Sposoby na skowronka

dziecko, skowronek, ranny ptaszek fot. Panthermedia
Dla dziecka sprawa jest prosta: za oknem już jasno – to znaczy, że czas wstawać. I wcale nie przejmuje się tym, że na zegarze jest dopiero 5.00 nad ranem.
/ 16.09.2011 08:53
dziecko, skowronek, ranny ptaszek fot. Panthermedia
Najpierw zła wiadomość: jeśli maluszek już od urodzenia budzi się wcześnie i potrzebuje trochę mniej snu niż jego rówieśnicy, to najpewniej tak mu już zostanie. Załamałaś się? To teraz trochę cię pocieszymy. Według specjalistów, takich naturalnych, niereformowalnych maluchów skowronków jest na szczęście bardzo mało. Badania psychologów wykazały, że tylko jedno dziecko na dziesięcioro nie da się przestawić na późniejsze godziny wstawania! Na resztę rannych ptaszków podziałają nasze sztuczki.

O świcie
Smyk znowu obudził się o nieludzkiej porze? Sprawdź, co zrobić, aby zatrzymać go jeszcze na trochę w łóżeczku.
Zmień pieluszkę. Mokra niespodzianka to obok głodu najczęstszy powód dziecięcych pobudek. Aby nie rozbudzić malca, przewijaj go w półmroku, bez zagadywania i przytulania.
Podaj mleko. Jeżeli karmisz butelką, już wieczorem przegotuj wodę i wstaw ją do podgrzewacza, a do pojemniczka wsyp odmierzoną porcję mieszanki. Maluch, który szybko dostanie swoją porcję mleka, być może nie zdąży się zbyt mocno rozbudzić i po jedzeniu łatwo zaśnie. Dziecku, które skończyło już 9–10 miesięcy, spróbuj podać tylko kilka łyków wody, a z prawdziwym śniadaniem poczekaj przynajmniej do 7.00 rano. Dzięki temu jego układ trawienny powoli przyzwyczai się do nowych godzin jedzenia i "głodowy alert" przestanie odzywać się nad ranem.
Poczekaj chwilę. Nie biegnij od razu do łóżeczka, kiedy usłyszysz pierwsze kwilenie malucha. Być może tylko trochę się powierci i zaśnie na nowo.
Nie rozbawiaj. Trudno ci się powstrzymać od śmiechu na widok małego rozkoszniaka? Uważaj, dla niego nawet lekkie uniesienie kącików ust to zaproszenie do zabawy. Staraj się też teraz nie zagadywać do niego i unikaj kontaktu wzrokowego – inaczej nigdy nie zrozumie, że takie poranne wstawanie wcale ci się nie podoba.
Włącz płytę z bajką. To wystarczy, by malec miał poczucie, że nie jest sam. Być może jeszcze zaśnie, słuchając kołysanek, albo zgodzi się na samotną zabawę przy wtórze wesołych melodii.
Zaproś do swojego łóżka. Jeżeli maluch codziennie nad ranem zaczyna płakać i domagać się twojego towarzystwa, zapewnij mu je! Przenieś go do swojego łóżka i... zamknij oczy. Kiedy dziecko zacznie się do ciebie przytulać albo bawić się twoimi włosami, ty być może, przy odrobinie silnej woli, wygospodarujesz jeszcze kwadrans snu.
Bądź cierpliwa. Zmiany godzin snu i czuwania maluszka często wiążą się ze zmianami w jego życiu. Być może w ten sposób dziecko odreagowuje twój powrót do pracy albo pojawienie się nowej niani. Kiedy przyzwyczai się do nowości, znowu zacznie spać spokojniej.

W ciągu dnia

Poranne sztuczki nie zadziałają, jeśli nie będą szły w parze ze zmianami w porządku całego dnia. 
Karm regularnie. Tak, to ważne także ze względu na poranne pobudki! Maluch, który nie dojada w ciągu dnia, w nocy musi nadrabiać straty, więc zamiast budzić się 2–3 razy na karmienie, wstaje nawet co godzinę. Jeżeli zaś zapewnisz mu w dzień stałe dostawy kalorii, w nocy zamiast domagać się jedzenia, będzie spał jak anioł.
Pilnuj drzemek. Maluszek często tkwi w błędnym kole: budzi się wcześnie, więc potem, po śniadaniu, wcześnie zaczyna marzyć o drzemce. Zasypia, potem się budzi, znowu zasypia, aż w końcu, kiedy nadejdzie wieczór, wcześnie zapada w nocny sen. Spróbuj to zmienić. O kilkanaście minut opóźnij pierwszą drzemkę, postaraj się też, aby ostatnia dzienna drzemka niemowlaka kończyła się najpóźniej o 17.00 (w przypadku rocznego dziecka – o 16.00). Maluszek zdąży jeszcze trochę się pobawić, zjeść kolację, wykąpać się i zaśnie ok. 20.00, czyli w sam raz.
Zapewnij dużo ruchu. Nawet niemowlę musi się wyszaleć, bo intensywna zabawa i porządna porcja świeżego powietrza dotlenią jego organizm. Teraz, latem, staraj się spędzać z malcem jak najwięcej czasu poza domem: nawet pięć godzin.

Wieczorem

Chociaż ranny ptaszek wieczorem błyskawicznie usypia, ty już teraz pomyśl o tym, co wydarzy się za kilka godzin.
Zasłoń okna. Kiedy nad ranem w sypialni będzie ciemno, jest nadzieja, że maluch dłużej pośpi.
Pomyśl o przeprowadzce maluszka. Być może dziecko budzi się nad ranem z powodu hałasu z ulicy, np. samochodów dostawczych. W takim wypadku dobrym wyjściem będzie odsunięcie łóżeczka od okna lub przeniesienie maluszka do innego pokoju, którego okna wychodzą np. na podwórko.
Wyciszaj, ale... Nawet jeśli dopiero późnym popołudniem możecie wreszcie wszyscy: tata, mama i dziecko nacieszyć się sobą, zrezygnujcie ze skocznych, pobudzających zabaw. Wieczór to czas wyłącznie na czytanie i przytulanie.
...poczekaj z usypianiem. Niemowlę nie powinno zasypiać zbyt późno (czyli po 21.00). Ale zgadnij, co się stanie, gdy położysz je do łóżka już o 19.00? Jedenaście godzin później będzie już wyspane i żądne rozrywek!
Zostaw w łóżeczku zabawki. Książeczka czy ulubiona przytulanka, włożona w nogi łóżeczka, rano zapewni dziecku rozrywkę, a tobie dłuższy o kilka chwil sen. Poczekaj jednak z tą sztuczką, aż maluch skończy pół roku. Młodsze dziecko nie powinno mieć w łóżeczku ani pluszaków, ani nawet poduszki. Tak jest bezpieczniej!   


konsultacja: dr Grażyna Katra, psycholog, pracuje w Zakładzie Wychowania i Rozwoju na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego

O wychowaniu dziecka porozmawiaj z innymi mamami na mamacafe.pl>>>

Redakcja poleca

REKLAMA