Edukacja seksualna osób niepełnosprawnych umysłowo

Jak wygląda, a jak wyglądać powinno wychowanie seksualne osób z zespołem Downa? Kto może przeprowadzać edukację w tym zakresie? Kiedy mówimy o rozpoczęciu przysposabiania osób niepełnosprawnych umysłowo do partnerstwa i miłości? Czy można wpłynąć na świadomą decyzję nastolatka o rezygnacji z macierzyństwa?
/ 12.02.2013 15:52

Wychowanie (psycho)seksualne

(…)wychowanie seksualne wpisane jest w szeroko rozumiane wychowanie człowieka w różnych sferach życia. Nie jest, a przynajmniej nie powinno być jedynie uświadamianiem w sprawach związanych z realizacją potrzeby seksualnej lub innych aspektów ludzkiej seksualności.

Jak twierdzą Obuchowska i Jaczewski, uświadomienie seksualne polega na dostarczeniu pewnego zasobu wiedzy (dotyczącej biologii człowieka, psychologii, psychiatrii, seksuologii, socjologii oraz prawa), która jest niezbędna do prawidłowego zachowania seksualnego.

Wychowanie seksualne natomiast interpretują jako konieczność wpajania norm etycznych, kształtowania postaw, uczenia umiejętności wartościowania postaw i zachowań innych ludzi.

Można więc przyjąć, że wychowanie seksualne jest pojęciem szerokim, obejmującym swym zasięgiem ogół oddziaływań wychowawczych zmierzających do ukształtowania u dzieci i młodzieży pożądanych postaw wobec własnej płciowości, seksualności i aktywności seksualnej. Bez wątpienia, w przypadku osób z zespołem Downa niezbędna jest również, poza dostarczeniem wiedzy dotyczącej seksualności, koncentracja na kształtowaniu właściwych względem niej postaw.

Kiedy rozpocząć edukację seksualną?

Odpowiedzi na to pytanie udziela nam sposób rozumienia rozwoju psychoseksualnego.

Jeśli bowiem przyjmujemy, że płeć towarzyszy człowiekowi od poczęcia aż po starość, uznać winniśmy konieczność rozpoczęcia procesu wychowania seksualnego od wczesnego dzieciństwa. Pierwsze lata życia dziecka mają bardzo duże znaczenie dla ukształtowania się jego płciowości(…).

Na tym etapie niezbędne są: wzmacnianie identyfikacji dziecka z własną płcią, zaspokajanie dziecięcej ciekawości przez dostarczanie odpowiedniej wiedzy oraz rozumne reagowanie na przejawy dziecięcej seksualności (zabawy pseudoseksualne i inne).

Bez wątpienia, rzadko jest zbyt wcześnie na podjęcie oddziaływań wychowawczych w tym zakresie, natomiast znacznie częściej jest zbyt późno, by braki nadrobić.

Zobacz też: Edukacja (anty)seksualna?

Kto wpływa na rozwój seksualny nastolatków?

Analizując źródła wiedzy nastolatków w normie intelektualnej na temat spraw związanych z seksualnością, dostrzegamy, że są nimi najczęściej rówieśnicy, publikacje książkowe, artykuły w czasopismach, w internecie, filmy i programy TV, natomiast na dalszym planie są rodzice i szkoła. Młodzież w dużej mierze sama poszukuje informacji i te już zdobyte weryfikuje w życiu.

Dlaczego niepełnosprawni intelektualnie powinni być edukowani inaczej?

W przypadku młodzieży z intelektualną niepełnosprawnością, w tym także z zespołem Downa, większość z wymienionych źródeł wiedzy nie spełnia swego zadania.

Po pierwsze, rówieśnicy nie są w stanie przekazać prawdziwej wiedzy, sami bowiem są równie słabo wyedukowani, najczęściej zatem przekazują informacje nieprawdziwe (np. można zajść w ciążę od pocałunku czy tulenia), a w dodatku opatrzone niezliczonym bogactwem wulgaryzmów czy niepoprawnych określeń narządów płciowych i zachowań.

Po drugie, nie można oczekiwać, że osoba z intelektualną niepełnosprawnością samodzielnie odnajdzie i przeczyta artykuły w czasopismach, bo niejednokrotnie takie osoby nie umieją czytać.

Po trzecie, prezentowane w TV programy lub filmy są zazwyczaj zbyt trudne w odbiorze, a ponadto rodzice i opiekunowie często ograniczają dostęp młodzieży do wspomnianego źródła, twierdząc, że nie należy wywoływać wilka z lasu.

Kto wpływa na rozwój psychoseksualny osób z zespołem Downa?

Wynika z tego, że wychowaniem seksualnym osób z zespołem Downa winni zająć się zarówno rodzice, jak i nauczyciele, są to bowiem jedyne dostępne i wiarygodne źródła wiedzy na ten temat.

