Dziecko może mieć naprawdę dużo powodów do płaczu i marudzenia. Prezentujemy te, które najczęściej są sprawcami łez u smyka.
Mamo to ja/07.11.2012 12:25
fot. Fotolia
1. ...tęsknię!
„Może mnie ktoś przytulić? Prrroszę!”
2. ...mam tego dość!
Czego? Np. zbyt jaskrawego światła, cmokających nad głową cioć, hałasu, zbyt długiej zabawy.
3. ...auć, coś mi przeszkadza!
Co? Np. drapiąca metka, zbyt krótkie śpioszki, swędząca skóra, hałas, duchota...
4. ...jest mi za gorąco!
„Zaraz się ugotuję w tych ciuchach!”
5. ...jestem okropnie zmęczony!
„I nie wiem, co się wtedy robi. Czy może ktoś mi podpowiedzieć?”
6. ...nikt nie rozumie, o co mi chodzi!
„A ja tak bardzo chcę zdjąć dziadkowi okulary z nosa!”
7. ...źle się czuję!
„Ojej, jakoś mi dziwnie. Chyba się rozchoruję?”
8. ...nie wiem, co tu się dzieje!
Czy nam się to podoba, czy nie, dzieci potrzebują rutyny: stałego rozkładu dnia, rytuałów, które pomagają im połapać się w tym, co ma nastąpić. Zmiany (o chaosie nie wspominając) zwyczajnie je drażnią.
9. ...przestraszyłem się!
Czego? Np. gwałtownego ruchu, głośnego albo nieznanego dźwięku.
10. ...coś mi nie wyszło!
Rączka nie zdołała chwycić zabawki, okazało się, że wcale nie tak łatwo przewrócić się z brzuszka na plecy... Nawet bardzo mały człowiek może mieć powody do frustracji.
11. ...czuję, że coś tu nie gra!
Maluszki wyczuwają napięcie dorosłych, nawet jeśli oni próbują je przed nimi ukryć.
