, że przez chwilę dziecko samo trzymało główkę. Pamiętaj, że mięśnie maluszka są jeszcze słabe i już po chwili niemowlę może niebezpiecznie odchylić głowę do tyłu. A to grozi bolesnym naciągnięciem mięśni karku czy urazem główki i kręgosłupa. Może także spowodować, że dziecko wypadnie Ci z rąk.
Podtrzymywanie główki jest ważne z jeszcze jednego powodu. Twoja dłoń daje maluszkowi poczucie bezpieczeństwa. Dziecko mniej boi się podnoszenia i lepiej czuje się w Twoich ramionach.

Dobra pozycja
Fakt, że niemowlęca główka wymaga specjalnego traktowania, nie oznacza, że lepiej nosić dziecko wyłącznie w klasycznej pozycji. Jest kilka bezpiecznych sposobów noszenia malucha, które pozwolą mu poznawać świat nie tylko z horyzontalnej perspektywy.
- Samolocik. Połóż malca twarzą do dołu, tak by jego szyja znajdowała się w zagłębieniu Twojego łokcia, a tułów był oparty na przedramieniu. Drugą rękę włóż między jego nóżki i dłonią obejmij brzuszek. Pozycja ułatwia odchodzenie zgromadzonych w brzuszku gazów.
- W pionie. Jedną ręką podtrzymuj główkę i kark dziecka na wysokości swojego ramienia, drugą obejmij jego pupę. W tej pozycji maluszek czuje się bezpieczny i kochany, bo całym ciałem styka się z Tobą i może usłyszeć znane mu bicie Twojego serca.
Takie pozycje są bezpieczne dla jego kręgosłupa i główki. Dopiero gdy dziecko zacznie ją trzymać pewnie, będziesz mogła zrezygnować z podtrzymywania.

O co pytają rodzice?
"Czy mogę pomóc mojemu synkowi szybciej opanować samodzielne trzymanie główki? Kiedy uzyskam pewność, że jest w stanie ją utrzymać?".
Maluszek ćwiczy mięśnie szyi, gdy leży na brzuszku. Jednak w tej pozycji nie wolno zostawiać go bez opieki, bo to bardzo niebezpieczne. Maluch może leżeć na brzuchu tak długo, jak jest mu wygodnie. Gdy zaczyna płakać, trzeba zmienić jego ułożenie. Jeśli dziecko bez pomocy trzyma główkę i nie odchyla jej zbytnio, można zrezygnować z podtrzymywania. Warto jednak jeszcze przez jakiś czas trzymać swoją dłoń w pobliżu dziecięcej głowy, żeby w razie potrzeby znalazła oparcie.

Aleksandra Sokalska
Konsultacja: dr Katarzyna Nowicka, specjalista pediatra, Instytut Matki i Dziecka