Poza tym w środowisku rodzinnym, a później szkolnym mamy szansę w największym stopniu kształtować właściwe postawy dziecka czy nastolatka. Pragnę jednak zaznaczyć, że mam na myśli nauczycieli na różnych poziomach edukacji. Ważną rolę w rozwoju psychoseksualnego dziecka może odegrać wiedza przekazana przez nauczyciela w przedszkolu, jest to bowiem etap rozwoju, w którym kształtuje się tożsamość płciowa, pojawiają się pseudoseksualne zabawy dziecięce, wczesnodziecięca masturbacja i rozwija ciekawość.

Czym grozi niewłaściwa postawa wobec zachowań seksualnych dziecka?

Niewłaściwe postawy wobec wspomnianych zachowań mogą ukształtować w dziecku przekonanie, że sfera seksualna jest czymś złym, brudnym, a zarazem wzbudzić poczucie winy i wstydu.. Warto więc, by już nauczyciele w przedszkolu posiadali choćby elementarne wiadomości dotyczące rozwoju psychoseksualnego w okresie dzieciństwa i nie pomijali na zajęciach treści związanych z płciowością.

Zobacz też: Uczucia nastolatka z zespołem Downa

Rola szkoły integracyjnej

W zależności od stopnia intelektualnej niepełnosprawności dzieci i młodzież z zespołem Downa trafiają do szkół integracyjnych, specjalnych lub tzw. szkół życia, wychowanie seksualne zatem zostaje wpisane w zakres obowiązków różnych nauczycieli.

W szkole integracyjnej i specjalnej dla osób z lekką niepełnosprawnością intelektualną treści dotyczące seksualności powinny być uwzględnione w programach różnych przedmiotów, zwłaszcza przyrody, a ponadto realizowane na lekcjach wychowawczych oraz zajęciach z wychowania do życia w rodzinie.

W przypadku osób z głębszą niepełnosprawnością intelektualną – zważywszy na tempo i sposób przyswajania wiedzy – niezbędne jest włączenie wszelkich treści(…), w codzienne zajęcia oraz określone bloki tematyczne, to bowiem codzienność, w przeciwieństwie do specjalnie zaplanowanych zajęć, w sposób naturalny stwarza okazje do podejmowania tych zagadnień.

Nauczyciele nieprzygotowani do edukacji seksualnej

Problem jednak polega na tym, że pedagodzy specjalni czy nauczyciele w przedszkolach, nie mając odpowiedniego przygotowania merytorycznego, wychodzą z założenia, że to zadanie należy nie do nich, lecz do seksuologa lub innego specjalisty.

W tym miejscu uwidacznia się konieczność włączenia treści związanych z rozwojem seksualnym człowieka do programu wszystkich studiów pedagogicznych lub organizowania dodatkowych szkoleń o charakterze praktycznym dla kadry pedagogicznej pracującej w poszczególnych typach placówek. Prowadząc od kilku lat szkolenia tego typu, dostrzegam duże zainteresowanie zarówno nauczycieli, jak i rodziców. Tym, co cieszy, jest także coraz większa otwartość instytucji: domów pomocy społecznej, warsztatów terapii zajęciowej itp. na wiedzę dotyczącą intymnej sfery życia osób niepełnosprawnych.

Ważna rola rodziny

 (…)o najbardziej skutecznym wychowaniu seksualnym można mówić, kiedy będzie prowadzone we współpracy z rodzicami. Rodzina jest przecież pierwszym środowiskiem wychowującym i socjalizującym dziecko, stanowi matrycę późniejszych związków uczuciowych i relacji partnerskich oraz uruchamia mechanizm identyfikacji dziecka ze swoją płcią. Niestety, niektórzy rodzice (choć także pedagodzy) popełniają wiele błędów w wychowaniu seksualnym. Karwacka wymienia tu:

  • błąd przemilczania – nieprzekazywanie wiedzy związanej z płciowością,
  • błąd opóźniania – zbyt późne przekazywanie informacji lub dopiero wtedy, gdy dziecko zada pytanie,
  • błąd zniechęcania – zaszczepianie wstrętu do życia seksualnego, tłumacząc to dobrem dziecka lub podopiecznego,
  • błąd zaprzeczania istnieniu płci i traktowania dzieci jako istot aseksualnych,
  • błąd udaremniania – udaremnianie kontaktu z płcią przeciwną.

Aby uniknąć wspomnianych błędów, ważne jest podjęcie konstruktywnej dyskusji, która pozwoli na wypracowanie wspólnych, jednoznacznych i spójnych rozwiązań akceptowanych i wdrażanych zarówno w domu rodzinnym, jak i w instytucji: szkole, warsztacie terapii zajęciowej, ośrodku rehabilitacyjnym itp.

Jakie treści powinniśmy realizować?

