Prywatna alternatywa dla giełdy

Na rozwiniętych rynkach finansowych inwestycje na rynku niepublicznym odgrywają dziś znaczącą rolę. Pozwalają uniezależnić się od sytuacji na giełdach papierów wartościowych. Określane są one mianem inwestycji alternatywnych – ich wyniki nie są skorelowane w wynikami inwestycji w akcje na giełdach papierów wartościowych.
/ 30.03.2008 13:38
Na rozwiniętych rynkach finansowych inwestycje na rynku niepublicznym odgrywają dziś znaczącą rolę. Pozwalają uniezależnić się od sytuacji na giełdach papierów wartościowych. Określane są one mianem inwestycji alternatywnych – ich wyniki nie są skorelowane w wynikami inwestycji w akcje na giełdach papierów wartościowych.

Szczególną formą private equity są przedsięwzięcia venture capital. Wówczas inwestorzy wchodzą z kapitałem w początkowym stadium istnienia przedsiębiorstwa. WPrywatna alternatywa dla giełdy praktyce dotyczy to fazy: zalążek, start-up lub ekspansji. Idealna sytuacja jest, kiedy inwestor wnosi do spółki znaczny zastrzyk kapitału oraz know-how, pozwalający na rozwiniecie jej skrzydeł. To taki „anioł biznesu” (ang. Business Angel).

Ryzyko inwestycji typu venture capital jest bardzo wysokie i wiele z nich zakończyło się niepowodzeniem. Jednak w przypadku sukcesu przedsięwzięcia inwestorzy osiągają niejednokrotnie krociowe zyski.

Inwestycje we wczesnej fazie rozwoju przedsiębiorstwa nie cieszą się jednak dużym powodzeniem i w ostatnich latach widoczne jest zainteresowanie firm zarządzających nabywaniem akcji dojrzałych spółek.

Jakie są tego przyczyny? Jest ich kilka, oto najważniejsze: (i) inwestycje w dojrzałe spółki charakteryzują się mniejszym stopniem ryzyka, co wynika z ich umocnienia, czyli okrzepnięcia, a zatem bardziej stabilnej pozycji na rynku, (ii) kapitalizacja spółek dojrzałych jest zazwyczaj wyższa - łatwiej więc zarządzać jedną większą, niż wieloma małymi rozwijającymi się, (iii) krótki cykl inwestycyjny, który zamyka się z chwilą sprzedaży akcji spółki na giełdzie lub inwestorowi strategicznemu.

Źródła kapitału

Przedsiębiorstwa niepubliczne mogą być finansowane: kapitałem własnym inwestorów, kapitałem własnym oraz pochodzącym z pożyczki (mezzanine), kapitałem, dostarczonym przez menadżerów przedsiębiorstwa (Management Buy-Out, „MBO”) lub kapitałem dostarczonym przez menadżerów spoza przedsiębiorstwa (ang. Management Buy-In, „MBI”). Pomimo wysokich pensji kadry menedżerskiej, niewielu dysponuje zasobami finansowymi, pozwalającymi na sfinansowanie zakupu znacznego pakietu akcji przedsiębiorstwa. Stąd zazwyczaj menadżerowie pozyskują środki przez zaciągnięcie kredytów bankowych. Taka forma inwestycji określana jest mianem wykupu lewarowanego (ang. Levaraged Buy-Out, „LBO”). Określenie to jest stosowane również w przypadku wykupów dokonywanych przez innych inwestorów, którymi mogą być na przykład fundusze.

Inwestycje w akcje lub udziały to sposób na podwyższenie stopy zwrotu, gdyż kapitał inwestora stanowi niewielką część inwestycji. Pozostała część wraz z kapitałem inwestora pracuje na wynik finansowy. To wyjaśnia, dlaczego stopy zwrotu inwestycji lewarowanych są wyższe, niż finansowanych w pełni z kapitału własnego. Jednak wraz ze wzrostem lewara wzrasta ryzyko inwestycyjne.

Jak inwestować?

