Trivial pursuit: genus edition

Firma Hasbro po raz kolejny zadbała o to, by zapewnić graczom nie tylko intelektualną rozrywkę, ale i dostarczyć produkt wysokiej jakości.
/ 27.05.2008 01:46
Firma Hasbro po raz kolejny zadbała o to, by zapewnić graczom nie tylko intelektualną rozrywkę, ale i dostarczyć produkt wysokiej jakości.

"Trivial pursuit: genus edition" to jedna z popularniejszych gier w zgadywanie. Pytanie-odpowiedź. Reguły gry wydają się być proste. Czasem jednak rzeczy proste bywają mocno skomplikowane…
Mało kto jest omnibusem, znającym się świetnie na geografii, rozrywce, historii, literaturze, nauce i sporcie, a pytania z różnych dziedzin potrafią zaskoczyć nawet najlepszych.

Jaki tygodnik założył Eryk Lipiński i Zbigniew Mitzner w 1935?Trivial pursuit: genus edition
Jak nazywała się sławna partnerka Wacława Niżyńskiego, która zmarła w 1931?
Jakiej narodowości jest były mistrz Formuły 1, Nelson Piquet?
Która z żon Henryka VIII była jego bratową?
To tylko kilka przykładowych pytań. Ostatnie nie sprawiło mi większych trudności, ale te wcześniejsze wcale nie były tak oczywiste. Mimo że grę mam przeszło rok, wciąż czymś jestem zaskakiwana – zwłaszcza własną niewiedzą! Przyznaję, do niedawna nie miałam pojęcia, kim byli Emerson Fittipaldi, Stanisław Kierbedź czy Walerian Czuma. Wciąż też gubię się w pytaniach z przyrody, sportu i geografii. Literatura i rozrywka wydają mi się najłatwiejsze, chociaż co do ich stopnia trudności wcale nie jesteśmy ze znajomymi zgodni.
 
Geniuszem nie jestem. Za to od czasu do czasu lubię zaprosić przyjaciół na wędrówkę w poszukiwaniu odpowiedzi na, wydawałoby się, tak trywialne i proste pytania. Cóż, gra nie tylko pobudza szare komórki, ale i udowadnia, że nasza pamięć przypomina niekiedy ser – ten z wielką ilością różnokształtnych dziur! Czyżby szkolna wiedza na przestrzeni lat gdzieś się ulotniła? Może więc czas odświeżyć nieco swoją pamięć, i uzupełnić własne braki?
 
Za każdym razem podczas grania jest dużo śmiechu. No tak, jak można nie wiedzieć, że Nikaraguę odkrył Kolumb? Lub że Vincent Van Gogh był kaznodzieją? I też takie to oczywiste, że pierwszy cyrk stacjonarny powstał w Polsce za czasów panowania Stanisława Augusta!
A jednak! Ktoś wie, komuś innemu potrzebne nazwisko wyleciało z głowy.

2400 pytań. Dużo, i niedużo. Gra potrafi mocno wciągnąć, może się więc okazać, że wkrótce poznamy odpowiedzi na wszystkie pytania. Niestety nie spotkałam nigdzie dodatkowych kart do gry. To jedyny minus tego wydania.

Zawartość:
plansza do gry,
400 kart z pytaniami i odpowiedziami (2400 pytań),
dwa pojemniki na karty,
kostka do gry,
sześć pionków punktacyjnych,
36 kolorowych trójkątów,
instrukcja.

Anna Curyło

Redakcja poleca

REKLAMA