Dobór treści i form przekazu powinien zależeć od kilku czynników:

  • wieku dziecka,
  • etapu rozwoju psychoseksualnego, na jakim się znajduje,
  • stopnia sprawności intelektualnej,
  • występowania dodatkowych sprzężeń,
  • poziomu kompetencji w zakresie komunikacji,
  • indywidualnych oczekiwań,
  • innych indywidualnie zróżnicowanych uwarunkowań (np. potrzeba chwili).

Wychowanie seksualne w swych treściach winno ujmować bardzo szerokie spektrum zagadnień. Nie należy w tym miejscu zastanawiać się nad specyfiką treści, jakie należy realizować w wychowaniu i nauczaniu osób z zespołem Downa, nie odbiegają one bowiem zasadniczo od tych, które przekazujemy dzieciom i młodzieży bez trisomii.

Pewna specyfika może dotyczyć form i metod przekazu ze względu na występowanie intelektualnej niepełnosprawności u przeważającej większości dziewcząt i chłopców z zespołem Downa. Niezbędne jest jak najprostsze ujmowanie tematu (np. w stosowanym nazewnictwie, języku przekazu, poziomie uszczegółowie-nia), powtarzanie omawianych treści, stosowanie metod poglądowych, wykorzystanie scenek, przykładów, indywidualizacja treści w zależności od możliwości poszczególnych uczniów itp. J

ednym słowem, przestrzeganie zasad stosowanych w nauczaniu osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Ważne jest uświadomienie dziecku roli kobiety i mężczyzny

 (…)Bez wątpienia należy uwzględnić w procesie wychowania seksualnego te treści, które związane są z rozwojem tożsamości płciowej u dzieci i nastolatków z zespołem Downaa, a zatem kształtujące świadomość własnej płci, pozwalające zdobywać wiedzę na temat płci męskiej i żeńskiej oraz ułatwiające identyfikację z własną płcią i jej akceptację.

Niezbędne jest ponadto uświadamianie dziecku od najmłodszych lat, jakie role – zarówno biologiczne, jak i społeczne – przypisane są dziewczynce/kobiecie i chłopcu/mężczyźnie. Nie do przecenienia jest w tym zakresie rola rodziców oraz nauczycieli w przedszkolu i na pierwszych etapach edukacji.

Zobacz też: Co przystoi młodej dziewczynie, a co kobiecie?

Od czego zacząć?

Chłopcy i dziewczęta z zespołem Downa muszą posiąść – na miarę swoich możliwości –
wiedzę dotyczącą budowy i funkcjonowania ciała, w tym również narządów płciowych. Zasadne jest wprowadzenie jednoznacznego ich nazewnictwa oraz dostarczenie informacji – a nierzadko i umiejętności – na temat ich higieny, szczególnie w okresie dojrzewania.

Bardzo ważne jest, by wspomniana wiedza była utrwalana na różnych etapach edukacji. Tym, co budzi niepokój nastolatków, są zmiany związane z dojrzewaniem płciowym, konieczne jest więc wprowadzenie treści dotyczących owych przemian organizmu na tyle wcześnie, by w chwili ich wystąpienia chłopcy i dziewczęta umieli je zrozumieć i właściwie zinterpretować (mam tu na myśli pojawianie się owłosienia łonowego i pachowego u obydwu płci, zarostu na twarzy i klatce piersiowej, wzwodów i polucji u chłopców, wzrost piersi i miesiączkę u dziewcząt itp.). Na tym etapie warto także przygotować dziewczęta do wizyty u ginekologa.

Skoncentruj się na uczuciach i partnerstwie

Wspieranie rozwoju psychoseksualnego to także koncentracja w wychowaniu na sferze uczuć (np. zakochaniu, miłości, przyjaźni) oraz właściwych formach wyrażania swoich stanów emocjonalnych i realizacji uczuć.

Warto z nastolatkami rozmawiać o tworzeniu związku, nadawaniu mu właściwego kształtu oraz problemach, jakie mogą się pojawić. Nie możemy ponadto pominąć zagadnień związanych z zachowaniami seksualnymi: masturbacją, współżyciem seksualnym, a także wykorzystaniem seksualnym.

Świadoma decyzja

Mimo świadomości, że większość kobiet i mężczyzn z zespołem Downa nie spełni się w rolach małżeńskich, macierzyńskich i ojcowskich, i może właśnie dlatego warto do programu włączać owe treści. Być może takie działania pozwolą dorosłym już osobom z trisomią podjąć świadomą decyzję o rezygnacji z odgrywania owych ról. Oczywiście w przypadku kobiet z lekką niepełnosprawnością intelektualną przygotowanie do roli matki jest nieodzowne(…).

Fragment pochodzi z książki „Trudna dorosłość osób z zespołem Downa” autorstwa Bogusławy Beaty Kaczmarek (wydawnictwo Impuls, 2011). Publikacja za zgodą wydawcy.

Zobacz też:Życie seksualne a jakość życia osób niepełnosprawnych umysłowo

Redakcja poleca

REKLAMA