Większość z nas zastanawia sama nazwa – co jajka mają wspólnego z Benedyktem? Danie to powstało pod koniec XIX wieku w Nowym Jorku, a jego powstanie – dziełem przypadkowego połączenia składników przez niejakiego Benedicta, zwykłego klienta restauracji. Zaskakująco trafna kompozycja utworzona z bekonu, jaj, grzanek, polana holenderskim sosem do dziś cieszy się uznaniem i chętnie jest przygotowywana np. na śniadanie. Tak prezentuje się oryginalna wersja, jednakże istnieją sposoby na obniżenie kaloryczności dania tak, aby było zdrowsze, ale nie utraciło walorów smakowych.
Zobacz także: Jak ugotować jajka w koszulkach?
Sposób wykonania
Ugotuj jajka w koszulkach tak, jak zwykle to robisz. Tak naprawdę to jedyne trudniejsze zadanie, wymagające wprawy i trochę odwagi. Przygotuj pieczywo pełnoziarniste (upiecz je w tosterze), a następnie połóż na nim ugotowane szparagi (czas gotowania jest zależny od ich grubości i świeżości, do tej potrawy powinny być lekko twarde), jajko i parmezan. To połączenie może zaskakiwać – szparagi najczęściej podaje się z daniami mięsnymi i rybami, mają delikatny smak i nie powinno ich zabraknąć w wiosennej diecie ze względu na dużą zawartość witamin. Zastąpienie sosu holenderskiego parmezanem redukuje kaloryczność potrawy. Dla spragnionych innego zamiennika, proponujemy połączenie chrzanu z jogurtem naturalnym (ew. majonezem, ale jest on bardzo kaloryczny), które zaostrzy smak jajek. Przed podaniem posyp całość solą i pieprzem, polej odrobiną oliwy, i ciesz się lekkim śniadaniem!
Polecamy: Co to są szkockie jajka?