Smutek nastolatka - jak pomóc

Depresja młodzieńcza - co robić fot. Fotolia
Wobec smutku nastolatka nie należy przechodzić obojętnie. Sprawdź więc, jak dziecku wtedy pomóc.
/ 27.08.2014 05:00
Depresja młodzieńcza - co robić fot. Fotolia
Od kilku dni nastolatek jest apatyczny, drażliwy, nic go nie cieszy? Choć przejściowe stany przygnębienia są typowe dla okresu dojrzewania, oznaczają najczęściej, że młodego człowieka coś gnębi. Zaś na tym etapie życia wielkim problemem może stać się wszystko: nieszczęśliwa miłość, jedynka w szkole, nawet piegi na nosie czy mały biust. Jak wtedy reagować, by przełamać smutek nastolatka?

5 sposobów na smutek nastolatka:


1. Szukaj okazji do rozmowy

To bardzo ważne, by dziecko mogło zrzucić ciężar z serca. Lepiej jednak nie zasypuj pociechy gradem pytań ("Co cię martwi?", "Skąd ta ponura mina?"). Raczej powiedz: "Widzę, że jest ci ciężko, porozmawiajmy, zaradzimy kłopotom". Pod wpływem łagodnej perswazji dziecko łatwiej się przed tobą otworzy.


2. Nie dawaj dawania gotowych recept

Unikaj zwłaszcza ogólnikowych rad w rodzaju: "Weź się w garść" czy "Nie ma się co zamartwiać". Do smutnego nastolatka takie argumenty nie trafią. Mogą nawet pogorszyć mu nastrój, bo przygnieciony trudnościami nie będzie w stanie skorzystać z sugestii.


3. Nie obwiniaj dziecka

Przyniosło ze szkoły jedynkę? Nie krzycz, że jest leniem. Ono i bez tego czuje się słabe, bezwartościowe. Twoja krytyka, zamiast do czegokolwiek mobilizować, tylko pogłębi apatię i smutek nastolatka.


4. Dodawaj otuchy

Bez względu na to, czy młody człowiek ma kłopoty w szkole, z rówieśnikami czy z samym sobą, ważne, by dojrzał światełko w tunelu. Dlatego tłumacz: "Trudności zdarzają każdemu. Jednak małymi kroczkami zwykle udaje się je rozwiązać i świat znowu nabiera barw". Pomóc może też sprawienie dziecku jakiejś przyjemności, np. bilet do kina czy ulubiony deser.


5. Odwiedź specjalistę

Jego pomoc jest niezbędna, gdy smutek nastolatka utrzymuje się przez kilka tygodni lub z każdym dniem się pogłębia. Taki stan może sygnalizować młodzieńczą depresję, co często wymaga przyjmowania odpowiednich leków. Można zgłosić się np. do poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie pracują też psychiatrzy dziecięcy.


Autorka jest redaktorką dwutygodników "Przyjaciółka" i "Pani domu".