Profilaktyka wad cewy nerwowej w Japonii?
Niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Mieszkam na stałe za granicą (Japonia). W Polsce przyjmuje się, że kobieta w ciąży powinna łykać tabletki kwasu foliowego. W Japonii takiego zwyczaju nie ma. Czy tutejsza dieta zapewnia odpowiedni poziom kwasu foliowego? Tak, że nie muszę już uzupełniać braków tabletkami? Boję się, że przyjmowanie kwasu w postaci tabletek doprowadzi do jego nadmiaru. Bardzo proszę o radę, co powinnam zrobić?
Nie mogę wypowiedzieć się na temat diety w Japonii- bo znam ją tylko pobieżnie. Jednak kwas foliowy z różnych produktów nie jest w całości przyswajalny przez organizm. Natomiast preparaty kwasu foliowego są w 100% przyswajane przez organizm. W ciąży jest zwiększone zapotrzebowanie na kwas foliowy gdyż zapobiega anemii oraz wadom cewy nerwowej u płodu. Kwas foliowy znajduje się w warzywach liściastych a także w grochu, pomidorach, burakach, pomarańczach, bananach i awokado. W niektórych krajach chleb wzbogaca się kwasem foliowym- jednak nie wiem czy akurat czyni się to w Japonii. Zwiększone dawki kwasu foliowego mogą wywołać bezsenność i rozdrażnienie. Kobieta ciężarna potrzebuje dziennie 0,4 mg kwasu foliowego a np. w 100g pomarańczy jest około 0,05-0,1 mg kwasu foliowego. Jednak jest to trochę mylne z tego względu, że podczas przetwarzania przez organizm witaminy B na kwas foliowy traci prawie połowę folianów a z preparatu wchłania się 100% kwasu foliowego a więc 0,4 mg.
Pozdrawiam serdecznie