"Moje dziecko okropnie histeryzuje - co robić?"

Jak można uniknąć wielu ataków złości, które mogą się przytrafić dziecku?
Dziecięca histeria jest czymś normalnym dla trzylatka. Niestety rodzice mają niemały problem - jak sobie poradzić z histeryzującym dzieckiem? My podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, aby szybko uspokoić dziecko i aby nie stracić w go oczach autorytetu
Jak można uniknąć wielu ataków złości, które mogą się przytrafić dziecku?

Histeria dziecięca to coś zupełnie normalnego dla mojego 3 letniego syna. Nie lubię nigdzie z nim wychodzić, bo zawsze znajdzie powód do awantury - mamo szaliczek mnie uwiera zdejmij go! Jest minus 10 stopni i nie chce zdejmować mu szalika żeby się nie przeziębił - więc awantura gotowa. Wszystko jest dobre, żeby płakać i rwać włosy z głowy. To straszne, ale zaczynam nienawidzić własnego dziecka! Jak okiełznać jego agresję? Najgorsze jest to, że jak próbuję zignorować go to zaczyna mnie bić! Podobnie bije mnie, jak próbuję go przytulić!

  Odpoqwiedź psychologa:

Około trzeciego roku życia ma miejsce tak zwany „bunt trzylatka”, który jest naturalnym etapem rozwojowym. W ten sposób dziecko zaznacza swoją autonomię i próbuje „oddalania” się od rodziców, co przejawia się próbą przeforsowania swojego zdania, niechęcią do podporządkowania się i sprawdzaniem co wolno, a czego nie wolno.

Dlatego rodzic musi pamiętać, że to on ustala zasady i stoi na ich straży. Trzylatki często próbują coś wymusić poprzez krzyk, płacz, tupanie itp. Takie zachowania służą osiągnięciu zamierzonego celu, dlatego ważna jest konsekwencja rodziców w trzymaniu się ustalonych zasad, zakazów lub konsekwencji. Dobra konsekwencja to taka, która jest naturalna, a więc wynika z danego zachowania np. jeśli dziecko uderzy rodzica naturalną konsekwencją jest przeproszenie go. W ten sposób od najmłodszych lat uczy się zasad obowiązujących w życiu społecznym. 

Jeżeli decydujemy się na stosowanie kar muszą być one konsekwentnie dotrzymywane. Kiedy jednak dziecko zachowuje się agresywnie można zastosować technikę „time out”. Time Out nie jest karą, to sposób na pokazanie dziecku jak można radzić sobie z negatywnymi emocjami.

Technika polega na tym, by w momencie gdy dziecko zachowuje się w sposób destrukcyjny, odizolować je na chwilę od reszty rodziny, pozbawiając je w ten sposób uwagi, którą otrzymywało rozrabiając (dzieci wiele rzeczy robią tylko dlatego, by zwrócić naszą uwagę na siebie - gdy są jej pozbawione, rezygnują z negatywnych zachowań).

Time Out krok po kroku:

  • Powiedz maluchowi, co jest w domu zakazane. Pamiętaj, że zakazów nie może być zbyt wiele.
  • Uprzedź dziecko, że jeśli będzie dalej robiło to co robi np. biło mamę, posadzisz je na krzesełku na 3 minuty.
  • Policz głośno do trzech uprzedzając, że twoja cierpliwość się kończy.
  • Przerwij to, co dziecko robi i zaprowadź je spokojnie do wyznaczonego miejsca odosobnienia np. pokoj dziecka.
  • Nastaw minutnik na 3 minuty i powiedz dziecku, że gdy usłyszy dzwonek będzie mógł wyjść z kącika odosobnienia.
  • Jeśli po ukończeniu zadania, dziecko znów robi to samo, powtórz całą procedurę.

 Zobacz też:  Jak uniknąć histerii dziecka?

Redakcja poleca

REKLAMA