„Żona powinna być mi wdzięczna, że chodzę do burdelu. Lubię ostry seks, a nie zmuszam jej do niego”

Ostry seks fot. Adobe Stock
Mam upatrzone w mieście trzy mieszkanka, w których bywam kilka razy w miesiącu. Seks małżeński jest dla nie nudnym wypełnieniem obowiązków. Boję, że Marzena wreszcie kiedyś to odkryje.
/ 19.01.2021 08:59
Ostry seks fot. Adobe Stock

Czy jestem normalnym człowiekiem? Czasami sam się nad tym zastanawiam. Bo z jednej strony – tak. Mam rodzinę – żonę, dziecko, mam psa i rybki. Codziennie rano wstaję do pracy, w weekendy jeżdżę z żoną na zakupy, a w wakacje nad morze albo na Mazury. Nuda, rutyna, pospolitość – czyli normalność. Takich jak ja są setki – widuję ich codziennie na ulicy.

Ale z drugiej strony… Jest we mnie coś, co mnie szalenie niepokoi. Nie umiem tego w sobie poskromić. Chodzi mi o moje upodobania seksualne. Te, których nie realizuję w domu z żoną. Te mogę zaspokoić tylko w burdelu. Tak, korzystam z usług prostytutek i to regularnie. Mam upatrzone w mieście trzy mieszkanka, w których bywam kilka razy w miesiącu. Większość osób z tego półświatka już mnie dobrze zna i nieraz zdarza się, że ktoś na ulicy kłania mi się z uśmiechem, wołając:
– Witam, panie Kamilu. Co słychać?

A ja odkłaniam się i uprzejmie odpowiadam, chociaż zazwyczaj nie przypominam sobie, skąd znam jegomościa. Twarz na pewno już gdzieś widziałem. Ale gdzie? Kiedy? Jestem pewien, że to właśnie ci ludzie z mojego drugiego życia, z mojej drugiej rzeczywistości – alfonsi, ochroniarze, czasem kobiety, z którymi przeżyłem przygodę. Ale poznałem już tyle osób, że te wszystkie twarze zwyczajnie mi się mieszają.

Nie jestem babiarzem, nie potrzebuję udowadniać sobie niczego. Ja chodzę do burdelu, żeby… chronić swoją żonę.

Lubię na ostro

Naprawdę! Otóż lubię seks pod każdą postacią, ale najbardziej podniecam się, gdy jestem brutalny. Gdy moja kobieta jest związana, a ja mam nad nią pełnię władzy, dopiero wówczas mogę całkiem zaspokoić swoje żądze. Chętnie wykorzystuję pejcze, baty, sznury, jednym słowem typowe rekwizyty sadysty. Bo sądzę, że nim właśnie jestem, skoro lubię seks w ostrym wydaniu.

To znaczy, nie takim znów ostrym, bo gdy czasem widzę w telewizji lub internecie niektóre filmiki, to aż mi jest niedobrze. Nie, ja po prostu lubię czuć władzę nad kobietą.

Nie zawsze korzystałem z usług panienek 

W ogóle odkryłem tę słabość u siebie dość późno. Byliśmy z Marzeną już małżeństwem. Pewnego dnia wróciliśmy z jakiejś imprezy lekko wstawieni i nabraliśmy ochoty na łóżkowe igraszki. Nie wiem, czy to alkohol nas ośmielił, czy puściły hamulce, w każdym razie kochaliśmy się inaczej niż zwykle.

Marzena zaproponowała, żebym przywiązał jej ręce do łóżka. Zrobiłem to i wówczas poczułem niezwykłe podniecenie. O wiele silniejsze niż to, które przeżywałem do tej pory. To była chyba najpiękniejsza noc mojego życia. Niestety, Marzena miała nieco inne zdanie na ten temat.

– Odwiąż mnie natychmiast – zażądała, gdy tylko skończyłem. – Chyba za bardzo cię poniosło. Miałeś mnie przywiązać i powoli się ze mną kochać, a nie udowadniać, jaki to jesteś macho. Bez przesady z tą męską dominacją, okej?

I obrażona odwróciła się do mnie tyłem i zasnęła. Rano postanowiłem ją przeprosić. Co prawda nie miałem wyrzutów sumienia – po pierwsze, sama chciała, a po drugie, wcale mnie nie poniosło. Owszem, byłem górą, to ja dyktowałem tempo i kierowałem całą akcją, ale czy to coś złego? No dobra, klepnąłem ją kilka razy w pośladek, ale klepnąłem, nie uderzyłem. Jednak wiedziałem, że Marzena czeka na przeprosiny, więc zrobiłem jej kawę do łóżka.

– Nie gniewaj się, kochanie, dobrze? – wyszeptałem. – To chyba przez ten alkohol. Tak bardzo ci było źle?
– No, dobrze to na pewno mi nie było – warknęła, ale po tonie poznałem, że prawie ją udobruchałem. – Wiesz, ja chyba nie lubię być bezsilna. Zrozumiałam to, gdy tylko mnie związałeś. Od razu przeszła mi cała ochota na seks. A w dodatku ty byłeś taki… dziki. W pewnym momencie się ciebie zwyczajnie przestraszyłam! Nie zrobimy tego już nigdy więcej, okej?

