Czy są męskie i niemęskie alkohole?

Według mnie taki podział nie am absolutnie sensu...
Alkohole mogą być albo dobre albo nie (chodzi o smak oczywiście), a to co komu smakuje to już zupełnie indywidualna sprawa, całkowicie niezależna od płci!

Według mnie nie ma podziału. Ja np lubię piwo, wino, różnego rodzaju likiery.
Czasem sie mówi że wino jest dla kobiet, a wódka dla mężczyzn, ale chyba nie ma reguły. Każdy pije to co lubi.

Myślę, że ten podział tyczy się raczej mocy alkoholu. I jako, że my kobiety mamy słabsze głowy od mężczyzn (choć jak zawsze są wyjątki od reguły) dużo szybciej się upijamy i dłużej alkohol na nas działa. Mamy procentowo więcej tłuszczyku w organizmie (biust, biodra, itd.), a tłuszczyk nie metabolizuje alkoholu, więc ta sama dawka dawka alkoholu będzie bardziej działa na nas, niż na mężczyznę o tym samym wzroście i wadze.

(:mad: I GDZIE TA SPRAWIEDLIWOŚĆ!!!:mad:)

A tak poza tym, to niech każdy pije to co mu pasuje. Byle z umiarem, żeby potem główka nie bolała i żeby muchy nie tupały.:D

pamiętam jak jeden z moich kumpli powiedział kiedyś, że wstyd byłoby mu przy kolegach wypić "babskie" piwo nie to, że mu nie smakuje (bo smakuje, ale nie jako piwo, ale raczej "soczek"), ale stwierdził, że pachniałoby to "niemęskością" taaak, o gustach sie nie dyskutuje

Jak dla mnie taki podział to nieporozumienie. Każdy może pić co lubi, byle z umiarem. A rodzaj pitego piwa nie jest tym, co czyni faceta facetem...

Podpisuję się pod tym obiema rękami! Są wprawdzie alkohole, które bardziej będą smakować paniom, są też takie, w których gustują panowie... Na przykład serwis winezja.pl proponuje inne wina na babski wieczór, a inne na meskie spotkanie. Ale to tylko propozycje. Tak naprawdę, każdy powinien pić to co sam lubi :)

A skąd pomysł na taki podział??? zależy od człowieka, każdy lubi coś innego, ale nie widzę sensu zeby dzielić alkohole wg płci

A ja myślę, że to kwestia stereotypów... Whisky jest takie "męskie" a likier pomarańczowy pasuje bardziej paniom ;)Myślę, że prawda jest, że to może wynikać z mocy danego trunku ( jak już Ktoś wyżej to zauważył). Choć dużo bardziej podoba mi się widok kobiety sączącej kolorowego drinka, niż pijącej wódkę z kieliszka ;)

właśnie trzeba łamać, przekraczać stereotypy! Moja ciocia na przykład uwielbia whisky, a nienawidzi likierów... różnie to bywa...choć rzeczywiście widok dziewczyny pijącej wódkę z kieliszka może nie jest zbyt "ładny", ale ja w tym nic złego nie widzę... Na imprezach bywa tak że na początku kobietom daje się wino, a potem stopniowo drinki i w końcu pija wódkę (oczywiście wszystko zalezy od towarzystwa, podejścia do picia i wielu innych) ale suma sumarum kobieta budzi się rano z ogromnym bólem głowy!

Mi się wydaje, że jeśli juz miałby być podział to stawiałabym na piwa i wódki smakowe (z przeznaczeniem dla kobiet) oraz "normalne".
Inny raczej nie ma sensu, gdyż i kobiety i mężczyźni piją wódkę, piwo, wina czy whisky ;)

Kiedyś znajomy zobaczył mnie z cosmopolitanem na imprezie i się zdziwił, że mogę takie "babskie" koktajle pijać.
Zamówiłem też dla niego i powiedziałem, żeby spróbował (bo nigdy wcześniej nie pił).
Cóż, zmienił zdanie o tym, co jest dla kogo.
;)