ZUS a lewe zwolnienia

zus fot. Fotolia/kolaż Polki.pl
Zobacz jak ZUS zamierza rozprawić się z symulantami!
zus fot. Fotolia/kolaż Polki.pl
ZUS chyba za punk honoru postawił sobie walkę z nieuczciwymi świadczeniobiorcami. Zakład śledzi już nasze profile na Facebooku z wyszukiwaniu informacji na temat zatrudnienia. Teraz postanowił też rozprawić się ze wszystkimi, którzy oszukują lekarzy, symulują i dostają tzw. lewe zwolnienia. Do tej pory ZUS cofnął już świadczenia na kwotę 203,8 mln złotych. Dlaczego?

Straciła zasiłek macierzyński przez Facebooka. Czy ZUS szpieguje Polaków?

Powód do szpiegostwa nr 1

Polak – symulant. Taki obraz wyłania się z doniesień ZUSu. My symulujemy, lekarze dają się nabrać (a może wypisują zwolnienia dla świętego spokoju, może za łapówkę?), a ZUS na tym traci. Kontrolerzy Zakładu przeprowadzili już ponad 569 kontroli. Jak się okazuje, zostało wydanych aż 22,2 tys. lewych zwolnień!

Po tysiąc złotych dla pracowników ZUS! I kto za to zapłaci...?

W konsekwencji wydanych zostało 22,2 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę prawie 16,3 mln zł.
- komunikat ZUS

Powód do szpiegostwa nr 2 – opóźnienia

Kolejnym powodem są opóźniania w przekazywaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy. Co to oznacza w praktyce? Jeśli nie doniesiesz zwolnienia na czas, stracisz część świadczenia. Obniżone świadczenie wypłacane jest w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia do ZUSu przez pracodawcę zwolnienia w ciągu 7 dni. Po tym czasie (tj od ósmego dnia) świadczenie będzie zmniejszone o 25%.

Obniżenie to ma miejsce w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia płatnikowi składek zaświadczenia lekarskiego w ciągu 7 dni od daty jego otrzymania. Świadczenie w kwocie zmniejszonej o 25 proc. wypłacane jest od ósmego dnia niezdolności do pracy do czasu dostarczenia zwolnienia. Ograniczenie to dotknęło w 2016 r. 69,7 tys. osób na łączną kwotę ponad 4,1 mln.
- komunikat ZUS