Aby dostać 500 zł na pierwsze dziecko, dochód w rodzinie na jedną osobę nie może przekraczać 800 zł. Czyżby polskie rodziny zarabiały coraz więcej i coraz częściej nie mogły korzystać z tego świadczenia?
Coraz mniej wniosków o 500+
Program 500+, który działa już ponad rok, był jednym z najczęściej dyskutowanych pomysłów obecnego rządu. Zakłada on, że na drugie i każde kolejne dziecko lub pierwsze dziecko, jeśli dochód na jedną osobę w rodzinie nie przekracza 800 zł lub 1200 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego, rodzinie przysługuje świadczenie w wysokości 500 zł.
Okazuje się, że – według Szefowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbiety Rafalskiej – w kwietniu mieliśmy aż o 8,000 mniej wniosków o przyznanie tego świadczenia niż w marcu. Zdaniem minister wynika to z lepszej sytuacji na rynku pracy.
Wydaje mi się, że może dotyczyć to pierwszych dzieci, gdzie obowiązuje kryterium. A mamy skok w wynagrodzeniach i lepszą sytuację na rynku pracy, więc jest mniej rodzin z niższym kryterium dochodowym. To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich
– skomentowała Szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska.
Rafalska jest zdania, że mniejsza ilość składanych wniosków wiąże się z tym, że mamy w Polsce wzrost urodzeń, a jednocześnie rosną wynagrodzenia. Rodziny zarabiają więc więcej i przekraczana jest kwota minimalna, przy której – przy pierwszym dziecku – można ubiegać się o 500+.
Czy rzeczywiście tak jest? Zobaczymy, ile wniosków zostanie złożonych w kolejnych miesiącach.
Biorą 500 zł na dziecko i siedzą w domu zamiast iść do pracy!