Życie

Życie
Egzystencja, byt człowieka. Literatura wielokrotnie przedstawiała poszukiwanie sensu życia i ważnych wartości. Dla każdej jednostki pojęcie życia sprowadzać się może do czegoś innego. Każda jednak poszukiwała i poszukuje odpowiedzi na pytanie: po co i dlaczego żyję, dlaczego przemijam i co będzie potem.
/ 21.07.2010 15:58
Życie

Literatura starożytna

Lucjusz Seneka  "O życiu szczęśliwym"

Lucjusz Seneka w piśmie O życiu szczęśliwym proponował: „Szukajmy zatem jakiegoś dobra, nie takiego jednak, które mieni się pięknymi pozorami, ale trwalszego i prawdziwego, od strony zaś bardziej ukrytej – tym wspanialszego. (...) Musimy tylko wiedzieć, gdzie sięgnąć ręką”. Zdaniem myśliciela „życie szczęśliwe jest to życie zgodne z naturą człowieka i tylko pod tym warunkiem może je ktoś osiągnąć, że dusza jest przede wszystkim zdrowa”. 

Symoniedes "Nie mów nigdy – człowiecze"

Poeta Symoniedes w wierszu Nie mów nigdy – człowiecze... proponował, by w życiu nigdy niczego nie planować, ponieważ „Los odmieni się, zanim / lotna mucha w powietrzu / Zdąży przemknąć przed tobą” .

Biblia

W Księdze Koheleta pada stwierdzenie, że życie doczesne człowieka jest nic niewarte, ponieważ to „marność nad marnościami, / wszystko marność”. Człowiek nie ma żadnego pożytku „z całego trudu swego”, bo „Przemija pokolenie i rodzi się pokolenie, / a ziemia trwa na wieki”. Podmiot liryczny twierdzi, że widział „wszelkie dzieła / czynione pod słońcem”, więc doszedł do wniosku, że to „wszystko marność i gonienie za wiatrem”.

Średniowiecze

Francoise Villon "Wielki Testament"

Nad problemem przemijania życia człowieka zastanawiał się także Francoise Villon w Wielkim Testamencie. W Balladzie o paniach minionego czasu twierdził, że w przeszłość odchodzi wszystko: uroda, sława, ponieważ czasu cofnąć się nie da. Zapytywał, gdzie znajduje się Flora, „rzymska krasawica, / Archippa, cud między cudnemi” i inne słynne damy. Trudno jednak śmiertelnikowi ustalić, gdzie się teraz znajdują te „niegdysiejsze śniegi”. Przed upływem czasu nie uchronią się ani królowie, ani duchowni, ponieważ „Precz znika z ziemi, co żywie”, przechodzi, „jak ten wichr, co w polu wieje”. Przypomina więc, że „Świat ten, zaiste, nie jest wieczny (...) Wszystkich nóż czeka obosieczny”. Wszystkim pozostaje więc tylko wiara w Boskie miłosierdzie i pogodzenie się z losem.

Zobacz też : Biblia - wprowadzenie

Odrodzenie

Jan Kochanowski "O żywocie ludzkim"

Jan Kochanowski we fraszce O żywocie ludzkim twierdził, że nieważne jest „cokolwiek myślimy (...) cokolwiek czynimy”, ponieważ na świecie nie ma nic trwałego: „Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława, / Wszystko to minie jako polna trawa”. O losie człowieka decydują bowiem potężne Siły, które „Naśmiawszy się nam i naszym porządkom, / Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom”. 

William Szekspir "Makbet"

Makbet, bohater dramatu Williama Szekspira, poniósłszy klęskę, zauważył, że „Życie jest tylko przechodnim półcieniem, / Nędznym aktorem, który swoją rolę / Przez parę godzin wygrawszy na scenie / W nicość przepada – powieścią idioty, / Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą”.

Barok

Daniel Naborowski "Marność"

Daniel Naborowski w utworze Marność proponował, by człowiek przede wszystkim żył uczciwie. Tymczasem „Świat hołduje marności” i tak będzie chyba zawsze. Podmiot liryczny nie ma nic przeciwko uczuciom, żartom, ale wszystko to należy traktować „pobożnie, uczciwie” i przede wszystkim należy „bać się Boga”. Czyste i uczciwie życie sprawi, że stanie się „fraszką śmierć i trwoga”. W Krótkości żywota podkreślał przemijalność wszystkiego, co żyje: „Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi”. Życie ludzkie to więc tylko „Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt”.

Zbigniew Morsztyn "Żywot – sen i cień"

O krótkości ludzkiego życia przypominał także Zbigniew Morsztyn w wierszu Żywot – sen i cień. Podmiot liryczny twierdzi, że życia nie można przyrównać do jasnego dnia, ponieważ bardziej przypomina noc. Wszyscy ludzie, którzy odeszli z tego świata, „Śpią sen twardy” i nic więcej „nad znikomy / Cień po nich nie zostało”. Dlatego, jego zdaniem, człowiekowi tylko wydaje się, że żyje, ponieważ „Żywot ten kształtem żywota / Ledwie może być zwany, / Żywot ten śmierci istota, / Żywot ze snem zrównany”.

