Prawdopodobnie starsze jest imię Leszek (powstałe od staropolskiego słowa „lście”, co oznacza „chytrość”, „obrotność”, „przebiegłość”), zaś Lecha urobiono nieco później, jako skróconą formę Leszka. O znanych polskich Lechach i Leszkach można by napisać oddzielną książkę - i to o każdym z nich osobno. Zresztą niedawno tego typu dzieło ujrzało światło dzienne... Nie ma więc sensu i tutaj rozwodzić się na ich temat. Wystarczy, że robią to obecnie wszystkie publiczne i niepubliczne media. O Leszkach ostatnio aż tak głośno nie jest; odkąd jeden z nich „musiał odejść” minęło już trochę czasu. Za to Lechów wszędzie pełno... Ale nie w kalendarzu – tam Lech pojawia się tylko raz: 12 sierpnia, podobnie jak Leszek: 3 czerwca.
Panowie o tych imionach zwykle są doskonałymi strategami o wojowniczych preferencjach. Ambitni i obdarzeni zdolnościami przywódczymi, stale podwyższają swoją pozycję w hierarchii. Najlepiej czują się na eksponowanych stanowiskach. I takie, oczywiście, przeważnie zajmują.
Co w przyszłości czeka Lechów i Leszków? Najogólniej rzecz ujmując – spokój, równowaga, harmonia i absolutna zgoda... choć niektórych zapewne to zdziwi. Żadnych kłótni, konfliktów, jawnych czy skrytych intryg. Wielu Lechów i Leszków będzie decydować się na wcześniejszą emeryturę. Swój czas poświęcą krewnym i przyjaciołom, zaś rekreacyjny tryb życia, jaki zaczną prowadzić, powinien sprzyjać długowieczności. Znaczny ich procent najpewniej doczeka gromadki prawnuków.
Źródło: Książka "Magia imion" (Wydawnictwo Printex)