Sekrety szczęścia dziecka

Uczyć się od takiego szkraba? Przecież to ty musisz mu wszystko wyjaśniać. A jednak! Warto podpatrywać malucha i brać z niego przykład.
/ 27.10.2006 13:09
sekrety1.jpgCzasem wprost nie możesz wyjść z podziwu, że tak łatwo przychodzi twojemu dziecku zjednywanie sobie innych i zdobywanie tego, czego bardzo pragnie. Promienieje radością, tryska energią, choć przecież nie wszystko układa się po jego myśli. Jak mu się to udaje? Dlaczego tylko on potrafi tak skutecznie rozbroić cię uśmiechem, gdy tracisz cierpliwość, albo poderwać w wir szalonej zabawy, choć padasz z nóg?
Podpowiadamy, w czym tkwi sekret dziecięcych sukcesów i... jak je sprytnie naśladować. Bo są rzeczy, których warto uczyć się od malucha. To oddany i cierpliwy nauczyciel!

Radość i beztroska
Trudno ci sobie wyobrazić dzień bez komicznych minek, radosnego szczebiotu i komicznego wprost talentu swojego smyka. Kochasz jego poczucie humoru, to nazywanie noska uszkiem wywołujące salwę śmiechu. Jego wesołość tak cię rozczula, że jesteś gotowa przychylić mu nieba. A co z twoją?
Rada dla ciebie: Śmiej się jak najczęściej. Z pogodnymi ludźmi przyjemniej jest żyć, a optymistom wszystko zdecydowanie lepiej się układa. Humor i śmiech to idealne lekarstwo na codzienne kłopoty! Wykorzystaj tę broń do rozładowania napiętej sytuacji w domu czy odwrócenia uwagi malca od nielubianej czynności, np. zmiany pieluszki. Pamiętaj tylko o ważnej zasadzie: zawsze śmiej się razem z dzieckiem, nigdy z niego.

Otwartość i spontaniczność
Maluch zawsze otwarcie mówi to, co myśli. Jeśli jest na ciebie zły, krzyczy: „Nie lubię mamy!”, a ty szybko łagodzisz sytuację. Ale słowa nie są dziecku niezbędne. I bez nich wiesz, czy nowa zabawka sprawiła mu radość i jak bardzo stęsknił się za tobą. Rzuca ci się na szyję tak czule, jak żaden inny domownik.
Rada dla ciebie: Ucz się od malca spontaniczności w wyrażaniu uczuć. To naprawdę ułatwia życie. Gdy mąż przesadzi z krytyką i zrobi ci się przykro, nie chowaj w sercu urazy.

Powiedz mu wprost: „Zraniłeś mnie. Nie podoba mi się twoje zachowanie.” Tak samo okazuj radość. Uśmiechnij się najmilej jak potrafisz, gdy partner pochwali twoją nową fryzurę. A kiedy z własnej nieprzymuszonej woli zmyje stertę naczyń, serdecznie go za to uściskaj. Taka otwartość na co dzień bardzo zbliża i sprawia, że łatwiej się porozumieć.

Śmiałość, odwaga, upór
Przyjrzyj się, jak twój maluszek dzielnie stawia czoła przeciwnościom. Gdy upadnie, zaraz się podnosi. I choć zapięcie sweterka czy nalanie soku do szklanki to dla niego spore wyzwanie – łatwo się nie poddaje. Stale próbuje nowych rzeczy, a to sprawia, że z każdym dniem lepiej poznaje świat i coraz więcej umie.
Rada dla ciebie: Nigdy nie mów: „To mnie przerasta!”. Każdą trudną sytuację traktuj jak zadanie, któremu możesz sprostać. Maluszek niecierpliwi się przy piersi? Nie rezygnuj z naturalnego karmienia. Wkrótce nabierzecie wprawy. Zamiast zrażać się niepowodzeniami, szukaj ich przyczyn i je eliminuj. To prosta droga do sukcesu!

Fantazja i kreatywność
Kilkulatki uwielbiają bawić się w wyobrażanie sobie różnych rzeczy. W ich magicznym świecie zwykłe pudełko raz jest domkiem dla lalek, raz statkiem kosmicznym. A pluszowy miś to świetny kompan do rozmowy. Niektóre przedszkolaki stwarzają sobie nawet wyimaginowane towarzystwo, z którym bawią się w berka. I bardzo dobrze, że potrafią fantazjować! Dzięki temu są twórcze.
Rada dla ciebie: Otwórz się na świat wyobraźni. Choć przez kwadrans dziennie poleniuchuj na kanapie, oddając się marzeniom. Zdaniem psychologów, to doskonały sposób na odkrywanie własnych pragnień i odreagowanie stresów.

Pasja i ciekawość świata
To ona jest motorem działania każdego dziecka. Nie wystarczy trzymać coś w rączce, trzeba to jeszcze „posmakować”, wkładając do buzi.

Warto też zrzucić na podłogę, by sprawdzić, co się stanie, jaki dźwięk wydaje łyżeczka, a jaki smoczek. Fakt, nie obędzie się bez szkód, ale to ważna lekcja. W ten sposób maluch coraz lepiej poznaje otoczenie i doskonali nabyte umiejętności.
Rada dla ciebie: Troszcząc się o rozwój dziecka, nie zapominaj o swoich potrzebach. Szukaj okazji do poznawania nowych ludzi, miejsc, odkrywaj w sobie nowe pasje. Zostaw czasem pociechę z tatą i wyskocz do kina na dobry film. A może opanujesz nowy program komputerowy lub pogłębisz znajomość języka obcego? Siedząc z malcem w domu, też można się rozwijać!

Rozpacz, łzy, złość
Kiedy twój brzdąc jest nieszczęśliwy, to krzyczy, tupie i zalewa się łzami. Czasem masz dość tych głośnych scen. Jednak właśnie w ten sposób, maluch uwalnia się od negatywnych emocji i napięć. A to świetnie służy jego psychice i zdrowiu całego organizmu.
Rada dla ciebie: Gdy jesteś wściekła, weź przykład z dziecka: wypłacz się, wykrzycz w poduszkę albo wskocz na rower. Takie rozładowanie napięcia jest dużo lepsze niż udawanie, że nic się nie stało i ukrywanie złości pod maską pozornego spokoju. Wybuch i tak jest nieunikniony! Co więcej, nagromadzony gniew eksploduje ze zwielokrotnioną siłą, zupełnie nie przystającą do sytuacji. W efekcie możesz np. ostro zbesztać malucha, że nabrudził podczas jedzenia.

Ciepło i serdeczność
Dziecko kocha cię zawsze tak samo, niezależnie od tego, czy jesteś zmęczona, miła, czy zniecierpliwiona. Tuli się do ciebie, nawet kiedy masz gorszy dzień. Wtedy od razu robi ci się lżej na sercu, bo wiesz, że akceptuje cię bezwarunkowo.
Rada dla ciebie: Staraj się tak samo traktować swoich bliskich – akceptować ich takimi, jacy są, a nie za to, że spełniają twoje oczekiwania. To oczywiście ważne, by mąż pomagał w domu, okazywał ci zainteresowanie i zrozumienie. Ale nie czekaj na specjalne okazje, by szepnąć mu do ucha: „Dobrze mi z tobą”. I nawet, gdy zrobi coś nie tak, nie osądzaj zbyt surowo. W atmosferze ciepła i miłości ludzie stają się lepsi i chętniej wychodzą sobie naprzeciw.

Maria Przasnyska