Na rynku inwestycji niepublicznych można inwestować bezpośrednio lub pośrednio. Inwestycje bezpośrednie polegają na zakupach pakietu akcji lub udziałów w spółce. Inwestor nabywa wówczas prawo do dywidendy, głosu na walnym zgromadzeniu oraz prawo poboru akcji nowej emisji. Inwestor posiadający znaczną ilość głosów może wywierać wpływ na zarządzanie spółką. Jednak inwestycja w jedną spółkę posiada zasadniczą wadę – brak dywersyfikacji. Dostęp do takich inwestycji jest trudny dla przeciętnego obywatela, m.in. ze względu na wysokie progi wejścia. Ponadto taka inwestycja wiąże się z zamrożeniem kapitału na długi czas, w praktyce średnio 5 lat. Trudno też o obiektywną wycenę akcji spółki niepublicznej, gdyż nie istnieje dla nich rynek. Przewagę mają inwestorzy instytucjonalni dysponujący dużym kapitałem oraz możliwością przeprowadzenia analizy sytuacji finansowej spółki oraz wyceny akcji (due diligence).

Prywatna alternatywa dla giełdyInwestycje pośrednie, polegającą na nabywaniu tytułów uczestnictwa funduszy private equity. Podmioty te cieszą się ogromną popularnością na rozwiniętych rynkach finansowych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Rynek europejski

Według European Private Equity and Venture Capital Association (EVCA)/ Thomson Financial/ Pricewaterhousecoopers, w 2006 r. wartość inwestycji private equity wzrastała w rekordowym tempie 56,4% osiągając 112,3 mld EUR. Z tego aż 75% zostało zainwestowane w wykupy spółek dojrzałych. Stanowi to wzrost o 46%. Kwota 17,5 mld EUR zasiliła przedsięwzięcia venture capital. W 2002 r. kwota tego rodzaju inwestycji była czterokrotnie niższa.

Największe inwestycje przeprowadzono w branży dóbr konsumpcyjnych i stanowiły one 16% ogólnej kwoty. Kolejne miejsca zajmują: sektor usług, komunikacja, opieka zdrowia.

W 2006 r. dynamicznie wzrastały aktywa funduszy PE/VC, które wzrosły o 63% do kwoty 71 mld EUR.

Niekwestionowanym liderem wśród krajów europejskich jest Wielka Brytania, której udział w europejskim rynku funduszy PE/VC stanowi 33%. Według EVCA wartość inwestycji funduszy PE/VC w ubiegłym roku stanowiła na Wyspach kwotę 23,5 mld EUR. Na drugim miejscu znajduje się Francja (10,8 mld EUR) a na trzecim Niemcy (7,2 mld EUR).

Największym inwestorem na rynku europejskich funduszy PE/VC są fundusze emerytalne, które dostarczyły w ubiegłym roku 27% kapitału.

Głównymi graczami na rynku europejskim są inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, którzy dostarczyli blisko 29% kapitału. Kolejne miejsca należą do Wielkiej Brytanii (21%), Francji (8%).

Za okres 1980-2006 średnia wewnętrzna stopa zwrotu IRR inwestycji private equity w Europie wyniosła 10,8%. Dla przedsięwzięć venture capital wartość IRR kształtowała się na poziomie 5,5% a dla wykupów 14,4%.

Teraz Polska

Jak podano w ww. raporcie, polski sektor PE/VC został zasilony w 2006r. rekordową ilością kapitału, stanowiącą 936 mln EUR. Najwięcej kapitału wpłynęło do nas z Europy – blisko 70%. Zaledwie 3,8% pochodziło od inwestorów krajowych.

Inwestycje polskich firm zarządzających funduszami PE/VC w 2006 r. uległy niemal podwojeniu i osiągnęły wartość 294 mln EUR. Aż 94% z tej kwoty zostało spożytkowane na wykupy spółek dojrzałych.

Zainteresowaniem cieszyły się głównie inwestycje w telekomunikację i media (56,2%), osiągnęły blisko 165 mln EUR. Sektor produkcyjny otrzymał 60,6 mln EUR a usługi finansowe 41 mln EUR. Jak widać struktura finansowania polskiego rynku PE/VC jest mało zdywersyfikowana i odbiega od europejskiej. Tam jeden sektor nie pochłania więcej niż 16%.
Prywatna alternatywa dla giełdy
Największą firmą inwestycyjną na rynku private equity w Polsce a także wschodniej części Europy jest Enterprise Investors. Zainwestowała ona dotychczas w ponad stu przedsiębiorstwach kwotę 1 miliarda EUR i wprowadziła na giełdę 24 spółki.
Stosunkowo niski jest udział polskich funduszy w inwestycjach PE/VC - 31,3%, co jest wskaźnikiem dwukrotnie niższym niż średnia europejska.

