Długoterminowe oszczędzanie: misja możliwa

Według badań Pentoru jedynie 6% Polaków oszczędza. Wielu myśli o odkładaniu pieniędzy jak o „mission impossible”. Prawdziwą „misją niemożliwą” jest natomiast utrzymanie dotychczasowego standardu życia na emeryturze bez posiadania oszczędności. Przyszli emeryci będą mogli bowiem liczyć jedynie na świadczenia w wysokości około 50% ostatniej płacy.
/ 19.08.2010 11:27

Według badań Pentoru jedynie 6% Polaków oszczędza. Wielu myśli o odkładaniu pieniędzy jak o „mission impossible”. Prawdziwą „misją niemożliwą” jest natomiast utrzymanie dotychczasowego standardu życia na emeryturze bez posiadania oszczędności. Przyszli emeryci będą mogli bowiem liczyć jedynie na świadczenia w wysokości około 50% ostatniej płacy.

Czas by „długoterminowe oszczędzanie” przestało brzmieć jak tajny szyfr. Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) pomoże go rozwikłać i podpowie, jak przygotować się do długofalowej strategii oszczędzania.

Na Zachodzie długoterminowe oszczędzanie jest standardem. Wśród Polaków jednak króluje odkładanie pieniędzy w krótkim czasie, jeśli w ogóle. Raport stworzony przez CBOS i Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami podaje, że 59% osób w naszym kraju twierdzi, iż nie stać ich na odkładanie dodatkowych środków na emeryturę. Polacy wydają się żyć według antycznej maksymy „carpe diem” – żyją chwilą i nie myślą o przyszłości bardziej odległej niż kilka najbliższych lat. Jeśli już oszczędzają, to w większości krótkoterminowo – na nowe sprzęty domowe, samochód, czy wakacje.

- Jedną z przyczyn, dla których nie odkładamy środków w długim czasie jest brak odpowiedniej edukacji w tym zakresie. Większość Polaków nie posiada wystarczającej wiedzy na temat produktów finansowych służących długoterminowemu oszczędzaniu. Często zapominamy o tym, że warto oszczędzać nawet małe kwoty, które w ciągu wielu lat mogą pozwolić na zebranie całkiem pokaźnego kapitału – mówi dr Bogusław Półtorak ekspert Bankier.pl i Związku Firm Doradztwa Finansowego. Innym powodem jest dość duża dostępność kredytów. Wiele osób przyzwyczaiło się do finansowania zakupów konsumpcyjnych przy pomocy pożyczki, a nie dzięki zaoszczędzonych środkach własnych.

Cel misji: fortuna
Choć co drugi Polak twierdzi, że nie stać go na oszczędzanie, w wielu przypadkach jest to zwykła wymówka. Odkładając 200 PLN miesięcznie po 30 latach można uzbierać nawet kilkaset tysięcy złotych. Trzeba tylko wiedzieć, jak się do tego zabrać. - Punktem wyjścia jest postawienie sobie celu. Może to być oszczędzanie na start w dorosłość dla swoich dzieci, na większe mieszkanie lub dom, na „czarną godzinę” czy na emeryturę – wyjaśnia Bogusław Półtorak, Bankier.pl i ZFDF. Następnie należy określić kwoty, jakie jest się w stanie odkładać oraz formy, w jakich chce się oszczędzać i inwestować.

Złam kod, osiągnij cel
Po przygotowaniach i poznaniu celu oszczędnościowej misji, należy przystąpić do jej realizacji. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego pomagają więc rozszyfrować tajemniczo brzmiące terminy i podają najpopularniejsze i najprostsze sposoby umożliwiające długoterminowe oszczędzanie, nawet początkującym.

ROR
ROR, czyli rachunki oszczędnościowo - rozliczeniowe. Konta te są łatwo dostępne w bankach i proste w obsłudze. Umożliwiają wypłatę środków w każdej chwili, bez ryzyka utraty odsetek. Choć jest to najprostszy instrument służący oszczędzaniu, stanowi on jednak rozwiązanie dla osób o silnej woli. Nieograniczony dostęp do zgromadzonych pieniędzy może bowiem stwarzać niepotrzebne pokusy do wydatków. Oprocentowanie rachunków jest dosyć atrakcyjne, zbliżone do lokat, więc jest to propozycja dla osób, które nie chcą „zamrażać” pieniędzy.

Lokaty
Oprócz rachunków oszczędnościowych, inną niezwykle popularną formą oszczędzania w naszym kraju są lokaty. W przeciwieństwie do konta oszczędnościowego środki, które zostają wpłacone na lokatę ulegają jednak „zamrożeniu”. Jeśli wyprowadzi się je przed terminem zapisanym w umowie, odsetki nie zostaną wypłacone. Wadą jest brak możliwości dopłaty dodatkowych funduszy w trakcie trwania umowy. Obecnie dostępne są też lokaty z ubezpieczeniem, które zwolnione są z 19-procentowego „podatku Belki”. Obowiązuje on wszystkich posiadaczy lokat, funduszy i obligacji, którzy wykazali zysk z oszczędności.

