Henryk Sienkiewicz "Krzyżacy"

Henryk Sienkiewicz "Krzyżacy"
Akcja ostatniej powieści historycznej H. Sienkiewicza rozgrywa się w średniowieczu, na przełomie XIV i XV wieku. Autor pokazuje strukturę państwa feudalnego z  najrozmaitszymi warstwami społecznymi: parę królewską, znaczące rody Mazowsza, możnowładztwo duchowne i świeckie, rycerstwo chciwe przygód i bogactwa, zasobne mieszczaństwo, wreszcie chłopów w swoich kruchych chatach.
/ 22.07.2010 10:23
Henryk Sienkiewicz "Krzyżacy"

Uwaga skupia się głównie na rycerstwie, akcja utworu toczy się bowiem po dworach zamożnych chudopachołków,ale też na dworze królewskim i w zamkach krzyżackich. Wydarzeniom towarzyszą rycerskie obyczaje i tradycje, uroczystości dworskie, uczty, łowy i turnieje.

Obrazem stanu rycerskiego stają się dwa środowiska: jedno to dźwigający się z upadku Bogdaniec i nieco lepiej zagospodarowane Zgorzelice, gdzie w warunkach pokojowych toczy się zwykłe życie oparte na pracy; drugie to Spychów, obronny dwór na pograniczu ziem polskich i krzyżackich, gdzie z racji niebezpiecznego sąsiedztwa warunki bytowania mają nieco inny wymiar.

Rycerstwo polskie w powieści to kilkunastu ludzi, znakomicie sportretowanych i zindywidualizowanych. Przedstawicielami tej warstwy są: Jurand ze Spychowa, Maćko i Zbyszko z Bogdańca, Zych ze Zgorzelic, Zyndram z Maszkowic, Zawisza z Garbowa, Powała z Taczewa. To, co ich łączy, to miłość do kraju i jedność w walce z potężnym wrogiem - Zakonem krzyżackim.

Krzyżacy przedstawieni zostali w czarnych barwach, są bowiem podstępni, chciwi, okrutni, nie przebierają w środkach dla osiągnięcia celu, nie obawiają się skutków zdrady i morderstwa. Po zameczkach wzdłuż granicy siedzą łotry bez czci i wiary, kłamcy i krzywoprzysięzcy, reprezentujący najgorsze strony charakteru i ustroju Zakonu.

Okrucieństwo Krzyżaków pokazują losy Juranda: najechali na jego dwór, splądrowali go, zabili żonę, potem porwali córkę Danusię, a gdy udał się po nią do Szczytna - okaleczyli go, oślepili, wyrwali język, obcięli dłoń.

O stosunkach polsko-krzyżackich księżna mazowiecka mówi: „Kto wieczorem na pograniczu układa się spać, nigdy nie wie, czy nie obudzi się w pętach, albo z ostrzem na gardzieli, albo z płonącym pułapem nad głową. 

Zobacz też : Motywy literackie - Bunt

Nie ubezpieczą od zdrady przysięgi, pieczęcie i pergaminy”. Potęga Zakonu opiera się przecież na krzywdzie ludzkiej i zdradzie. Nawet jedna w miarę pozytywna postać wśród Krzyżaków, stary mistrz, dostrzega tę prawdę i obawia się, że gmach „podmywany od lat całych krwią i łzami, runie od jednego uderzenia potężnej ręki polskiej”.

Postępowanie rycerzy z czarnymi krzyżami na płaszczach musiało budzić niepokój nie tylko władcy, ale całego narodu, który wiedział, że „nadejdzie dzień sądu i pomsty”.

Suma doznanych krzywd doprowadziła wreszcie do nieuniknionej, ostatecznej i historycznie uzasadnionej rozprawy ze znienawidzonym wrogiem. Opis bitwy pod Grunwaldem stanowi najsłynniejszą w literaturze polskiej scenę batalistyczną.

Pisarz poszerzył Matejkowską wizję i ożywił walkę dzięki bogactwu środków artystycznych oraz stylowi pełnemu ekspresji, emocji i dynamiki. Pokazał potęgę polsko-litewskich wojsk, które, śpiewając Bogurodzicę, wyruszały do walki.

Przeciwstawił im rycerzy krzyżackich, „olbrzymich, zakutych w żelazne zbroje”. Opisał sceny poprzedzające bitwę oraz wprowadził dramatyczne momenty walki, sytuacje pełne napięcia i dynamizmu. Zwycięstwo polskie podkreślił słowami: „Zakon krzyżacki leżał pokotem u stóp króla”.

Zobacz też : Henryk Sienkiewicz - biografia

Redakcja poleca

REKLAMA