Prawa czy lewa

Nie wszystkie dzieci piszą tą samą rączką. Od tego, którą maluch wybierze, zależy jego zachowanie, pomysłowość, a nawet życiowe sukcesy!
/ 26.03.2006 11:27
 
Sześcioletnia Julka pod okiem mamy kreśli w powietrzu poprzeczne ósemki. To nie zabawa, a specjalne ćwiczenie, które pomaga leworęcznym dzieciom, piszącym prawą rączką, pokonać problemy z czytaniem, pisaniem i koncentracją. Jak to możliwe? Czy od tego, której rączki malec używa, zależą jego szkolne kłopoty?

Gdy sok to kos
Zwykle już u siedmiomiesięcznego szkraba możesz zobaczyć, którą rączką chętniej pokazuje, gdzie mama ma oczko. Jednak dopiero między trzecim a piątym rokiem dziecko wyraźnie częściej używa jednej dłoni. Lepiej nią rysuje, zapina guziki, nawleka koraliki, trzyma w niej ukochanego misia. Najczęściej prawą, bo około 80% z nas jest praworęcznych. Dlatego rodzice niepokoją się, gdy maluch używa lewej ręki. Tak było też w przypadku Julki.
To bardzo zdolne dziecko. Ma jednak kłopoty z literowaniem (zamiast „sok” mówi „kos”), ucina końcówki wyrazów, zamiast przeczytać jakieś słowo, zgaduje, co jest napisane – mówi mama Julki, Anna Waszak.
– Trudno jest jej się skupić, wiele zabaw porzuca przed końcem. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że jej problemy są związane z tym, że powinna być leworęczna – dodaje.
Kiedy dziecko jest małe, rodzice zwykle nie przywiązują wagi do tego, którą rączką chwyta zabawki, sięga po łyżeczkę, rzuca piłeczką. Jednak, odkąd trzyma kredkę lub długopis, uczą je, jak to robić poprawnie, czyli prawą rączką. To nie zawsze słuszne, bo – choć trudno w to uwierzyć – leworęczność ma związek z nieco innym funkcjonowaniem mózgu. Trzeba to wiedzieć, zanim podejmie się decyzję o przestawieniu ręki.

Specjalizacja
U każdego z nas jedna półkula mózgowa jest „ważniejsza” – tę cechę dziedziczymy. Wiele zależy też od warunków rozwoju w okresie płodowym. Gdy np. do nienarodzonego maluszka dociera duża ilość testosteronu, hamuje on rozwój lewej półkuli, a jej funkcje przejmuje prawa. A ponieważ każda kontroluje przeciwną stronę ciała (prawa – lewą, lewa – prawą), sprzyja to leworęczności, częstszej u chłopców.
Dodatkowo każda półkula odpowiada za inne funkcje (lewa za mowę, liczenie, myślenie logiczne, prawa – za wyobraźnię i działania twórcze), dlatego obie powinny dobrze ze sobą współpracować. Umożliwia to gruby splot komórek nerwowych – połączenie, które rozwija się w ciągu pierwszych miesięcy życia. Gdy dziecko pełza i raczkuje, następuje wzajemne dostosowanie półkul. Dzięki temu obie mogą się uzupełniać, a to zapewnia najlepszy rozwój fizyczny, psychiczny i emocjonalny.

Ważniejsza strona
Taka organizacja mózgu jest potrzebna, by jedna część ciała mogła być sprawniejsza. Jeśli dziecko ma dominującą lewą półkulę, powinno pisać prawą ręką, lepiej słyszeć na prawe ucho, mieć silniejszą prawą nogę i sprawniejsze prawe oko (a także szersze pole widzenia lewego oka). Nie zawsze tak jest. Zdarza się, że maluch ma wadę wzroku w dominującym oku lub został przez rodziców nauczony, by nie używał do pisania dominującej rączki. Bywa też, że z powodu choroby gorzej słyszy na dominujące ucho albo po poważnym złamaniu ma słabszą dominującą nogę.
Dziecko, które używa niewłaściwej w stosunku do oka i ucha rączki, uczy się „wyłączać” jedną półkulę, by móc wykonać jakieś zadanie, np. by pisać lub czytać. Jeśli „wyłączy” lewą, odpowiedzialną za mowę i myślenie logiczne, nie rozumie treści, przekręca wyrazy. Gdy zrobi to z prawą, która kontroluje twórcze działania – nadmiernie się rozprasza, nie umie nic dokończyć. Natomiast gdy obie półkule dobrze ze sobą współpracują (tak jest, gdy maluch używa właściwej rączki), dziecko może przetwarzać wiele różnych informacji. Jest zaangażowane, spontaniczne, pomysłowe.

Prosty test
Jak rozpoznać, czy malec pisze właściwą rączką? U przedszkolaka możesz to sprawdzić sama. Przygotuj butelkę z ciemnego szkła (wrzuć do niej monetę lub guzik), rolkę po papierowych ręcznikach oraz garść koralików i żyłkę do przewlekania. Poproś malucha, by na jednej nodze zrobił kilka podskoków, sprawdził, zaglądając do środka butelki, jakiego koloru wrzuciłaś tam guzik (albo ile groszy), ponawlekał koraliki, a potem posłuchał przez rolkę (tubę) jakiegoś Twojego polecenia. Zanotuj wyniki. Pamiętaj jednak, by ten test powtórzyć – dopiero wówczas sprawdzisz, która noga jest silniejsza i sprawniejsza, a oko czy ucho precyzyjniej odbiera wrażenia. Wszystkie zadania testowe ułóż w ciekawą zabawę, bo kilkulatek, którego bacznie obserwujesz, może zwietrzyć podstęp.
Jeśli z Twoich obserwacji wynika, że maluch lepiej widzi prawym okiem, a koraliki nawlekał lewą rączką, skontaktuj się z psychologiem. Zaleci np. specjalne ćwiczenia korygujące ułatwiające współdziałanie obu półkul lub skieruje na EEG Biofeedback (poprawia pracę mózgu przy pomocy gry).

Agata Teleżyńska
Konsultacja: dr n. med. Michaela Pakszys