Rewelacje dla penisa

Męskie narzędzie do sprawiania przyjemności wciąż wzbudza światową uwagę i całkiem słusznie - od niego przecież zależy przyszłość ludzkości oraz samopoczucie piękniejszej połowy świata.
/ 02.07.2011 10:17

Męskie narzędzie do sprawiania przyjemności wciąż wzbudza światową uwagę i całkiem słusznie - od niego przecież zależy przyszłość ludzkości oraz samopoczucie piękniejszej połowy świata.

Najciekawsze jest to, że choć dużo o nim słyszymy i mówimy, niekoniecznie aż tyle wiemy i z tego punktu widzenia męska znajomość ukrytej kobiecej anatomii i jej działania jest niewątpliwie wspanialsza. Bo paniom wydaje się czasem, że wystarczy go włożyć w ciasne miejsce dla orgazmu, a miękkość jest ewidentnym objawem braku zainteresowania bądź nawet wstrętu dla naszego cellulitu. Ba, nawet sami panowie, poza opanowaniem technik masturbacyjnych, niekoniecznie śledzą pilnie aspekty zdrowotne swojego narzędzia, zaś z problemami erekcyjnymi radzą sobie często… negacją.

Ciekawostek i wiedzy o penisie wciąż więc nie dość…

 

Penisa trzeba ćwiczyć

Słyszeliście o mięśniach Kegla, które kobiety muszą ściskać aby mieć lepsze orgazmy i wrócić szybciej do formy po porodzie, a przy menopauzie nie nosić pielucho-majtek? Te same mięśnie mają też panowie i oni również powinni je trenować, bo korzyści mogą być niebagatelne.
Po pierwsze, kontrola nad mięśniami dna miednicy pomaga owładnąć erekcję, co ważne jest przy problemach z przedwczesnym wytryskiem, ale też wzmacnia wzwód jako taki i poprawiają jakość seksu oraz intensywność orgazmu. Ćwiczenia wzmagają bowiem przepływ krwi w członku i dają mężczyźnie większe możliwości wytrwania. Wreszcie, trening mięśni Kegla to też wspaniała profilaktyka problemów z prostatą.

Jak ćwiczyć? W siedzeniu na krześle nabierasz wdech a wypuszczając powietrze, zaciskasz mięśnie, które służą do przerwania strumienia moczu. Próbuj zaciskać je od dołu w górę i wytrzymać przez całą długość wydechu. Powtarzaj po 10-20 wydechów, dwa do trzech razy dziennie, a rezultaty widoczne będą po ok. czterech tygodniach.

 

Odbiór spermy zmechanizowany

Realia oddawania spermy na potrzeby banków lub testów, które stają się coraz powszechniejsze nie są zachęcające. W najlepszym przypadku mężczyzna dostaje plastykowy pojemnik, trzy stare wymiętoszone „świerszczyki” i pięć minut czasu ze świadomością, że na zewnątrz ktoś czeka na „materiał”.

Aby poprawić komfort i efektywność dawstwa Japończycy wymyśleli więc maszynę, która powoduje, że przynajmniej brwi się unoszą. „Sperm collector” to medyczne urządzenie imitujące ruchy ludzkiej pochwy, takie jak masaż, zasysanie i zaciskanie, a przez to ułatwia szybki pobór nasienia od ofiary. Nie ma kubeczków, nie ma męczenia się nad klapą od klinicznego sedesu, jest za to… No właśnie, czy poniższe przyrządzenie nie przyprawia jednak trochę o dreszcz paniki?

Sperm collector

Sperm collector
 

Mały penis to gratka

Alan Wieder przez długi czas myślał, że ma najmniejszego penisa na świecie i cztery lata zajęło mu pokonanie tego kompleksu przy wsparciu terapeutów. Swoje odkrycia i nową filozofię życiową opisał w świeżo wydanej książce „Rok koguta”, a panom na całym świecie postanowił zaserwować 13 wspaniałych prawd o małych członkach. Czujemy się zobowiązani przytoczyć niektóre argumenty…

  • Twoje ręce wydają się duże
  • Masz tyle radości z słuchania jak twoja partnerka sili się na kreatywne komplementy
  • Lepiej rozumiesz kobiety, bo masz prawie waginę
  • Twój syn przestaje mieć kompleks małego penisa w wieku 11 lat
  • Masz o 14% większą szansę, aby przekonać kobietę do seksu analnego
  • Kondomy dla smerfów są tanie
  • Masz motywację, aby faktycznie rozwinąć osobowość, talenty i zapisać się jakimś wkładem do dobra społecznego

Redakcja poleca

REKLAMA