Fundusze PE de facto rywalizują z giełdą, dokładniej, z inwestorami giełdowymi o dostarczanie finansowania szybko rosnącym spółkom – mówi Robert Dziubłowski, prezes Top Consulting, spółki inwestycyjnej i doradczej. -Jeśli giełda wysoko wycenia takie spółki, a rynek publiczny jest w miarę stabilny to właściciele takich spółek chętniej korzystają z możliwości pozyskiwania kapitału przez giełdę. To dzięki giełdzie i jej wysokim wycenom mogą pozyskać stosunkowo tani kapitał. W takich momentach inwestorzy giełdowi skutecznie mogą pozyskać kapitał bez funduszy private equity – mówi Dziubłowski.

Należy więc postawić pytanie, kiedy jest najlepsza okazja dla rozpoczęcia inwestycji przez fundusze?

Dla funduszy PE korzystniejsza jest sytuacja, kiedy na giełdach panuje bessa, bo właśnie wtedy właściciele spółek nie mają zbyt wielu alternatywnych źródeł pozyskania kapitału i korzystają z "drogich", ale pewnych pieniędzy funduszy PE. Obecnie sytuacja na światowych giełdach nie jest zbyt stabilna, zatem część Zarządów i właścicieli spółek może widzieć w pieniądzach funduszy PE alternatywę dla pozyskania finansowania przez giełdę – wyjaśnia prezes Top Consulting.

Fundusze typu private equity, które prowadzą działalność w Polsce posiadają głównie zagranicznych inwestorów. Polacy nie mają nawet 1% udziałów w zyskach z tego typu przedsięwzięć. Taka sytuacja jest niezwykle niekorzystna dla polskich inwestorów, zdanych przede wszystkim na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Jednak w ostatnich latach zachodzą pozytywne zmiany w tym zakresie.

Spółki niepubliczne są wyceniane zazwyczaj poniżej od tych notowanych na giełdzie, posiadających podobną sytuację finansową. Dlatego też mogą być one okazją dla intratnych inwestycji. Niestety dotychczas polscy inwestorzy indywidualni nie mieli szansy korzystać z takiej szansy.

Utworzenie funduszu przez INVESTORS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych pozwoliło wypełnić tą lukę i zadedykować fundusz aktywów niepublicznych indywidualnym inwestorom.

W sierpniu 2007 r. menadżerowie Investors TFI otrzymali zgodę na rozpoczęcie działalności funduszu spółek niepublicznych Investor LBO FIZ (Investor Levaraged Buy Out Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych).

Jest to pierwszy duży fundusz stworzony z myślą o polskich inwestorach indywidualnych. Duża część transakcji funduszu ma dotyczyć polskiego rynku małych i średnich spółek, które nie są jeszcze notowane na giełdzie.

Finansowanie kapitałem pożyczkowym pozwoli na znaczne zwiększenie stopy zwrotu z realizowanych projektów inwestycyjnych. Kredyty będą zaciągane i spłacane w renomowanych bankach lub konsorcjach banków przez wykupywane spółki. ZPrywatna alternatywa dla giełdyatem fundusz tylko częściowo będzie partycypować w ryzyku kredytowym.

Certyfikaty inwestycyjne INVESTOR LBO FIZ będą wprowadzone do obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

W portfelu funduszu znajdą się akcje oraz udziały spółek niepublicznych, krajowych i zagranicznych. Wychodzenie funduszu z inwestycji w poszczególnych spółkach będzie realizowane poprzez wprowadzanie ich na giełdę papierów wartościowych lub sprzedaż inwestorowi strategicznemu.

Przyszłość rynku

Jak widać inwestycje na rynku PE/VC mają się od kilku lat bardzo dobrze. Przed polskim rynkiem roztaczają się obiecujące perspektywy, czemu sprzyja rozwój gospodarczy oraz napływ kapitału zagranicznego. Nasza otwarta gospodarka z roku na rok wchłania coraz większe ilości kapitału. W II kwartale br. inwestycje wzrosły o 22,3%. Należy dodać, że wraz z kapitałem przychodzą do nas nowoczesne technologie, co sprzyja wzrostowi konkurencyjności naszej gospodarki.

Jan Mazurek

Redakcja poleca

REKLAMA