Komisja kodyfikacyjna do zmian w prawie pracy proponuje prawdziwą rewolucję w zakresie kodeksu pracy. Co nas czeka?
Wyrównanie urlopów
Po pierwsze, zmienić ma się długość urlopów, a konkretnie: komisja planuje znieść obowiązujący podział, według którego 20 dni urlopu przysługuje osobom, które mają staż pracy niższy niż 10 lat, a 26 dni – powyżej tego okresu. Zmiana ma ujednolicić ilość dni wolnych dla wszystkich, dzięki czemu każdy mógłby skorzystać z 26 dni wolnych w roku, których nie byłoby można przenosić na kolejne lata (nie licząc wyjątkowych sytuacji).
Chodzi o sytuacje, gdy w trakcie korzystania z urlopu pracownik nie odpoczywa od pracy zarobkowej, tylko wykonuje ją dla innego podmiotu albo na innej podstawie prawnej. Urlop ma służyć wypoczynkowi
– powiedział prof. Zieleniecki dla Dziennika Gazety Prawnej.
Praca z domu i nowe umowy
W życie ma wejść też więcej rodzajów umów o pracę, a także zatrudnianie nieetatowe, czyli doraźne. Przy takim zatrudnieniu pracodawca ma na liście chętnych potencjalnych pracowników i podpisuje z nimi umowę wtedy, gdy potrzebuje. Pracownicy zaś mogą taką ofertę przyjąć lub odmówić pracodawcy.
Komisja kodyfikacyjna do zmian w prawie pracy proponuje także tak zwaną pracę domową, czyli mini telepracę. Polega ona na pracy zdalnej – z domu, w wyjątkowej sytuacji.
Na przykład w razie gorszego samopoczucia zamiast iść na zwolnienie można pracować w domu. Albo gdy czekamy na jakiego fachowca, mechanika itp.
- wyjaśnia prof. Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP.
Wydaje się, że propozycje mogą sporo namieszać na rynku pracy. A co wy myślicie o tych zmianach?
Polecamy:
Nowość! Narodziny dziecka będzie można zarejestrować przez internet
„Kocham swój brzuszek” – 13-latka relacjonowała swoją ciążę na Instagramie