Kawa na styl południowy
Jeśli chcemy powspominać wakacje nad jakimś południowym morzem, to sięgnijmy po kawę pomarańczową. Jej przygotowanie jest banalnie proste, ale trzeba się wcześniej zaopatrzyć w likier pomarańczowy. Do filiżanki wrzucamy półplasterek pomarańczy (pamiętając o wcześniejszym wyszorowaniu pomarańczowej skórki), na to wlewamy likier pomarańczowy. Ilość musimy dopasować do naszych możliwości, generalnie wystarczy mały kieliszek. Na tak przygotowaną podstawę pomarańczową wlewamy składnik podstawowy, czyli kawę. I to wszystko. No, może jeszcze odrobina cukru. Efekt powrotu na wakacyjne plaże gwarantowany!
Zobacz także: Jak się pija w Grecji kawę?
Kawka z kaloryferem
Rozgrzewające właściwości tej kawy nie podlegają dyskusji. Gotową kawę wlewamy na małego garnuszka, dorzucamy do niej kawałek imbiru i łyżeczkę miodu. Przez chwilę gotujemy, następnie wyjmujemy imbir, a w jego miejsce dolewamy ognistego rumu lub złocistej brandy. Całość wlewamy do kubeczka lub dużej filiżanki. I pijemy szybko, by napój nie wystygł.
Jajo kawowe
Niektórzy zwą ją adwokatką, co ma nawiązywać do jajecznego likieru. Z tymże w tej kawie jest jajo bezalkoholowe. Żółtka ucieramy z cukrem na puszysty kogel-mogel. Zanim zjemy jasnożółtą masę prosto z miseczki, przypominając sobie smaki dzieciństwa, zaparzamy kawę, możemy dodać do niej odrobinę cynamonu. Następnie miseczkę z koglem-moglem wstawiamy do kąpieli wodnej i ubijamy masę, dodając powoli kawę. Gotowy napój rozlewamy do filiżanek. Jest delikatny, ma kremową konsystencję i rozlewa się po organizmie ciepłą falą. W zimie bezcenne!
Zobacz także: Jak przygotować kawę po turecku?