Dobre kawałki szynki mają około 2 kg – wówczas nie wyschną podczas pieczenia. Ale jeśli znajdziemy coś mniejszego, też będzie dobrze, tylko szynkę trzeba będzie częściej podlewać tłuszczem.
Mięso należy najpierw umyć i osuszyć. Aby po upieczeniu było odpowiednio miękkie i kruche, rozbijamy je nieco za pomocą tłuczka lub pałki drewnianej. Następnie wkładamy do wrzącej zaprawy, zdejmujemy garnek z ognia, ale mięso zostawiamy w środku na parę godzin.
Zaprawę taką robimy z: 15 dkg soli,70 g saletry (saletra jest ważna, ale jeśli nigdzie jej nie możesz dostać, pomiń ten składnik), 4 dkg cukru, kilku goździków, kilku liści laurowych, pół łyżeczki pieprzu ziarnistego, pół łyżeczki ziela angielskiego, pół łyżeczki kolendry, pół łyżeczki jałowca.
Zobacz także: Cebula jako przyprawa
Następnie wyjmujemy szynkę, nacieramy mięso solą, nacinamy skórkę w krzyżujące się paski i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika. Szynkę należy polewać wytopionym tłuszczem – dość często. Gdy skóra zrumieni się, dodajemy do szynki 2 pokrojone cebule (dookoła mięsa) i obsypujemy całość kminkiem (dość obficie). Pieczemy, aż mięso będzie miękkie. Około 2 godzin (godzina na kilogram mięsa). Jeśli nie mamy możliwości podlewać szynkę, przykryjmy ją folią aluminiową. Folię zdejmujemy dopiero na jakieś 20 minut przed końcem pieczenia. Przez te 20 minut pilnujmy, aby mięso było podlewane tłuszczem.
Po upieczeniu szynkę kroimy w cienkie plastry i podajemy np. z ziemniakami i kapustą.
Polecamy: Jak upiec kurczaka?