Zgodziłem się i miałem nadzieję, że temat został zamknięty. Zamknięty tak, ale nie zniknął. Od tej nocy bowiem ja codziennie marzyłem o powtórce. Zwykły seks stał się dla mnie zbyt nudny. Z czasem zacząłem traktować go jak obowiązek małżeński – żadna przyjemność, tylko rozładowanie napięcia.

Długo się tak męczyłem, aż pewnego dnia znalazłem zatkniętą za wycieraczkę reklamówkę agencji towarzyskiej. Hm… W życiu nie korzystałem z takich usług. Ale pani na zdjęciu była ubrana w skąpy, skórzany gorset i miała przywiązane łańcuchem ręce do jakiejś belki. Na dole widniał napis „spełnię wszystkie twoje marzenia”.

Pierwszy raz szedłem na spotkanie z duszą na ramieniu

 Co tu ukrywać; w tych sprawach byłem prawiczkiem. Nie wiedziałem, jak się zachować, co powiedzieć, czy mamy najpierw porozmawiać, czy od razu... No i bałem się, że mnie tym razem naprawdę poniesie. Ale było cudownie. Mogłem zrobić rzeczywiście wszystko, co chciałem, poczuć się jak macho, zdobywca, dziki brutal. Oczywiście, w granicach przyzwoitości. Po tym pierwszym razie poczułem się wyzwolony ze swoich napięć, spełniłem swoje pragnienia. Pewny, że teraz wszystko już będzie w porządku, wróciłem do domu.

Niestety, po kilku dniach żądza dzikości wróciła. Spróbowałem wprowadzić nieco odmiany w moim pożyciu z Marzeną, ale zaprotestowała. A ja z dnia na dzień czułem, jak to coś we mnie rośnie, pragnie się wyrwać na wolność. W pewnym momencie poczułem, że nie wytrzymam i znowu się umówiłem. A potem jeszcze raz i wiele, wiele razy. Z różnymi kobietami, z różnych agencji, w różnych punktach miasta. Gdy tylko czuję, że nie jestem w stanie przemóc swoich chuci – dzwonię.

To trwa już kilka lat. Panicznie się boję, że Marzena wreszcie kiedyś to odkryje. Boję się też samego siebie – co za zwierzę we mnie siedzi? I potwornie się wstydzę, że to robię, mam wyrzuty sumienia, że zdradzam żonę. Ale nie jestem w stanie osłabić tej żądzy. A tak chciałbym być normalny, jak inni faceci. Chociaż większość z nich pewnie też ma takie brudne sekrety jak mój…

Więcej listów do redakcji: „Mój ojciec ma 51 lat i romans z dziewczyną, która ma 21 lat. A moja biedna mama niczego się nie domyśla”„Poślubiłam wdowca z dwiema córkami i... wredną matką zmarłej żony, która buntuje przeciwko mnie dzieci”„Moja żona jest w ciąży, ale nie ja jestem ojcem. Nie sypiam z nią od 2 lat”

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* od 299 złotych i pr... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
Rabat 30%* i prezent**
Online
Stacjonarnie

Rabat 30%* od 299 złotych i prezent** od 499 złotych w salonach Estēe Lauder oraz na www.esteelauder.pl. *Wykluczenia: linia AERIN, Luxury Collection, Re-Nutriv, zestawy, nowości, produkty mini i przecenione. Nie łączy się z innymi rabatami. **Oferta ważna do wyczerpania zapasów. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
Do -30% na wybrane nowości
Do -30% na wybrane nowości
Rabat do -30% na wybrane nowoś... więcej»
Zobacz
+
Do -30% na wybrane nowości
Online
Stacjonarnie

Rabat do -30% na wybrane nowości z kolekcji Wiosna/Lato 2024 i wiele więcej! Oferta dostępna w sklepach stacjonarnych i na gomez.pl. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.  

Produkt widoczny na zdjęciu nie jest objęty rabatami.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Zobacz
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Rabat -20% przy zakupach produ... więcej»
Kod rabatowy:CLARINS2024
Zobacz
+
Rabat do -25% na produkty Clarins!
Online

Rabat -20% przy zakupach produktów za min. 99 zł. Rabat -25% przy zakupach za min. 299 zł. Rabat nalicza się po wpisaniu kodu promocyjnego: CLARINS2024. Rabat nie dotyczy produktów z linii Precious. Kod promocyjny działa do 25.04.2024 do godz. 7:00. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:CLARINS2024
Zobacz
-20% na wybrane produkty
-20% na wybrane produkty
Rabat 20% na kolczyki oraz akc... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
-20% na wybrane produkty
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
Rabat 20% na markę Dr_Irena_Eris
Rabat 20% na markę Dr Irena Eris
Rabat 20% na całą markę Dr Ire... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
+
Rabat 20% na markę Dr Irena Eris
Online

Rabat 20% na całą markę Dr Irena Eris. Oferta dostępna na www.sklep.drirenaeris.com. Nie łączy się z innymi promocjami, nie dotyczy Prosystem Home Care oraz voucherów prezentowych. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
-40% przy zakupach za min. 50 zł
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i o... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
+
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Online

Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i otrzymaj 40% zniżki na produkty nieprzecenione, oznaczone tym kodem na eveline.pl/skorzystaj-z-promocji przy zakupach za min. 50 zł. Oferta ważna tylko na eveline.pl w dniach 18-24.04.2024. Kody rabatowe nie łączą się. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
REKLAMA