Romantyzm

Honoriusz Balzac "Ojciec Goriot"

Jeden z bohaterów Ojca Goriot Honoriusza Balzaca twierdził, że życie nie jest „ładniejsze niż kuchnia: Tak samo cuchnie i trzeba sobie powalać ręce, jeśli się chce pitrasić; umiej tylko dobrze się umyć: w tym cała moralność naszej epoki”. Były galernik, Vautrin, nie potępiał takiego świata, ponieważ „Świat zawsze był taki. Moraliści nie zmienią go nigdy”. Z kolei Eugeniusz de Rastignac, obserwując ogólną znieczulicę, doszedł do wniosku, że świat „to ocean błota, w którym człowiek grzęźnie po szyję, skoro raz utkwi w nim nogą”.

Zobacz też : Motywy literackie - Uczta

Pozytywizm

Felicjan Feliński "Meandry'

Felicjan Feliński w utworze Meandry proponował, by człowiek żył tak, „jakbyś żyć miał wieki, / Żyj, jakbyś umrzeć miał za chwilę”. Ludzka egzystencja przypomina rzekę z meandrami, płynącą w wieczność.

Literatura Młodej Polski

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Podmiot liryczny w wierszu Kazimierza Przerwy-Tetmajera  pt. Fałsz, zawiść... twierdził, że życie człowieka przypomina płynięcie przez „mętne i cuchnące błota”. Na świecie panuje bowiem „Fałsz, zawiść, płaskość, mierność, nikczemność, głupota”. Zdaje sobie sprawę, że takiego „bagna” jednostka nie jest w stanie pokonać, więc „odrzucam precz wiosła” i staje się bierny, nie dbając, „kędy by mnie mętna woda niosła, (...) gdzie i jakie czeka mnie wybrzeże”. Wszystko przemija, więc nie ma sensu o nic walczyć. W utworze Wszystko umiera smutkiem i żałobą wyraża przekonanie, że nie ma żadnego życia pozaziemskiego, że „Ja nie zmartwychwstanę”. Rozpacza, że „ludzie tak muszą / ginąć, jak ginie zwierzę i roślina; / że to, co we mnie nazywa się duszą, / to jest czująca i myśląca glina”.

Zobacz też : Kazimierz Przerwa-Tetmajer - liryka dekadencka

XX-lecie międzywojenne

Julian Tuwim "Życie"

Życie kojarzy się podmiotowi lirycznemu w wierszu Juliana Tuwima pt. [Życie] z radością z samego faktu istnienia, więc „Rozprężę szeroko ramiona, / Nabiorę w płuca porannego wiewu (...) I krzyknę, radośnie krzyknę: / - Jakie to szczęście, że krew jest czerwona!”. 

Jan Lechoń "Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną..."

Jan Lechoń z kolei w liryku Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną... twierdził, że ważne są dla niego dwie: śmierć i miłość, „obydwie zarówno”, ponieważ „Jednej się oczu czarnych, drugiej – modrych boję”. Dnie upływają, człowiek przemija, „dno życia się wierci”. Pewien jest więc tylko jednego: „Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci”. 

Leopold Staff "Przedśpiewie"

Leopold Staff  w Przedśpiewie zapewniał, iż mimo poznania wszelkich przejawów ludzkiej egzystencji, nie zna większej wartości niż życie: „Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska, / Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia, / A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia”.

Literatura współczesna

Andrzej Bursa "***'

Andrzej Bursa w wierszu *** zwracał się do życia jak do człowieka, który rozumie i potrafi przewidzieć reakcje bliźniego. Podmiot liryczny stwierdzał, że ono zawsze wie, „kiedy będę drapał krzyczał i rzucał się / znasz upór moich zmagań”. Przyznawał, że bywa ono często okrutne, ale „nauczyłem się śmiać z własnego trupa”. Właściwie to „znudziliśmy się sobie życie moje mój wrogu”. 

Edward Stachura "Tabula rasa"

W utworze pt. Tabula rasa  Edward Stachura twierdził, że człowiekowi pozostaje po prostu żyć. „Nie: chcieć żyć, lecz: żyć. Jeżeli ktoś chce żyć, to znaczy, że chce żyć, a to znaczy, że nie żyje. On nie żyje. On chce żyć. Kto chce żyć, boi się własnego cienia. Boi się wszystkiego. Życie w lęku nie jest życiem. (...) Żyć to po prostu żyć, ani chcąc, ani nie chcąc. Prawdziwie żyć to żyć i nawet nie nazywać tego życiem”.

Zobacz też: Śmierć

Redakcja poleca

REKLAMA