PSO
PSO oznacza plany systematycznego oszczędzania. Programy te oferowane są przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). Opierają się one na regularnych wpłatach środków, które są następnie inwestowane w fundusze akcji, obligacji itp., charakteryzujące się różnym stopniem ryzyka. Część może być na przykład ulokowana w obligacje, które są z zasady bardziej bezpieczne, a pewna kwota w wahające się, ale dające szanse na większe zyski, akcje. Czasem zdarzają się też plany mieszane, w ramach których część środków umieszczana jest na bezpiecznej lokacie, a część jest inwestowana.

Decyzja o wysokości wpłat i rodzaju funduszy zależy od klienta, ale w granicach określonych przez TFI. Miesięczne wpłaty mogą zaczynać się już od kilkudziesięciu złotych, więc nie są wymagane duże nakłady finansowe. PSO umożliwiają też większe zyski niż lokaty. Za prowadzenie inwestycji w imieniu klienta fundusz pobiera oczywiście prowizję. Dodatkowych kosztów mogą się też spodziewać osoby, które zdecydują się wystąpić z programu przed końcem obowiązującej umowy.

IKE
IKE (Indywidualne Konta Emerytalne) mogą stanowić interesującą alternatywę dla lokat i planów systematycznego oszczędzania. Są trzecim filarem systemu emerytalnego. Środki gromadzone na tych kontach są zwolnione z „podatku Belki” i wyżej oprocentowane niż w rachunkach oszczędnościowych. Istnieją jednak pewne ograniczenia. Po pierwsze można posiadać tylko jedno konto emerytalne. Wpłaty w danym roku nie mogą zaś przekroczyć półtorakrotności prognozowanego średniego wynagrodzenia w tym roku. Wypłata pieniędzy nie może się też odbyć przed osiągnięciem przez posiadacza konta wieku emerytalnego. W innym przypadku konieczne będzie zapłacenie całej kwoty podatku.

Przebieraj w środkach
Przed wyborem konkretnej formy oszczędzania należy się zastanowić, która z nich będzie najbardziej odpowiednia, a przy tym najbardziej dochodowa. - Długoterminowe oszczędzanie wymaga przede wszystkim systematyczności, stąd warto wybierać instrumenty finansowe, które w pewnym sensie zmuszają do odkładania pieniędzy. Swoje zalety w takim przypadku ujawniają plany systematycznego oszczędzania – wyjaśnia dr Bogusław Półtorak, Bankier.pl i ZFDF.

Oprócz funkcji motywacyjnej niezwykle istotną kwestią przy wyborze formy oszczędzania jest także jej zyskowność. - W przypadku gdy oszczędzamy na przyszłą emeryturę potencjalnie największe zyski mogą nam przynieść inwestycje w akcje. Niosą one ze sobą jednak dość znaczne ryzyko i mogą być co najwyżej uzupełnieniem form lokowania środków. Jeśli decydujemy się na oszczędzanie na emeryturę wybierajmy więc raczej fundusz inwestycyjny bezpieczny lub zrównoważonego wzrostu, a nie akcyjny. W długim czasie liczyć się będzie bowiem nie tylko wysoki poziom potencjalnego zysku, ale i ochrona kapitału. W tym ostatnim wypadku najlepszym rozwiązaniem byłyby bankowe lokaty strukturyzowane (łączące obligacje i opcje). Ze względu na możliwość zwolnienia z podatku od dochodów kapitałowych warto wybierać formę indywidualnego konta emerytalnego – dodaje Bogusław Półtorak. Ekspert ZFDF ostrzega także przed opieraniem swoich długoterminowych oszczędności na popularnym ROR i tłumaczy – W tym wypadku trzeba się liczyć z niższymi stopami zwrotu, co po uwzględnieniu inflacji sprawia, że realnie możemy nawet stracić na takiej formie oszczędzania. Ponadto w odkładaniu na emeryturę obowiązuje przede wszystkim zasada ograniczonego zaufania do samego siebie. Łatwo dostępne środki szybko znajdą inne zastosowanie. Dobrze jest utrudnić sobie dostęp do kapitału, wtedy jest szansa, że suma oszczędności rzeczywiście będzie satysfakcjonująca.

ROR, IKE, POS i lokaty to tylko kilka z wielu formy oszczędzania. Osoby, które mają już oszczędności i wiedzę z zakresu inwestowania mogą pomyśleć o bardziej ryzykownych lub nietypowych, ale za to także bardziej dochodowych opcjach, takich jak gra na giełdzie na własną rękę, inwestowanie w nieruchomości, czy dzieła sztuki Wskazane wyżej rozwiązania pokazują jednak, że oszczędzanie nie musi być „misją niemożliwą” i że wystarczą nawet drobne, ale regularnie odkładane kwoty, aby za jakiś czas czuć się bezpiecznie finansowo i nie martwić się o przyszłość.

Redakcja poleca

REKLAMA